forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 19 kwie 2024, 15:10

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1439 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105 ... 144  Następna
Autor Wiadomość
Post: 24 sty 2019, 20:44 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 paź 2014, 16:51
Posty: 4286
Jasne, że mogą, a najlepiej jak sprzedadzą wam prawa do całej wenezuelskiej ropy.

_________________
Ave Seitan!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sty 2019, 21:25 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 19:22
Posty: 14868
Lokalizacja: Nad Bałtykiem
Wenezuela garść informacji, które jakoś uciekają mediom głównego nurtu

1. Prezydent Turcji zadzwonił do prezydenta Maduro z poparcie emocjonalnie życząc mu "trzymaj się bracie".
2. Chiny wystąpiły przeciwko jakiemukolwiek wmieszywaniu się w wewnętrzne sprawy Wenezueli innych krajów.
3. Rosyjski MSZ przestrzegł USA przed interwencja militarną w Wenezueli.
4. Do Maduro dzwonił prezydent Putin który go wsparł, podkreślając potrzebę poszukiwania uregulowania kryzysu politycznego na gruncie konstytucji drogą pokojowego dialogu z opozycją.
5. Wszyscy dowódcy wojskowi armii wenezuelskiej murem popierają urzedującego prezydenta.
6. Przeciwko Maduro wystąpił prezydent Francji, co o tyle dziwi komentatorów, że ilość aresztowanych i rannych "żółtych kamizelek" kilkadziesiąt razy przewyższa ilość poszkodowanych manifestantów w Wenezueli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sty 2019, 22:00 
steve pisze:

Ludka nie trzeba podbechtywac jak ludek glodny jest... A glodny to zly... A Wenezuela moze sobie swoja rope wsadzic ---- bardzo malo od nich do nas idzie. A wiekszosc tego co idzie jest u nas przerabiana i sprzedawana w sieci stacji bezynowych i rafinerii ktorych wlascicielem jest rzad Wenezueli. A siec nazywa sie CITGO --- czasami u nich kupuje, jak sobie przypomne o biednych glodujacych wenezuelczykach... (maja pare procent udzialu w naszym rynku paliw). My ich nie zmuszamy by u nas mieli biznesy, rzad wenezuelski moze wszystko sprzedac i sie od nas wyniesc...ale...jakos tego nie robi...ciekawe dlaczego... :D


Ludek jest głodny bo to wynik jego historii, demografii. Wenezuela trochę przypomina latynoskie Kongo - bogactwa naturalne są przekleństwem dla tubylców.

Nie sądzę aby szczerze był Pan tak naiwny w swoim myśleniu które tutaj Pan zaprezentował. Może tak rzeczywiście myśli zwykły John, którego w ogóle nie interesuje świat, bo światem samym w sobie jest są dla niego Stany Zjednoczone Am.Pn. Ale nie Pan Panie Steve? Prawda? Czyżby aż tak nie doceniał Pan siły sprawczej USA i jego wyznawców?

Cytuj:
Według danych EIA Stany Zjednoczone nadal importują ok. 200-300 tys. baryłek ropy naftowej z Wenezueli. To mniej więcej 15-20 proc. bieżącego wydobycia tego południowoamerykańskiego kraju. Dodatkowo również USA eksportują kilkadziesiąt tys. baryłek dziennie lekkiej ropy i produktów przemysłu petrochemicznego, które są używane do rozcieńczenia ekstra-ciężkiej wenezuelskiej ropy. Bez importu ze Stanów Zjednoczonych wenezuelski eksport jest praktycznie niemożliwy, gdyż ropa z pasa rzeki Orinoco ma praktycznie formę stałą i bez rozcieńczenia nie nadaje się ani do transportu, ani do eksportu.

Utrata amerykańskiego rynku dla Wenezueli oraz zakaz importu z USA mogłyby szybko doprowadzić do upadku socjalistyczne władze. Ta decyzja może być nawet podjęta w najbliższych dniach.

Ropa bez sankcji też droga
Wstrzymanie się z nałożeniem obostrzeń na wenezuelski handel surowcami wcale nie oznacza, że produkcja będzie rosła. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) szacuje, że tylko i wyłącznie ze względu na brak inwestycji w sektorze naftowym wydobycie do końca roku może spaść o kolejne kilkaset tys. baryłek dziennie (bpd). Obecnie Wenezuela produkuje ok 1,4 mln bpd, czyli o ponad 600 tys. mniej niż jeszcze półtora roku temu.

Fatih Birol, dyrektor wykonawczy IEA, wypowiadając się w poniedziałek dla agencji Bloomberg, stwierdził, że sytuacja w Wenezueli jest obecnie „główny ryzykiem” dla rynku ropy naftowej. Birol również sugerował, że zagrożenia dla bilansu podaży i popytu są nawet większe niż w przypadku Iranu.
Sankcje na Wenezuelę to nie to samo co na Iran.

W perspektywie kilku miesięcy nie ma dobrego rozwiązania, jeżeli chodzi o podaż ropy z Wenezueli. Zarówno w przypadku sankcji, jak i ich braku można oczekiwać spadku produkcji, mniejszej globalnej podaży tego surowca energetycznego i wysokich cen.

Wydaje się jednak, w dłuższym okresie zdecydowanie lepszy jest scenariusz z sankcjami. Z jednej strony powinien on pozbawić reżim Maduro władzy, a więc rozpocząć również normalny proces inwestycyjny w sektorze wydobywczym.


Jest to duży fragment z Forsalu, ale uwaga - z dnia 21 maja 2018

https://forsal.pl/artykuly/1125207,wenezuela-idzie-na-wojne-z-zachodem-sankcje-przyspiesza-upadek-rezimu.html

Tak więc nawet jak Pan o tym nie wiedział to teraz już wie, że nie chodzi tu o to aby Wenezuelczycy napełnili sobie żołądki tylko jednak o ropę. Dla Was czyli USA w kwestii ropy Wenezuela jest ważniejsza niż Iran. Przy czym nie chodzi tu o samą ropę jako cenny surowiec, ile o kontrolę (przez USA ) nad ceną tego surowca. USA musi mieć kontrolę nad wszystkim, to konieczność jak chce się uchodzić za hegemona.

Naprawdę ciekawy jestem, że powtórzę raz jeszcze, Pan tak szczerze to napisał?

steve pisze:
---
A siec nazywa sie CITGO --- czasami u nich kupuje, jak sobie przypomne o biednych glodujacych wenezuelczykach...


Na górę
  
 
Post: 26 sty 2019, 0:00 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 22:22
Posty: 678
kowalew pisze:
steve pisze:

Ludka nie trzeba podbechtywac jak ludek glodny jest... A glodny to zly... A Wenezuela moze sobie swoja rope wsadzic ---- bardzo malo od nich do nas idzie. A wiekszosc tego co idzie jest u nas przerabiana i sprzedawana w sieci stacji bezynowych i rafinerii ktorych wlascicielem jest rzad Wenezueli. A siec nazywa sie CITGO --- czasami u nich kupuje, jak sobie przypomne o biednych glodujacych wenezuelczykach... (maja pare procent udzialu w naszym rynku paliw). My ich nie zmuszamy by u nas mieli biznesy, rzad wenezuelski moze wszystko sprzedac i sie od nas wyniesc...ale...jakos tego nie robi...ciekawe dlaczego... :D


Ludek jest głodny bo to wynik jego historii, demografii. Wenezuela trochę przypomina latynoskie Kongo - bogactwa naturalne są przekleństwem dla tubylców.

Nie sądzę aby szczerze był Pan tak naiwny w swoim myśleniu które tutaj Pan zaprezentował. Może tak rzeczywiście myśli zwykły John, którego w ogóle nie interesuje świat, bo światem samym w sobie jest są dla niego Stany Zjednoczone Am.Pn. Ale nie Pan Panie Steve? Prawda? Czyżby aż tak nie doceniał Pan siły sprawczej USA i jego wyznawców?

Cytuj:
Według danych EIA Stany Zjednoczone nadal importują ok. 200-300 tys. baryłek ropy naftowej z Wenezueli. To mniej więcej 15-20 proc. bieżącego wydobycia tego południowoamerykańskiego kraju. Dodatkowo również USA eksportują kilkadziesiąt tys. baryłek dziennie lekkiej ropy i produktów przemysłu petrochemicznego, które są używane do rozcieńczenia ekstra-ciężkiej wenezuelskiej ropy. Bez importu ze Stanów Zjednoczonych wenezuelski eksport jest praktycznie niemożliwy, gdyż ropa z pasa rzeki Orinoco ma praktycznie formę stałą i bez rozcieńczenia nie nadaje się ani do transportu, ani do eksportu.

Utrata amerykańskiego rynku dla Wenezueli oraz zakaz importu z USA mogłyby szybko doprowadzić do upadku socjalistyczne władze. Ta decyzja może być nawet podjęta w najbliższych dniach.

Ropa bez sankcji też droga
Wstrzymanie się z nałożeniem obostrzeń na wenezuelski handel surowcami wcale nie oznacza, że produkcja będzie rosła. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) szacuje, że tylko i wyłącznie ze względu na brak inwestycji w sektorze naftowym wydobycie do końca roku może spaść o kolejne kilkaset tys. baryłek dziennie (bpd). Obecnie Wenezuela produkuje ok 1,4 mln bpd, czyli o ponad 600 tys. mniej niż jeszcze półtora roku temu.

Fatih Birol, dyrektor wykonawczy IEA, wypowiadając się w poniedziałek dla agencji Bloomberg, stwierdził, że sytuacja w Wenezueli jest obecnie „główny ryzykiem” dla rynku ropy naftowej. Birol również sugerował, że zagrożenia dla bilansu podaży i popytu są nawet większe niż w przypadku Iranu.
Sankcje na Wenezuelę to nie to samo co na Iran.

W perspektywie kilku miesięcy nie ma dobrego rozwiązania, jeżeli chodzi o podaż ropy z Wenezueli. Zarówno w przypadku sankcji, jak i ich braku można oczekiwać spadku produkcji, mniejszej globalnej podaży tego surowca energetycznego i wysokich cen.

Wydaje się jednak, w dłuższym okresie zdecydowanie lepszy jest scenariusz z sankcjami. Z jednej strony powinien on pozbawić reżim Maduro władzy, a więc rozpocząć również normalny proces inwestycyjny w sektorze wydobywczym.


Jest to duży fragment z Forsalu, ale uwaga - z dnia 21 maja 2018

https://forsal.pl/artykuly/1125207,wenezuela-idzie-na-wojne-z-zachodem-sankcje-przyspiesza-upadek-rezimu.html

Tak więc nawet jak Pan o tym nie wiedział to teraz już wie, że nie chodzi tu o to aby Wenezuelczycy napełnili sobie żołądki tylko jednak o ropę. Dla Was czyli USA w kwestii ropy Wenezuela jest ważniejsza niż Iran. Przy czym nie chodzi tu o samą ropę jako cenny surowiec, ile o kontrolę (przez USA ) nad ceną tego surowca. USA musi mieć kontrolę nad wszystkim, to konieczność jak chce się uchodzić za hegemona.

Naprawdę ciekawy jestem, że powtórzę raz jeszcze, Pan tak szczerze to napisał?

steve pisze:
---
A siec nazywa sie CITGO --- czasami u nich kupuje, jak sobie przypomne o biednych glodujacych wenezuelczykach...


Dzis kupilem ok. 45 litrow bezyny...ale jakos zapomnialem o glodujacych wenezuelskich dzieciach i kupilem nie w wenezuelskiej sieci CITGO a gdzie indziej....Cholera, czuje sie winny... :D A amerykanie generalnie maja wenezuelska rope w dupie, bo ma ona niewielki udzial w naszym rynku paliw, ktory latwo mozna zastapic, no chyba ze ceny na ichnich stacjach bezynowych sa nizsze niz gdzie indziej... Ale wlasciciele wielkiego biznesu to oczywiscie inna historia...choc, moim zdaniem, nie znajdzie sie chyba nikt kto bylby skory do zainwestowania w tak niestabilnym kraju... Cholera, a jeszcze jakies 30 lat temu Wenezuela zdawala sie byc na doberej drodze... Tak to niestety bywa jak populisci z komunistami np.tacy jak Chavez, dojda do wladzy...zwyczjnie rozpierdzielili ten kraj...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sty 2019, 3:10 
No to się wyjaśniło, żartował Pan :) . Nie byłem pewny, bo podobnie jak ja nie należy Pan do tych wielu tu piszących którzy nawet najpoważniejsze sprawy zamieniają w żarty lub szydery. Tak przynajmniej ja to oceniłem.
Ale wracając do tej nieszczęsnej Wenezueli to jeszcze raz powtórzę, dla hegemona jakim jesteście nie tyle ropa jako surowiec ale kontrola jego wydobycia ma znaczenie. To jest jedno z licznych narzędzi użytecznych w Waszych działaniach przy pomocy którego próbujecie jednych zrujnować np.Rosję, innym narobić kłopotu np. Chińczykom, a jeszcze innych wyciągać z dołka np. Saudów. Jest to również pomocne w manipulacji i ochronie Waszego petrodolara z którego ciągniecie gigantyczną, niezasłużoną rentę. Nie bez powodu dolara nazywa się właśnie petrodolarem.
Pisze Pan że nikt nie będzie inwestował w tak niestabilnym kraju. Zgoda, ale dotyczy to obecnego czasu, jak zainstalujecie w tym kraju jakiś marionetkowy rząd nad którym będziecie mieli kontrolę, to bardzo szybko inwestorzy ustawią się w kolejkę z propozycjami i pieniędzmi.
A z tym Chavezem, a raczej jego wersją komunizmu to ma Pan o tyle rację, że taki system (osamotniony) nie ma szans jak się ma po sąsiedzku sprawnie działający, drapieżny system kapitalistyczny.


Na górę
  
 
Post: 26 sty 2019, 8:34 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 16:57
Posty: 7657
Lokalizacja: Ballybran, a jakże
Kowalew, sądzisz,że utrzymanie takiego marionetkowego rządu będzie dla USA na dłuższą metę opłacalne?Bo może się okazać,że to skórka za wyprawkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sty 2019, 18:13 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 22:22
Posty: 678
Killashandra Ree pisze:
Kowalew, sądzisz,że utrzymanie takiego marionetkowego rządu będzie dla USA na dłuższą metę opłacalne?Bo może się okazać,że to skórka za wyprawkę.


Nie wiem czy aby tylko USA jest tym balaganem zainteresowane. Dzis rano ogladalem reportaz na BBC o torturowaniu wiezniow politycznych w Wenezuelskich wiezieniach...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sty 2019, 18:27 
a oglądałeś coś może o mordowanych przez bandytów z usa cywilach w Iraku, Afganistanie, Libii, Syrii, Jemenie..?


Na górę
  
 
Post: 26 sty 2019, 18:33 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 22:22
Posty: 678
kowalew pisze:
No to się wyjaśniło, żartował Pan :) . Nie byłem pewny, bo podobnie jak ja nie należy Pan do tych wielu tu piszących którzy nawet najpoważniejsze sprawy zamieniają w żarty lub szydery. Tak przynajmniej ja to oceniłem.
Ale wracając do tej nieszczęsnej Wenezueli to jeszcze raz powtórzę, dla hegemona jakim jesteście nie tyle ropa jako surowiec ale kontrola jego wydobycia ma znaczenie. To jest jedno z licznych narzędzi użytecznych w Waszych działaniach przy pomocy którego próbujecie jednych zrujnować np.Rosję, innym narobić kłopotu np. Chińczykom, a jeszcze innych wyciągać z dołka np. Saudów. Jest to również pomocne w manipulacji i ochronie Waszego petrodolara z którego ciągniecie gigantyczną, niezasłużoną rentę. Nie bez powodu dolara nazywa się właśnie petrodolarem.
Pisze Pan że nikt nie będzie inwestował w tak niestabilnym kraju. Zgoda, ale dotyczy to obecnego czasu, jak zainstalujecie w tym kraju jakiś marionetkowy rząd nad którym będziecie mieli kontrolę, to bardzo szybko inwestorzy ustawią się w kolejkę z propozycjami i pieniędzmi.
A z tym Chavezem, a raczej jego wersją komunizmu to ma Pan o tyle rację, że taki system (osamotniony) nie ma szans jak się ma po sąsiedzku sprawnie działający, drapieżny system kapitalistyczny.


W zasadzie zgadzam sie z Twoja wypowiedzia...
Patrzac trzezwo na sytyacje z ropa na swiecie z perspektywy Stanow, to latwo zauwazyc rzad USA jest zainteresowany stabilnoscia tego rynku (a jeszcze lepiej by ten rynek byl pod kontrola). Bo jak ceny u nas ida w gore, to ludzie sa niezadowoleni...a za wysokie ceny paliwa, oczywiscie wini sie rzad (robiono na ten temat badania statystyczne)... Obecnie cena galonu najtanszego paliwa w stacjach kolo mnie to $2.02 -$2.20, czyli smiesznie nisko...Rzadzacy Stanami wiedza, ze jest w ich interesie by tak pozostalo jak najdluzej...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sty 2019, 18:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 22:22
Posty: 678
ladaco pisze:
a oglądałeś coś może o mordowanych przez bandytów z usa cywilach w Iraku, Afganistanie, Libii, Syrii, Jemenie..?


Akurat tego na BBC nie widzialem...choc...kiedys ogladalem reportaz (ale to chyba nie bylo na BBC) jak amerykanscy zolnierze strzelali do Awganczykow tak dla "sportu" --- robili zaklad czy trafia w kogos z duzej odleglosci, np. 500 metrow... Jak trafil to wygral, a jak nie to przegral. A ze nasi zolnierze maja dobre oko, to przewaznie trafiali... Nie pamietam czy ktos za to poszedl siedziec czy nie... Czyli cos tam i w naszej telewizji czasem pokazuja i poruszaja az tak drazliwe i wstydliwe tematy. Z tego jednak co widze, dzieje sie to raczej rzadko... Wszedzie trafjaja sie zli ludzie. Ja obecnie pracuje z wieloma weteranami nszych sil zbrojnych, i moim zdaniem to fajne chlopaki... Wolabym pracowac z samymi weteranami gdybym maial taki wybor/mozliwosc...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1439 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105 ... 144  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 85 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group