IroB pisze:
a ja przepraszam, zapytam, co Wy rozumiecie przez lewicowosc i jak sie ta lewicowosc ma do konserwy rzymsko katolskiej a przynajmniej jak sie miec powinna?
Nie oczekujmy powrotu do lewicowosci z XIX w. czy tzw. "nowej lewicy" z XXw., poniewaz zyjemy w innych realiach. Po likwidacji zakladow pracy oraz innej roli zwiazkow zawodowych przestal istniec termin "robotnik".
Bylabym usatysfakcjonowana gdyby dzisiejsza lewica zamiast wykonywac polecenia Troiki, banksterki i neoliberalnych ekonomistow odeszla od tych reform i bardziej zadbala o prawa pracownika oraz panstwo socjalne.
W sferach marzen pozostawiam likwidacje konkordatu, bo jest to w naszym kraju nierealne. Lecz calkiem mozliwe jest zmarginalizowanie roli KK w Polsce, tak jak to zrobil Zapatero na poczatku swoich rzadow (szkoda, ze pozniej ozenil sie z Troika
) Tylko potrzeba odpowiedniego czlowieka do tej brudnej roboty.