Cytuj:
„"Kiedyś dla takich była brzytwa! Dziś prawda i modlitwa?" - takie napisy ze słowami byłego księdza Jacka Międlara mieli jego zwolennicy, którzy przyszli do sądu w stolicy. Zaczął się proces ws. mowy nienawiści - posłanka Nowoczesnej czuje się jej ofiarą.”
W sierpniu 2016 r. Międlar - który na sali sądowej zgodził się na podawanie nazwiska przez media - będąc wtedy duchownym Zgromadzenia Księży Misjonarzy umieścił na Twitterze wpis o posłance: "Konfidentka, zwolenniczka zabijania (aborcji - PAP) i islamizacji. Kiedyś dla takich była brzytwa! Dziś prawda i modlitwa?".
Dziś rozpoczął się proces w warszawskim sądzie rejonowym z pozwu posłanki Nowoczesnej Joanny Scheuring-Wielgus przeciwko byłemu księdzu.
Proces jak proces, jestem ciekawy jak sąd w tym kraju potraktuje, moim zdaniem człowieka niebezpiecznego dla społeczeństwa. Jest to przykład na to, że takie grupy jak ONR powinny zostać zdelegalizowane a ich członkowie powinni siedzieć w pierdlu.
Mnie jednak przeraziło i zasmuciło co innego. Oglądałem migawki filmowe sprzed sali sądowej i to jak zachowywał się sam oskarżony oraz jego koledzy, zwolennicy. Jak to jest, że w kraju, gdzie podobno działa prawo a siedziba sądu powinna być w sposób szczególny szanowana, gdzie powinien panować spokój, skupienie, zainteresowani, czyli świadkowie i inni biorący udział w rozprawach powinni czuć się bezpiecznie, zakłócana jest atmosfera przez bandę łysych zwyrodnialców wykrzykujących znane w narodowym slangu epitety? Gdzie są służby porządkowe, policja? Dlaczego tych ludzi wpuszcza się na teren sądów? Takie obrazki wskazują, że jest to państwo bezprawia, że za przeproszeniem każda faszystowska kurwa ma więcej praw niż spokojny obywatel? Nie dalej jak kilka dni temu podobne sytuacje miały miejsce w czasie rozprawy w sądzie najwyższym gdzie jeden ze znanych psycholi i paranoików Słomka wraz z kolesiami o podobnej do karczków proweniencji wyrywał broń policjantowi.
Podejrzewam tu celowe działanie. Takie obrazki pokazywane w TV działają na zaszargany retoryką pomówień oblicze naszych sądów.
W Dzień Dziecka pokazano Polakom na sali sejmowej podczas dziecięcych obrad parlamentów kolejnych kandydatów na Miedlarów i podobnych jemu skurwieli.
Co w tym kraju się dzieje i za czyją to sprawą? Odpowiedź jest jedna – przejrzysta. Dzieje się to za sprawą zwyrodniałej władzy PiSowskiej i jednego tylko paranoika, który rozumem pozostał w wieku, kiedy na świecie budziły się demon faszyzmu.
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
