Malina pisze:
Niektórzy twierdzą, że do kosztów działalności sektora górniczego powinno się doliczyć dotacje dla ZUS-u na pokrycie świadczeń emerytalno-rentowych górników i ich rodzin.
- Retorykę taką stosują ci, którzy - nie mając innych argumentów - za wszelką cenę starają się wykazać, że biedni podatnicy dopłacają do tych okropnych kopalń.
Lansowanie takich tez to zwyczajne nadużycie. Przedsiębiorcy górniczy, tak jak wszyscy pozostali, funkcjonują w określonym przez państwo systemie emerytalno-rentowym i nie mają na niego żadnego wpływu. To, że ten system się nie domyka i jest chory - to zupełnie inna sprawa.
Czy w obecnym czasie, szczególnie trudnym dla producentów węgla energetycznego, należy poluzować obciążenia podatkowe dla górnictwa?
- Przedsiębiorca górniczy jest obecnie obciążony 34 podatkami i innymi opłatami o charakterze podatkowym. Z tego 25 obciążeń dotyczy wszystkich przedsiębiorców, natomiast 9 jest charakterystycznych wyłącznie dla branży górniczej.
A czemu to nie powinno się doliczyć tych kosztów w postaci sutych wcześniejszych emerytur górniczych? Przecież to jest koszt budżetu państwa. Państwo musi za to zapłacić z podatków płaconych przez wszystkich. Nie branie tego pod uwagę to jest naduzycie.
System emerytalny jest chory bo są w nim takie pasożyty jak górnicy. Tak, w systemie emerytalno-rentowym to są pasożyty, które żywią się kosztem innych.
A poza tym dałaś się radośnie zmanipulować (co akurat w twoim przypadku jest normą). Te całe bzdurne wyliczenie ile to górnictwo daje do budżetu są zwykłą manipulacją. Pochodzą od jednej ze stron sporu. W taki sposób to można wszystko udowodnić. Myślisz, że tylko górnictwo płaci podatki? Myślisz, że wyznacznikiem dochodowości jakiegokolwiek przedsięwzięcia jest to czy i ile płaci podatków w stosunku do otrzymywanych dotacji? W podobny sposób jak to przekleiłaś można udowodnić zyskowność prawie każdej firmy. Każda płaci jakieś tam podatki i jednocześnie prawie każda nie jest w żaden sposób dotowana. Czyli wychodzi, że każda jest cacy. A mimo to wiele pada z powodu niewypłacalności. Dziwne.