forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 25 kwie 2024, 10:47

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 3575 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177 ... 358  Następna
Autor Wiadomość
Post: 30 wrz 2017, 12:46 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 16:57
Posty: 6151
Łyk wybielanej historii...

Cytuj:
Badanie nazistowskiej przeszłości urzędów i instytucji

Początki Republiki Federalnej Niemiec są owiane pewną tajemnicą. Wielu zastanawia się, jak antydemokratyczni politycy mogli zbudować demokratyczny kraj. Na to i podobne pytania odpowiada historyk Profesor Eckart Conze.


Czasy narodowego socjalizmu to najdokładniej zbadana epoka w niemieckiej historii. Jednak o latach, które nastąpiły bezpośrednio po niej wiadomo stosunkowo niewiele. Pierwsze wyobrażenie o początkach Republiki Federalnej Niemiec daje sporządzona przez grupę historyków 85-stronicowa dokumentacja „Urząd i przeszłość” („Das Amt und die Vergangenheit ”).

Deutsche Welle: Panie Profesorze, wraz z innymi historykami napisał pan pracę, która jest próbą konfrontacji z historią niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, z rolą dyplomatów w narodowym socjalizmie i później w Republice Federalnej. Zleconew 2005 roku przez ówczesnego ministra spraw zagranicznych, Joschkę Fischera, badanie, wywołało wiele kontrowersji, emocji i dyskusji.

Jak Pan myśli, czy to studium było swoistym przełomem, który zachęci inne ministerstwa i instytucje, np. Ministerstwo Sprawiedliwości do „prześwietlenia” swojej historii?

Eckart Conze: Tak, jestem pewien, ale nie chcę tym stwierdzeniem specjalnie wyróżniać naszej pracy. Można po prostu łatwo zauważyć, że odkąd badania te zostały wydane, coraz więcej ministerstw i innych urzędów zdecydowało się na zatrudnienie historyków do zbadania narodowo-socjalistycznej przeszłości tych instytucji. Szczególnie istotny jest oczywiście aspekt ciągłości personalnej i jej wpływu na początki Republiki Federalnej.

DW: Jak reagują urzędnicy, kiedy przychodzi Pan i prosi o wgląd w ich akta? Czy można wyczuć chęć współpracy? Pana kolega historyk, Michael Wildt, powiedział kiedyś, że „oni chcą się tylko oczyścić” i skrytykował bardzo ograniczone badanie materiałów archiwalnych.

E.C.: Nie należy potępiać tego, że ktoś chce się oczyścić ani oceniać tego negatywnie, jeżeli nie jest to tylko częścią kampanii na rzecz nieskazitelnego wizerunku. W takim ujęciu przeżywaliśmy ją we wcześniejszych latach w kontekście niemieckiego przemysłu i niemieckiej gospodarki. Dlatego uważam, że przeprowadzone wówczas badania, z pewnym wglądem w ministerstwa i urzędy, wyglądały nieco inaczej niż współczesne. Jednak obecnie mam wrażenie, że chęć współpracy wśród urzędników jest dość wyraźna. Dotyczy to również dostępu do materiałów archiwalnych, które często nie znajdują się na miejscu w urzędach.

DW: Czy miał Pan okazję zorientopwać się, jak wyglądają podobne działania w innych ministerstwach? Gdzie wciąż pojawiają się białe plamy?

O powstanie pewnych zawirowań troszczy się z pewnością BND – Federalna Służba Wywiadowcza, której przeszłość została w międzyczasie zbadana przez historyków.

E.C.: BND to oczywiście czubek góry lodowej, otoczony największą aurą tajemnicy. Ale w gruncie rzeczy zawsze chodzi o odpowiedź na to samo pytanie. Nie chodzi tylko o przeszłość narodowosocjalistyczną takich urzędów. W tym sensie nie było instytucji porównywalnych z BND. Ale chodzi przede wszystkim o to, w jakim stopniu personel obciążony nazistowską przeszłością, a nieprzerwanie robiący karierę w demokratycznym kraju, miał wpływ na działalność ministerstw w Republice Federalnej w latach 50. i 60.

DW: Mówi się, że liczba polityków o nazistowskiej przeszłości, pełniących wysokie funkcje w urzędach w pierwszych latach republiki, jest zatrważająca. Zgadza się Pan z tą opinią?

E.C.: Myślę, że przede wszystkim należy zastanowić się, co dokładnie oznacza określenie „polityk z narodowosocjalistyczną przeszłością”. Nie każde członkowstwo w NSDAP oznacza od razu bycie nazistą i sprawcą zbrodni. Trzeba bardzo dokładnie analizować pojedyncze przypadki. Oczywiście mamy całą rzeszę polityków i urzędników, którzy w latach 1933-1945 należeli do NSDAP lub innych narodowosocjalistycznych organizacji, a po 1945 roku działali aktywnie w parlamentach i udzielali się politycznie w niemieckiej Republice Federalnej. Ale sama przynależność do NSDAP, nie jest jeszcze żadnym kryterium. Jako historycy musimy być bardziej krytyczni. Powinniśmy starannie zastanowić się i odpowiedzieć na pytanie: Kiedy mamy do czynienia z obciążeniem z czasów nazistowskich i jaki wpływ ma ono na ludzi. Czy oznacza udział w zbrodniach?

Zwykłe wyliczenie członków NSDAP może być początkiem badań, ale nie jego końcem.

DW: Czy można więc powiedzieć, że w tym momencie drzwi do historii są nareszcie wystarczająco szeroko otwarte dla badaczy i historyków?

E.C.: Zdecydowanie tak. I jest to bardzo ważna podstawa do pracy dla znawców historii współczesnej. Istotne jest jednak również, by historycy współcześni, którzy badają przeszłość na zlecenie ministerstw czy urzędów, posiadali pełną wolność. To oni powinni decydować o metodzie przeprowadzenia badań i dociekać prawdy w sposób rzetelny i całkowicie niezależny od wpływów politycznych.

DW: Badanie „Urząd i przeszłość” ukazało się w 2010 roku w wydawnictwie Blessing Verlag. Wydanie licencjonowane można odnaleźć w pismach Federalnej Centrali Kształcenia Obywatelskiego.

Cornelia Rabitz Martyna Ziemba
Małgorzata Matzke DW


Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei

niem. partia faszystowska (faszyzm), zał. I 1919 w Monachium jako Deutsche Arbeitspartei (nazwa NSDAP od 1920, od pierwszego słowa nazwy powstały terminy: nar. socjalizm, nazizm)


Obrazek

W 1933–45 nazizm był w Niemczech ideologią państwową oraz czynnikiem integrującym społeczeństwo wokół hitlerowskiej polityki. Umożliwił ugruntowanie się totalitarnej dyktatury, podniósł bezprawie i terror — nie tylko wobec przeciwników politycznych — do rangi jednego z głównych działań państwa, uzasadnił wywołanie przez Niemcy II wojny światowej, stworzył teoretyczną i pseudonaukową podstawę dla wszystkich dokonanych przez hitlerowskie Niemcy zbrodni. Klęska Niemiec 1945 położyła kres panowaniu nazizmu Ukarano głównych zbrodniarzy hitlerowskich oraz podjęto decyzję o denazyfikacji, która jednak nie była pełna i została przeprowadzona niekonsekwentnie.
Niekonsekwentne przeprowadzenie denazyfikacji utrudniło ściganie zbrodniarzy hitl. i umożliwiło wielu byłym nazistom obejmowanie stanowisk w życiu publicznym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 wrz 2017, 14:40 
Offline

Rejestracja: 14 wrz 2017, 18:53
Posty: 95
.


Ostatnio zmieniony 31 paź 2017, 21:07 przez Angua, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 wrz 2017, 15:30 
Offline

Rejestracja: 02 wrz 2014, 19:55
Posty: 1852
No proszę jakie kwiatki
i ja płacę podatki na tych faszystów ,na ich wypasione renty, pora by bronto skrzyknął Polaków i zrobił im dehitleryzację :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 wrz 2017, 18:23 
a osioł opierdolił mclarena baranowi.


Na górę
  
 
Post: 30 wrz 2017, 23:19 
Offline

Rejestracja: 10 mar 2015, 8:25
Posty: 2040
beton pisze:
No proszę jakie kwiatki
i ja płacę podatki na tych faszystów ,na ich wypasione renty, pora by bronto skrzyknął Polaków i zrobił im dehitleryzację :D


Oj toto panie beton.
I to natyhmiast, bo wymra nazisci. Aexhumacje kosztuja i Niemce zaczna gadac ze na reparacje dla Polski nie starczy. . Niemce tyz maja swoje cmentarze dla zasluzonych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 paź 2017, 0:08 
Panie Kumie, a dlaczego Pan za czasów KOR-u wobec tak troskliwie bronionych przez Pana przed łajdacką komuną robotników nie epatował tym swoim humanistycznym stosunkiem dla hitleryzmu? Co Pana powstrzymywało, aby w marcu 68-go roku wyjść na ulice Warszawy z humanistycznym transparentem – żądamy rehabilitacji marszałka Goeringa? Albo - Rudolf Hess naszym kanclerzem? Czemu Pan, tak wtedy tłamsił w sobie, to swoje naturalnie przyrodzone sacrum dobra, a nie pozwolił ujawnić się przyrodzonemu dobru?


Na górę
  
 
Post: 01 paź 2017, 7:30 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 16:57
Posty: 6151
Pytasz Pan i pytasz, jakbyś spodziewał się jakiejś merytorycznej odpowiedzi.
Podobno Panie Pszerarzony doskonałe pochodzenie przebija się do czegoś co niekiedy nazywane jest świadomością dopiero po latach.

Zamiast pomóc pan w żmudnej czynności samookreślenia tożsamości zacnych tu jednostek, wywołujesz Pan takimi pytaniami niepokój, co często prowadzi, to histerycznych i desperackich prób wpasowania się na siłę w otoczenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 paź 2017, 8:02 
Offline

Rejestracja: 14 wrz 2017, 18:53
Posty: 95
.


Ostatnio zmieniony 31 paź 2017, 22:33 przez Angua, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 paź 2017, 11:31 
Ano właśnie, ostrzega Andrzej Tucholski, a Jacek Żakowski wbrew ostrzeżeniom, nie uznaje istnienia niczego innego, co sam uznał za istniejące.


Na górę
  
 
Post: 01 paź 2017, 11:46 
Angua pisze:
Cytuj:
zawsze musi być jedna właściwa odpowiedź

I właśnie po to, wolny świat demokracji i humanizmu zastąpił w edukacji myślenie analityczne testami. A, B lub C, to prawda humanistyczna i nic innego nie istnieje, o czym tu nasi humaniści są absolutnie przekonani, za co, Pani Rose, swoich pieniędzy by jednak nie postawiła, ale już dać w mordę komu przeciwnemu, to już z wielkim humanistycznym zaangażowaniem.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 3575 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177 ... 358  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 204 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group