barycki pisze:
Znanych jest kilka przypadków wychowania niemowląt ludzkich przez dzikie zwierzęta i żaden z tych po latach odzyskanych nie był człowiekiem w każdym aspekcie, poza tylko, biologicznym.
A czemu to nie działa w drugą stronę?
Ja Panie Adam, przez dziesięć lat gadałem do swojego psa, a to bydle do mnie ani razu. Nawet w wigilię.
Dziesięć lat ciężkiej walki o załatwianie swoich potrzeb w WC, i też nic. Jak lubił srać na trawie, tak lubił.
barycki pisze:
PS. Przeczytaj Pan na początek Dialektykę przyrody Engelsa, a i nie zaszkodziłoby Anty Duehringa.
O nie, nie, nie, tak my się nie będziemy bawić. Czy ja każę Panu pospawać sobie prom Stena Line, żebyś Pan mógł popłynąć sobie z rodzinką do Karlskrony? No każe?
Gdybym ja miał czas i możliwości na czytanie wszystkich, którzy z nudów coś tam napisali, nie potrzebowałbym Pana.
Rozumie pan, Panie Adaś? Każdy ma swoje poletko do obrobienia. Społeczeństwo to twór który żyje w pełnej symbiozie, i tacy jak ja, utrzymują takich jak Pan, żeby tacy jak Pan edukowali takich jak ja. I to bez żadnej łaski i samouwielbienia. To taki społeczny dil.
No, to wyjaśnilismy sobie pokrótce nasze miejsca w szeregu, a teraz do roboty.
P.S.
Aha... w moim świecie każdy szereg ma jednakową wartość. A jak kto myśli inaczej, to w mordę.
kowalew pisze:
(...) Czyste EGO, rodzaj bóstwa które samo się stworzyło. A już wielką porażką jest to, że tak myślą ludzie którzy uważają się za superinteligentnych, pogardzających resztą.
No jest tu parę bogów. Kiepskiej jakości, ale ega mają wypierdolone, że hoho.