Wraz z upadkiem Mariupola rozpocznie się wojna w Europie?
The Daily Mail : Wraz z upadkiem Mariupola w Europie rozpocznie się wojna. W przypadku zdobycia przez „prorosyjskich separatystów” Mariupola USA rozpoczną dostawy broni na Ukrainę co doprowadzi do rozpoczęcia upośrednionej (hybrydowej – tłum.) wojny na terytorium Europy, uważa dziennikarz gazety „The Daily Mail”, James Forsyth. Przez kilka najbliższych tygodni miasto Mariupol będzie najważniejszym miastem Europy. Jeżeli „prorosyjscy separatyści” zdobędą je to USA rozpocznie jawne dostawy broni dla rządu ukraińskiego, pisze gazeta „The Daily Mail” powołując się na brytyjskiego członka rządu. Może to doprowadzić do rozpoczęcia najpoważniejszego „pojedynku” pomiędzy Waszyngtonem a Moskwą od czasów „zimnej wojny”. Wojna upośredniona (hybrydowa) będzie się toczyć na wschodniej granicy Europy, zauważa autor artykułu. Na szczytach brytyjskiego rządu jest zaniepokojenie, że podobny rozwój sytuacji staje się coraz bardziej prawdopodobny. Wysocy urzędnicy wierzą, że Władimir Putin jest zainteresowany w uregulowaniu konfliktu tylko na jego warunkach, pisze autor artykułu. „Putin zrobi wszystko ażeby nie dopuścić do rozszerzenia się NATO i Unii Europejskiej dalej na wschód” – cytuje gazeta słowa jednego z wysokich urzędników brytyjskich. Kongres USA wywiera na Obamę silny nacisk wzywając go do działania. Jeżeli Mariupol padnie to nie będzie on miał wyboru, zauważa dziennikarz, powołując się na informatora posiadającego wiedzę o stanowisku amerykańskim. Informator spośród dyplomatów skarży się, że Europejczycy byli zbyt naiwni w stosunku do Rosji, kiedy próbowali osiągnąć zawieszenie broni. Rzeczywiście, nowe porozumienie w Mińsku, „które było naruszone, praktycznie, natychmiast”, nie wymagało nawet zamknięcia rosyjsko-ukraińskiej granicy, zauważa dziennikarz. To oznaczało, że Kreml może nadal dostarczać sprzęt wojskowy i broń swoim „sojusznikom-separatystom”. Nie wiadomo czy będzie dostarczona wystarczająca ilość broni na Ukrainę żeby Putin się wycofał, pisze autor. Jeden ze specjalistów od polityki zagranicznej twierdzi, że Putin, kontrolujący rosyjskie media, nie tak bardzo, jak zachodni przywódcy, obawia się ofiar i strat. Dlatego on nie zmieni swojego nastawienia. Wojskowi już bardzo długo niepokoją się, że Putin spróbuje powtórzyć to co zrobił na Ukrainie, w jednym z nadbałtyckich krajów. W takim przypadku Wielka Brytania, zgodnie z artykułem 5 Statutu NATO, będzie zmuszona udzielić pomocy. Zarówno wojskowi jak i politycy obawiają się, że ten kraj nie jest w pelni świadomy całej powagi sytuacji, podkreśla dziennikarz. Partia Pracy oskarża Davida Camerona o to, że on nie brał udziału w próbach uregulowania kryzysu ukraińskiego. To oczywiste, że kwestie polityki zagranicznej będą odgrywać dużo większą rolę w kampanii wyborczej niż można to założyć, uważa autor. Na Camerona będzie wywierany nacisk żeby zagwarantował, że Wielka Brytania będzie nadal wydawała 2% PKB na obronę, czego odmawia on obecnie. Trudno jest znaleźć usprawiedliwienie tego kiedy rosyjskie bombowce zmuszają do zboczenia z kursu rejsowe samoloty cywilne, zauważa dziennikarz. Tymczasem duże zaniepokojenie brytyjskiego społeczeństwa sprawą Ukrainy może być na rękę Cameronowi. Przecież wyborcy mogą zadecydować, że teraz nie jest czas dla nowicjuszy, reasumuje autor artykułu. za: 3rm.info, przekład: RX Źródło: Wolna Polska
_________________ Av miał rację: Rosję trzeba cofnąć do czasów Wielkiej Smuty, a na Kremlu ustanowić polską załogę.
|