forum.nie.com.pl

Zapomniał o tym, że opona była od dawna przeterminowana i przeznaczona do utylizacji.
Taki drobiazg.
Moim zdaniem jednak ktoś zawinił.
A tym kimś jest osoba, która dopuściła do wypuszczenia tego samochodu w trasę.

Czyli prezydent, zwierzchnik sił wszystkich zbrojnych RP, kurwa, se bar na dupe ukrecił, samobójca zasrany!!!

Raczej szef transportu, czy jak on tam się zwie.

Odpowiada za to Błaszczak i książę Zieliński, którzy oczywiście próbował zwalać winę na Tuska. dziś te zarzuty jakoś przepadły. Nie wytrzymały próby czasu, a raczej zderzenia z rzeczywistością. W tej sprawie winny jest człowiek. I to trzeba sobie powiedzieć jasno. Zawsze tak jest, że ktoś odpowiada za utrzymanie, za obsługę pojazdu, samolotu, (kierowca, pilot, załoga jak w przypadku smoleńska) albo dzieje się coś z powodu wady materiałowej. I tu też winę ponosi człowiek, który jest odpowiedzialny za to aby nie wypuścić do eksploatacji, np wadliwej opony. Jeżeli wada materiałowa, to należałoby mieć pretensje do firmy, która produkuje taki sprzęt. I tu zaczyna się problem, bo trzeba by było sprawę nagłośnić, wystąpić o odszkodowanie w zależności do poniesionych strat. Trzeba zadrzeć z firmą a to nie tak prosta sprawa.

Co spowodowało uszkodzenie opony tego się nie dowiedzieliśmy. Kiedy z rąk mordercy posługującego się bronią ginie człowiek to spece badają pocisk, szukają wszelkich śladów, w tym głównie łusek. Czasem przeczesuje się dość znaczny teren centymetr po centymetrze. Wygląda na to, że tu nikt się nie pokwapił aby ustalić co uszkodziło oponę o ile coś takiego było.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Nie mata problemów, tylko się martwita o ogumienie państwowe?
No gupki.
Lepszy kwiatek mam, jak się pozbywać niewygodnych komendantów:
Od początku rządów PiS policją wstrząsają afery związane z donosami na niewygodnych funkcjonariuszy. Dotąd nie przełożyły się one na konkretne zarzuty, ale samo ich ujawnianie złamało już niejedną karierę. Ostatnio – komendanta stołecznego policji mł. insp. Andrzeja Krajewskiego, oskarżanego m.in. o molestowanie seksualne. Tyle że co najmniej kilka z tych donosów zostało sfałszowanych!
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/ ... ta/50d75sg

Kilka słów o Adrianie.

Roman Giertych: Andrzej Duda padł. Właśnie przegrał drugą kadencję

Symboliczny triumf Macierewicza nad Prezydentem. Nigdy nie byłem sympatykiem Andrzeja Dudy, ale dzisiejsze upokorzenie, które zgotował mu Jarosław Kaczyński, jest porażające i przygnębia mnie jako obywatela RP.

Jeszcze nigdy Prezydent Polski nie znaczył politycznie tak mało. Wydawało się, że skoro odpuścił sądy, to chociaż ugra coś w rządzie. Nic z tego. Prezydent wykonuje polecenia Jarosława Kaczyńskiego.

Nie mam wątpliwości, że Polacy nie powierzą drugi raz najważniejszego stanowiska osobie, która nie potrafi być zwierzchnikiem Sił Zbrojnych. Pozostawienie na stanowisku Ministra Obrony Narodowej osoby, która zdaniem pana Prezydenta stosuje "ubeckie metody", jest świadectwem upadku Urzędu Prezydenta RP.

Od dzisiaj Andrzej Duda bierze odpowiedzialność za niszczenie armii przez Antoniego Macierewicza. Mam nadzieję, że jego następca przywróci godność temu urzędowi.

I żadne szachrajstwa z ordynacją tego nie zmienią.

Roman Giertych

Padł to Giertych i już się nie podniesie, za dużą głowę ma na Pana Prezesa, mądrzy pisali że to gra a ten głupek uwierzył.
Na adwokata to się może nadaje bo nie musi nad niczym myśleć, ale to wszystko.

Niestety, rację ma Roman.
A ty przyjacielu, tkwisz w błędzie.

Gdyby roman miał rację byłby Prezydentem albo co najmniej Prezesem, jest obywatelem.
Jak na niego to i tak dużo.

Niemniej ma rację.