barycki pisze:
O lepszym, nawet marzyć nie możemy, jego wybitne osiągnięcia to milowe kroki Polski ku demokracji i humanizmowi. Podpisanie konkordatu, wysłanie polskich żołnierzy na humanistyczną misję do Iraku, aby nieśli wolność i demokrację, wsparcie pomarańczowej rewolucji niosącej rozkwit banderyzmu, akceptacja żydowskiej i niemieckiej prawdy o Jedwabnym, no i tzw. dla niepoznaki prywatyzacja polskiego przemysłu, która w dziesięcioleciu Kwaśniewskiego rozkwitła, jak kwiat lotosu i właśnie po tym humanistycznym dziesięcioleciu, polskiej gospodarce pozostał już tylko jeden atut gospodarczy – tania i niewykwalifikowana siła robocza dla wszelakich montowni wolnego świata wolności gospodarczej. No i jeszcze podpisana przez socjalistę socjalistyczna ustawa o eksmisjach na bruk. Zaiste, wielki to, mąż stanu interesu kapitału światowego i wszelakiej maści wrogów Polski i Polaków. Drugiego takie i ze świecą nie znajdzie.
Adam Barycki
Panie Barycki, Pan to czytać nie umie czy jaki chuj? Taki z Pana humanista, taki?! Czy ja napisałem, że Kwaśniewski był skończenie doskonałym prezydentem? Nie. To coś Pan wymienił to akurat nie są jego wybitne osiągnięcia jeno porażki
, lub najdelikatniej ujmując błędy. Do tego dodać jeszcze trzeba umiłowanie gandzi. O tym Pan zapomniał? I przez dziesięć lat uważasz Pan tylko tyle dobrego dla Polski zrobił?
Tania i niewykwalifikowana siła robocza piszesz Pan. Bo taka była. Ani pomysłu ani możliwości realizacji o finansach nie wspomnę własnych pomysłów i technologii. Uważasz Pan, że lepiej siedzieć i dłubać w nosie, albo czynić projekta wielkich przedsięwzięć i marzyć do szuflady? To może lepiej uczyć się od lepszych montować tego mercedesa. I choć trochu zarobić. Lepiej być buszmakiem czy cywilizować się? A co do wrogów Polski, to największymi są tak myślący ludzie jak Pan plugawa kanialio. Typowy polski głupek. Żadnych umiejętności ale pretensje do całego świata. A Pan chciałbyś budowac dom rozpoczynając od dachu i komina.