No ale ponieważ awarię się zdarzają i są normalne to ci co dali by sobie jaja obciąć aby tylko PiS dokopać wiją się jak węgorze jakby tu ten problem (problem a nie katastrofę, niemniej poważny problem) zbagatelizować.
Pozwolę sobie spróbować zbić kilka argumentów:
- kiedyś nie były oczyszczane i było gucio a teraz robią z tego wielkie halo - co z tego, ze kiedyś było gorzej? Świat idzie do przodu. Robicie wielki problem z palenia węglem, kopalni, energetyki węglowej więc analogicznie można powiedzieć, ze jakiegoś tam roku tylko tak palono i nikt nie narzekał. Więc problemu nie ma.
- awarie się zdarzają i zdarzać będą- tak awarie się zdarzają. Dlatego w szczególnie newralgicznych systemach, gdzie skutki awarii mogą być poważne stosuje się ich dublowanie. Np. dwa silniki na okrętach, dodatkowy silnik pomocniczy na lodzi motorowej, jachcie, na mniejszej pagaje.
Możliwość zasilenia miasta z innej linii energetycznej. dwa lub więcej silniki w samolotach z możliwością kontynuowania lotu po awarii przynajmniej jednego. I tu w projekcie i w praktyce to przewidziano. Są dwa kolektory.
Pozostaje tylko pytanie dlaczego obydwa padły (prawie naraz)? Awarie się zdarzają i jest to coś normalnego, prozaiczne wręcz, nawet nówka mercedes klasy S za kupę kasy się rozkraczy. Można się lekko wkurwić, że dopiero kupiony ale w sumie przyznać, zdarza się. Tym bardziej ze masz drugiego. Wsiadasz i.... No i tu już chyba co innego.
Wiem nie macie mercedesów klasy S (ja też) ale przełóżcie to sobie na cokolwiek innego. TV, pralkę, lodówkę która pada zaraz po gwarancji, kupujecie drugą i też pada od razu. Ciekawe czy zgodnie z tymi swoimi argumentami przechodzicie spokojnie do porządku bo awarie zdarzają się, normalka. A babcia nie miała lodówki i pralki i żyła.
Tu jest problem. Bo to nowa inwestycja jest i za kupę miliardów.
I tu jeszcze jedna uwaga. na ile lat planuje się duże inwestycje infrastrukturalne? Na minimum dziesiątki lat funkcjonowania. Niektóre działają setki. Cloaca Maxima w Rzymie działa już ponad 2500 lat.
A tu po 7 latach padło wszystko? Kto to i z czego robił? Na co wydano tę kasę?
Przypomnę ze Gdańskiej Ołowiance było podobnie. To też nowy obiekt był. z 2001 roku. Niemniej to pompy padły, coś co pracuje, a pracowały kilkanaście lat jednak, też dziwne ze wszystkie, bo również awaryjne. (o tym później z punktu widzenia inżyniera). A tu po 7 latach padły rury! Obie!!! czujecie różnice? Przekładając na życie codzienne to nie spłuczka w kiblu, nie kran (którym kręcisz) a rury nowe w ścianie na dodatek dwie nie jedna w jednym prawie czasie.
- awarie mają to do siebie, że się je usuwa - tak, ale liczy się czas i zdecydowane działanie. Szczególnie jak to awaria o która przynosi znaczne szkody społeczne. I takie urządzenia powinny być tak zaprojektowanie by to maksymalnie ułatwić. A tam, gdzie z powodów technicznych jest to utrudnione (jak te rury w ścianie) powinny być wykonane z zapasem wytrzymałości i trwałości. Wiesz co by zrobił Putin z nadzorującymi i wykonawcą jakby tak obie nitki dopiero co położonego Nordstreamu padły? A prasa? A politycy? A wiesz co zrobiono w Gdańsku? Raport na zasadzie - Awarie się zdarzają, trudno.
Tu macie o tym kolektorze. Bez emocji politycznych. Merytorycznie.http://blogmedia24.pl/node/82387Autor zadał sobie wiele trudu na zbadanie tematu, co i jak jest wykonane i na analizę tematu. Z jego wnioskami zgadzam się całkowicie.
Nie będę się więc powtarzał. Sami przeczytajcie.
Co do awarii w Gdańsku od strony inżynieryjnej i projektowej było podobnie. Faktycznie były pompy zapasowe (awaryjne) , które powinny przejąć zadania głównych jak trzeba (były cztery, dwie zapewniały normalne funkcjonowanie z naddatkiem). Ale był jeden sterownik do tych pomp!!!! A wszystkie pompy były w jednym pomieszczeniu zagrożonym zalaniem jak pompy przestają pracować (też dziwne ale może tak jest). Były zaniki napięcia i pompy przestały działać i zalało i padły na dobre (siniki elektryczne) ale też zalało te awaryjne!!!
Oczywiście umieszczanie w jednym pomieszczeniu pomp kiedy jedyną przewidywaną awarią jest np spalenie silnika, jakieś inne uszkodzenie jest rozsądne ale nie w przypadku kiedy konsekwencją takiej usterki jest zalanie pompy i pomieszczenia. I umieścić pompy w dwóch pomieszczeniach.
Inaczej to mam dwa silniki ale jedną pompę paliwa i system paliwowy. Dwie pompy zęzowe, pożarowe ale w jednym przedziale które akurat zalało, lub się pali. To po cholerę mi dwie czy nawet trzy?
Nie wiem dlaczego tak się dzieję. Głupota i lekkomyślność projektantów, czy bardziej prawdopodobne - głupie oszczędności. Też po stronie wykonawcy. Bo przy ustalonej cenie czym mniejsze koszty poniesie tym więcej zarobi na czysto.
Do tego dochodzi kompletny brak odpowiedzialności.
Bo nawet profesor ekspert sprawę pomoże zamieść pod dywan:
Cytuj:
Dopytywany przez dziennikarzy, wyjaśnił, że możliwość przewidzenia zbiegu okoliczności, które spowodowały, iż doszło do awarii o rozmiarach, jakie miały miejsce, jest mniejsza niż szansa na wygraną w totolotka. Kostro podkreślił, że od 2001 r., kiedy to oddano do użytku przepompownię na Ołowiance, do 15 maja 2018 r. „nie wystąpiła żadna awaria w tym obiekcie”.
- Cała awaria została zapoczątkowana dwukrotnym zawieszeniem sterowników, które sterują pracą pomp w obiekcie – powiedział Kostro wyjaśniając, że przyczyną takiego stanu rzeczy były dwa – mające miejsce w krótkim odstępie czasu, zaniki zasilania. - W wyniku właśnie tego zakłócenia (…) nastąpiło całkowite przepełnienie zbiornika ścieków i (…) wyrwanie klapy fazowej, co zapoczątkowało zalewanie komór, w których zamontowane są pompy przetłaczające ścieki ze zbiornika do Oczyszczalni Ścieków Wschód. W wyniku tego uszkodzenia nastąpiło zalanie tych pomp – powiedział Kostro.
No ale nic o tym, że jakby była pompownia dobrze zaprojektowana i wykonana to by nie zalało wszystkich czterech pomp.
I o tym co tu ani słowa:
https://niezalezna.pl/225484-w-sprawie- ... zje-wladzyI mnie osobiście lata PiS czy PO czy inne, a nawet Zieloni mi latają.
Przedstawiciele obu stron gadają glupoty (a my tu je powtarzamy)
Przedstawiciele PiS akurat mają rację kiedy mówią, że trzeba zbadać dlaczego doszło to takiej awarii w nowo wybudowanym nowoczesnym kompleksie. Za grube miliardy złotych. Którym tak się chwalono i chwali do dziś. Temu służy to podkreślanie ze do 2012 roku ścieki sobie płynęły i dopiero HGW (czyt Platforma) zrobiła z tym porządek. No i dalej płyną, cholera wie ile. Bo dobrze Trzaskowski powiedział, że wiele tygodni a może miesiące (patrz ten link).
I do jasnej cholery w takich sytuacjach kogoś trzeba w końcu poważnie ukarać!!!! Nie powiesić czy do wiezienia od razu ale np. jak firmę poważnie finansowo. Co to za kara 300 000 PLN dla tej firmy w Gdańsku? A dowalić 300 mln. Wyraźnie taką możliwość określić w prawie. By nie wysyłali na zmianę niedoszkolonych świeżaków. Nie było by jednego sterownika, a wszystkich pomp przez kilka gównianych zaników napięcia nie dało by się zalać. Polityk, urzędnik, który, z nieważne z jakich powodów, taką inwestycję przyjął też powinien być już poważnie napiętnowany. Bo wywalił NASZE pieniądze w błoto. A nawet jak tylko podjął decyzję polityczną - budujemy i nie jest pewnie fachowcem - to ma od tego ludzi by pilnować i nadzorować, a jak ktoś mu np mówi, nie możemy na tym oszczędzić bo to i to.. albo powinno być tak i tak, ale będzie droższe, to powinien powiedzieć, ok, będziemy budować najwyzej dłużej ale dobrze.
I nie ważne z jakiej opcji politycznej niech w takich durni łasych na "sukcesy" i laury, marnujące kasę pod pozorem oszczędności, biją jak bęben. Nawet przesadzając.
Jakby ten kolektor wybudował Lech Kaczyński a Warszawie dalej rządziło PiS i to politycy PO by w nich walili (pewnie niektórzy też i tak głupio jak Suski) też bym uważał, że słusznie.