Panowie, egoistycznie, nie zawracając sobie głowy problemem eksploatacji środowiska ( i dyskusyjnie nie do rozstrzygnięcia długoterminowych jej skutków), a więc ograniczając się tylko do poprawnego skalkulowania wydatków związanych z :
wykonawstwem
eksploatacją
i rzetelną a nie życzeniową amortyzacją
instalacji wykorzystujących tzw. OZE twierdzę, że na dzień dzisiejszy to ekonomiczny absurd.
Skłaniam się jednocześnie do tego co napisał OLDER
older pisze:
.......
Trzeba oszczędzać energię, bo w ten sposób się oszczędza PIENIADZE (nasze pieniądze).
I taka wyłącznie jest zaleta działań zmierzających do usprawnienia budownictwa.
Natomiast wszystkie kwoty CO2 są z dupy wzięte i , czy mamy energooszczędne domy czy też wręcz przeciwnie, za każdą kilowatogodzinę obciążoną dodatkowym kjosztem owych kwot z dupy wziętych, płacimy korporacjom bezzasadne pieniądze.
Nawet jak pan sie pocisz w domu z panelami słonecznymi oraz pompą ciepła a wdodatku stoisz pan na źródle geotermalnym i nie pobierasz pan od tych skurwysynów korporacyjnych ani jednego wata energii do ogrzewania , to, żeby to przeczytać w komfortowo oświetlonym , oczywiście nie łuczywem, pokjoju, płacisz pan tym chujom haracz!
I o to mi chodzi tylko. (pogrubienia moje)
Broń mnie panie prtzed zawracaniem pana z drogi postępu i zabraniania panu uczynków związanych z oszczędnoscią energii.
.....
oraz
OLDER pisze:
.....
Płacisz pan za energię wiecej o kwoty dopisane w ramach emisji CO2 a wzamian dostajesz pan zwrot, może z 5%tej nadwyzki, .....