forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

wysypisko
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=343
Strona 411 z 520

Autor:  IroB [ 06 sty 2018, 19:19 ]
Tytuł:  Re: Pytanie do ADMINISTRATORA Forum Tygodnika "NIE'

stary praktyk pisze:
Żartujesz sobie ?!
Dziś szkoła nie nobilituje.
Znajomości trza mieć........a nie wykształcenie.
Popatrz po sali sejmowej........ :lol:


dzis!!!???? kurwa, to slysze juz od zawsze!!!!! ze znajomosci i plecy trzeba mic, moje od zwsze to jakies plus minus 50 lat, wiec wychodze z zalozenia ze sto i pincet plus lat temu tez znajomosci sie liczyly i za sto i pincet plus sie tez liczyc bendo.... :x :shock:

Autor:  krystkon [ 07 sty 2018, 11:06 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Boruch pisze:
Panowie Wielki i Wa Ma, z całym szacunkiem ale nie zgadzam się w tej kwestii z Wami. I nie chodzi tu o to, że to USA. Różnica polega na tym, że te dwa kraje Iran i USA różnią się od siebie ustrojem i traktowaniem obywateli. Każdy kraj ma prawo bronić swojego prawa i porządku ale niestety, kiedy prawo ogranicza lub wkracza na teren podstawowych wolności i wartości zaczyna się problem. Wszędzie popełnia się błędy. Jeżeli dochodzi do dramatów, jeżeli ktoś traci życie, np podczas niepokojów społecznych, od których żaden system wolny nie jest, to jedynie demokracja daje szansę, że zdarzenia takie zostaną sprawiedliwie osądzone.


Każdy kraj ma PRAWO bronić swego PRAWA, pomimo sprzecznosci praw - a to dobre ;). Czyli jeden kraj ma uniwersalne prawo bronić prawa wlasnosci prywatnej a drugi kraj ma uniwersalne prawo do zakwestionowania prawa wlasnosci prywatnej i wszystko git.

A jeśli się komuś kielbie we łbie to z pomocą przyjdzie demokracja - czyli wola ludu na wzór i podobieństwo wcześniejszejszej woli Boga, określana oczywiście pośrednio i tajnie ;).

To może zdefiniujmy wpierw kto to jest kraj?
Czy krajem są zwierzęta o określonym instynkcie, które zajęły już pewien teren, czy krajem są jednak zwierzęta o odmiennym instynkcie, które pretenduja do zajęcia tego samego terenu? I jak się ma do tej definicji zmienność zwierzęcych instynktow.

Czy było już o tym, że tzw. dobro, prawda, normy czy wreszcie prawo to jedynie wyraz powszechnej u zwierząt homo sapiens chciwości?
Że nasze sposoby na określenie zła i dobra są jak sposoby na określenie smaku zupy - po prostu czujemy czego chcemy i czego nie chcemy co jest wyrazem naszego instynktu?

Ten, który stwierdził, że my ludzie jakkolwiek oderwalismy się od świata zwierząt, choć mini mini, ten skłamał.

Myślenie abstrakcyjne - świadomość na wzór i podobieństwo ludzkiej - jest przymiotem nie tylko zwierząt, roślin czy tzw. istot żywych lecz wszelkiej materii.

Autor:  korbaczeska [ 07 sty 2018, 11:14 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Rośliny maja myślenie abstrakcyjne?
Moze grzyby tez?
:shock:

Autor:  krystkon [ 07 sty 2018, 11:32 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

korbaczeska pisze:
Rośliny maja myślenie abstrakcyjne?
Moze grzyby tez?
:shock:


Kamień w rzece też.
Abstrakcja to inaczej czynność.
Każdej czynności materii towarzyszy świadomość.

Pojmij może, że homo sapiens to tylko zdarzenie fizyczne w skorupie ziemskiej takie samo u podstaw jak np. rzeka.

Autor:  krystkon [ 07 sty 2018, 12:15 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Boruch pisze:
Panowie Wielki i Wa Ma, z całym szacunkiem ale nie zgadzam się w tej kwestii z Wami. I nie chodzi tu o to, że to USA. Różnica polega na tym, że te dwa kraje Iran i USA różnią się od siebie ustrojem i traktowaniem obywateli. Każdy kraj ma prawo bronić swojego prawa i porządku ale niestety, kiedy prawo ogranicza lub wkracza na teren podstawowych wolności i wartości zaczyna się problem. Wszędzie popełnia się błędy. Jeżeli dochodzi do dramatów, jeżeli ktoś traci życie, np podczas niepokojów społecznych, od których żaden system wolny nie jest, to jedynie demokracja daje szansę, że zdarzenia takie zostaną sprawiedliwie osądzone.


Boruch jeszcze jedno, bo dostrzegam u Ciebie wyraźną sprzeczność. Wcześniej dawałes wyraźnie do zrozumienia, że podążanie za wolą ludu, zwłaszcza tego głupiego, polskiego, katobolszewickiego i ogólnie podążanie za wolą klasy tzw. niskiej jest błędem rozwojowym a teraz próbujesz przedstawiać wolę ludu wyrażoną w demokracji, oczywiście posredniej i tajnej, za sprawiedliwość dziejowa.

O co tu chodzi?
Że kiedy masz się podporządkować woli ludu wyrażaniej ustami kaczystow to lud tępy i głupi a kiedy ktoś Ci się sprzeciwia ale lud stoi za Tobą to lud piękny i mądry?

Dlaczego nie masz odwagi powiedzieć wprost?
Spójrz ja mam w sobie tę odwagę.

Niech się stanie wola moja nawet jeśli jest w sprzeczności z wolą wszystkich pozostałych!

---------------
Ponadto wiesz co warta jest dla mnie tajna demokracja pośrednia? Olanie jej ciepłym moczem. Nie ma we mnie żadnego szacunku dla takiej demokracji.

Nie mylić z jawną demokracją bezpośrednią. Tą potrafię uszanować tak jak potrafię uszanować potrzeby innego człowieka.

Autor:  ladaco [ 07 sty 2018, 13:03 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

kiedy se pomyśle, że jedno pierdolnięcie w klawiaturę Pana Krystyny powoduje tajfun na morzu południowochińskim....

Autor:  krystkon [ 07 sty 2018, 13:05 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

Boruch tak jak państwa mają prawo egzekwować swoje prawa, choć nie wiadomo kto tym państwem jest zwolennicy czy przeciwnicy, tak administrator forum może robić z postami użytkowników co sobie tam chce a przynajmniej do chwili powszechnego uznania administracji za wrogą cenzurę i wrogiego przejęcia administracji ; )

Tak sobie właśnie panują określone pogladziki, co można też zwać panowaniem określonej kultury zanim inna jej nie pokona.

Wojna memow na wzór wojny genów.

Autor:  krystkon [ 07 sty 2018, 13:21 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

ladaco pisze:
kiedy se pomyśle, że jedno pierdolnięcie w klawiaturę Pana Krystyny powoduje tajfun na morzu południowochińskim....


Co w naszej rzeczywistości nie jest wykluczone, z czego wszyscy nawet zdajemy sobie sprawę, budując maszyny sterujace coraz większymi energiami.

Zapewniam Pana, że energia przełamania klawisza klawiatury byłaby zasadniczym czynnikiem energii tajfunu. Każda siła podmuchu tajfunu byłaby uczyniona między innymi siła lamiaca naprężenia sprężyny rozwierajacej styk pod klawiszem.

To dotyka kwestia istnienia sieci. Wszystko jest w sieci tylko nikt nie wie jak ta sieć działa.
Za który dziś pociągnięmy sznurek?

Autor:  ladaco [ 07 sty 2018, 16:17 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

trochę Pan wszystko komplikujesz Panie Krystyna, nie widzisz Pan, że wszyscy pragną pokoju? ...... na własnych zasadach.

Autor:  krystkon [ 07 sty 2018, 17:28 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

ladaco pisze:
trochę Pan wszystko komplikujesz Panie Krystyna, nie widzisz Pan, że wszyscy pragną pokoju? ...... na własnych zasadach.


Nie wszyscy przeżywali głód, nie wszyscy przeżywali pogardę, nie wszyscy przeżywali strach, wykluczenie, wyzysk, zniewolenie, zniszczenie.

Dla mnie pod panowaniem współczesnej kultury nie ma miejsca na pokój toteż prowadzę wojnę ideową ale zwolennicy współczesnych zasad, moi przeciwnicy, mają skuteczne narzędzia obrony.

Nie jest łatwo rozwinąć u innych własne przekonania. Umysły ludzkie bronią się przed zmianą. Czego nie można pokonać siła trzeba pokonać konsekwencją.

Strona 411 z 520 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/