wezyr pisze:
Czy Władimir Władimirowicz już zlikwidował swoje konta zagraniczne, czy poczeka na resztę?
Co miał likwidować? Przecież zawsze publicznie twierdzi, że nic nie ma.
Hulc pisze:
Ja też pracuję, od wielu lat. Niekoniecznie po 8 h i i niekoniecznie tylko w dni robocze.
To dobrze.
Hulc pisze:
Jest nam dobrze i bezpiecznie, jesteśmy zajęci pracą.
Nie zawsze tak było. Trzeba poszanować wyrzeczenia naszych rodziców, dziadków, etc.
Hulc pisze:
Po drugie - i tak niczego nie zmienimy.
Co chcesz zmieniać? Udawać, że zgraja ludzi o różnych motywacjach i instynktach jest etyczna?
Hulc pisze:
I jedna i druga świadomość, jest dokładnie tym, czego się żąda od obywateli. Taka postawa pozwala np. wskazać ci złych w Belgradzie i uzyskać twoją zgodę, lub przynajmniej milczącą akceptację, by czynić tam "sprawiedliwość", bombardując miasto, nie oszczędzając szkół. Prócz standardowych ( długofalowych, programowych ) działań medialnych i politycznych, na określone "operacje " zatrudnia się dodatkowo firmy od marketingu i propagandy, by we wspomnianej świadomości cię utrzymać ( żadne to teorie spiskowe, oficjalne dane, tak było na Bałkanach, tak dzieje się i teraz ). Ty wygłaszasz formułkę o potępieniu złych i nieprzystosowanych w Jugosławii / Iraku i gdziekolwiek, gdzie ci wskażą.9
Dobre intencje ma ten, który nie uderza w drugiego.
Hulc pisze:
Potem dyskoteka, praca, Concita w TV, bo nie tylko, że niczego nie zmienisz, ale masz też czyste sumienie.
Mam prostą maksymę - żyję tak aby przeze mnie nikt nie cierpiał. Nie nalężę do „religii” odpowiedzialnosci zbiorowej.
Hulc pisze:
I to działa za każdym razem, działa i teraz, gdy dajesz przyzwolenie ( jesteś zajęta pracą, nic nie zmienisz, dobrze im bo zaczęli) na zabijanie ludność Donbassu. Zabijanie także w twoim imieniu.
Nie w moim.
Hulc pisze:
Tak długo będzie to skuteczne, aż wskażą na ciebie, twój kraj, twoich bliskich. Za cokolwiek - za posiadaną broń jądrową w ogródku, za mordowanie Albańczyków za rogiem, za planowaniem zamachów, za nieprzystosowanie kulturowe.
Wtedy inni będą przekonani o twojej winie, słuszności kary. No i będą zajęci. W konsekwencji - jedni zwykli ludzie, w Polsce np. są zbyt zajęci, chcą się bawić, nie mają wypływu, nie mają nic przeciwko mordowaniu innych zwykłych ludzi, np. w Donbassie, w Syrii, w Palestynie, ect.
Nie wkażą. Nie mam paranoi.
Hulc pisze:
Mam wpływ, minimalny lecz mam. Choćby taki, że moje dzieci nigdy nie będą akceptowały takiej polityki.
Może one będą miały to szczęście, że będą wówczas większością społeczeństw, że będą słyszalni, a ich głos będzie miał wpływ większy.
Ja również. Nazywam to dojrzałością życiową opartą na zasadach moralnych wynikających z mego charakteru. W ten konsekwentny sposób wychowujemy z żoną nasze potomstwo.