Prezydent Andrzej Duda wziął w czwartek udział w mszy św. w katedrze na Wawelu, a w katedralnej krypcie modlił się przy sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich.

Lepiej bo Anżej prosił jako presdent nazioli z ONR-u o wspólny marsz 11-go, a ponieważ brunatni nie chcieli zgodzić sie na rezygnację ze swoich faszystowskich transparentów i haseł podczas tego pochodu to piersza głowa w PiS-landzie szczeliła focha i ośfiatczyła, że nie bedzie w tym pochodzie brała udziału. Za to weźmie udział w odśpiewaniu ogólnonarodowym o 12.00 hymnu polski co majom uczynić wszyscy mieszkańcy kraju.
Noż qrfa tyle zadecia, i ponad 200 dużych baniek wyjebanych na zorganizowanie 100 lecia rp i kończy się to
ogólnonarodowym śpiewem.