Do Pana Prezydenta RP naczelnego protektora ruchu harcerskiego i wszystkich harcerzy płci obojga Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Do Wielebnych z Kościoła rzymsko katolickiego – z arcybiskupem Markiem Jędraszewskim pożal się Jego Boże – członkiem kongregacji wychowania katolickiego – co to deklarują urbi et orbi w prawdzie nauczać i wychowywać młodzież - historii i jej nie zakłamywać.
Zaprawdę powiadam Wam – jedną z perfidnych form zakłamywania jest ukrywanie i przemilczanie. Rządy PiS z koalicją w tym systemie czynią coraz większe postępy. Przy okazji 200 rocznicy śmierci Tadeusza Kościuszki w żadnym wystąpieniu nawet jednym słowem nie wspomniano o Memoriale wodza Insurekcji z 1815 roku. O sakralna obłudo! O eklezjalna hipokryzjo! Nawet z ust Prezydenta RP ta prawda nie ujrzała światła dziennego. Harcerz nie kłamie Panie Prezydencie! Czyżby braki w historii? To, że Wielebny arcybiskup przemilczał – można zrozumieć co nie znaczy że usprawiedliwiać.
Cyt. W ocenie prezydenta, Kościuszko przez całe swoje życie walczył o niepodległą i suwerenną Rzeczpospolitą z dumą i podniesioną głową. - Dziękuję wam za tę obecność i pamięć, także dlatego, że w tym patriotycznym ujęciu Kościuszko dla nas, harcerzy jest postacią szczególną: niezłomnej walki o suwerenną i niepodległą rzeczpospolitą, o wolną Polskę - nie tylko dla elit, ale wolną dla wszystkich - podkreślił prezydent.
Tak Panie Prezydencie – o wolną i suwerenną również od wpływów Pana na Watykanie i jego agentów. ... w tym patriotycznym ujęciu Kościuszko dla nas, harcerzy jest postacią szczególną: niezłomnej walki o suwerenną i niepodległą rzeczpospolitą, o wolną Polskę - nie tylko dla elit, ale wolną dla wszystkich - podkreślił prezydent. Tak Panie Prezydencie... Zbyt często Pan klęczy! Tego wódz Kościuszko nie tolerował. +++++++++++ Oto Niesławny dokument przez Tadeusza Kościuszkę własnoręcznie napisany i w roku 1814, w Paryżu zajętym przez wojska sprzymierzone, powierzony księciu Adamowi Czartoryskiemu przez Radę zgromadzoną przy władcy Rosji Aleksandrze I, tym, który pragnął przywrócić Królestwo Polskie.
Trzeba przyznać, że wszyscy ludzie posiadają dosyć zdrowego rozsądku, by odróżniać dobro od zła, zachowywać się , rozumować, pojmować i porównywać relacje, a także rozwijać swoje idee poprzez rozważania lub badania (za wyjątkiem małej liczby tych, którzy są obłąkani od urodzenia), ale po to są szpitale, żeby przeszkodzić im w wyrządzaniu szkód. Czyż nie byłoby lepiej zacząć od przemawiania ludziom do rozsądku, uświadamiając im, że w ich prawdziwym interesie leży raczej, by postępowali prawie i sprawiedliwe, byli dobrymi ojcami, dobrymi synami, kochającymi Ojczyznę i przestrzegającymi prawa niż szkodzili sobie i oszukiwali się nawzajem, tracąc spokój ducha w nieustannej krzątaninie dla pokrzyżowania planów zasadzek i podstępów ze strony innych ludzi; jeśli do takiego wychowania dodacie dobre prawo, które karząc za przestępstwa jednocześnie przeciwdziała szerzeniu się przywar; jeśli ponadto sami będziecie dawać przykład cnoty w każdych okolicznościach, bądźcie pewni, że Lud pójdzie za wami, gdyż ludzie są w sposób naturalny naśladowcami jak małpy.
Jeśli jednak, na odwrót, rozpoczniecie od oświecania Księży, dacie im /tym samym/ więcej środków, by zniewalali Lud i trzymali go w jeszcze silniejszym uzależnieniu, bowiem każde wydzielone ciało w Narodzie będzie mieć zawsze swój własny interes, przeciwny do interesu Państwa, bądź będzie występować przeciwko działaniom rządu, bądź będą miały miejsce potajemne bunty i konspiracje, w które niestety obfituje historia. Nie można mieć nadziei, że zmieni się ich zachowanie, gdyż w ich podstawowym interesie leży mamienie ludu kłamstwami, strachem przed piekłem, dziwacznymi dogmatami oraz abstrakcyjnymi i niezrozumiałymi ideami teologicznymi. Księża będą zawsze wykorzystywać ignorancję i przesądy Ludu, posługiwać się (proszę w to nie wątpić) religią jako maską przykrywającą ich hipokryzję i niecne uczynki. Ale w końcu jaki jest tego rezultat: lud nie wierzy już w nic, jak np. we Francji, gdzie chłopi nie znają ani obyczajności, ani religii; są bardzo ciemni, chytrzy i niegodziwi. Widzieliśmy Rządy Despotyczne, które posługiwały się zasłoną religii w przekonaniu, że to będzie najmocniejsza podpora ich władzy, wyposażano więc Księży w największe możliwe bogactwa kosztem nędzy ludu, nadawano im najbardziej oburzające przywileje aż po miejsce u Tronu, jednym słowem, tak mnożono względy, dobra i bogactwa Duchownych, że połowa Narodu cierpiała i jęczała z biedy, podczas gdy oni, nie robiąc nic, opływali we wszelkie dostatki. Teraz, kiedy znane są zgubne skutki tego błędu, wydaje mi się, że nie ma lepszego sposobu niż pozwolić im upaść i upodlić się, a na koszt Rządu utworzyć szkoły dla Chłopów, w których będą oni mogli uczyć się moralności, rolnictwa, rzemiosła i kunsztu.
Mówię do filozofa, do zręcznego polityka: Rząd jako taki nie powinien mieć innej religii niż religia natury. Ten bezmierny glob wypełniony nieskończonymi gwiazdami i nasze serca, które bezwiednie zawsze zwracają się /ku niej/ w rozpaczy, świadczą oczywiście o istnieniu Istoty Najwyższej, której nie rozumiemy, ale ją w duchu czujemy i którą wszyscy powinniśmy adorować. Pozostawmy więc wszystkim sektom, wszystkim religiom swobodę praktykowania ich kultu, byleby były one posłuszne prawom ustanowionym przez Naród. ++++++++++++++ Własną ręką Tadeusza Kościuszki napisane i księciu Adamowi Czartoryskiemu od niego samego powierzone. W Paryżu w czasie Kongresu Wiedeńskiego 1816. Rękopis Tadeusza Kościuszki, W czasie kongresu te bezbożne uwagi powierzył xięciu Adamowi Czartoryskiemu — własną Kościuszki ręką skreślone. Tłumaczenie z francuskiego: Nina Sankari
_________________ Religia jest obrazą godności człowieka! Rzymski katolicyzm jest najbardziej niemoralną religią w całej historii ludzkości, to szkoła fałszu, obłudy, hipokryzji, szalbierstwa i cynizmu.
|