Krisbaum pisze:
Wiecie, że 10 pierwszych tematów w politbiurze nie dotyczy żywotnych problemów Polaków? A już na pewno nie zawiera dyskusji o zmianie tego stanu rzeczy. Mamy wschód bliski i daleki, mamy jankesów w WTC i na księżycu, mamy cuda CIA i SB, wiemy też, że bóg nie lubi Polaków, a w PiSdzielcach wasza zguba, i wiemy, że nie jesteśmy krajem powszechnej szczęśliwości. Ot takie tam utyskiwania starych komuchów, i urojenia młodszych. Tylko jakoś tak o pomysłach lewicy na zmianę tego stanu rzeczy nikt nie dyskutuje. Pomysłów zero, więc nie dziwi, że i zero lewicy w mediach i polityce. Jeżeli nawet tu nie ma spójnego pomysłu, to czego się spodziewać po tych starych kalafiorach z SLD i pseudolewych Palikotach?
Tak w sumie przykre, kurwa... Co nie?
Co do WTC to ma to wpływ na nasze żywotne interesy. No ale to opinia kogoś kto nie wierzy w oficjalne wyjaśnienia i w sens wojny z terrorem.
A wpływ jest taki, że gdyby oni zamiast pompowac 700mld$ rocznie w armię wydawali z połowę na innowacje to my byśmy na tym też korzystali.
A to, że lewica doświadcza uwiądu intelektualnego i debatę publiczną sprowadza do sspraw światopoglądowych to fakt.
Problem jest taki, że od lat 60tych ubiegłego wieku scena polityczna jako całość przesunęła się znacznie na prawo i obecnie SLD jest w spektrum programów ekonomicznych na prawo w stosunku do partii republikańskiej z USA z tamtego okresu. Lewica nie porusza nawet tego, że nasze problemy gospodarcze biorą się z uczestnictwa w zdradzieckich układach jak GATT i WTO. Nie próbuje i nie próbowała jak rządziła prowadzić śmielszych narodowych programów badawczo rozwojowych. Wydatki na te programy wynosiły coś koło 600 mln rocznie o ile pamiętam wtedy czyli pikuś w porównaniu z wydatkami niektórych uniwersytetów na Zachodzie.
Zamiast tego lewica bredzi coś o jakichś "rozwiązaniach systemowych" w tym podatkowych i to w taki sposób, że dokłada się to do ogólnego spadku zaufania do państwa, które jest w końcu fundamentem lewicowej ideologii.
No to może jakieś pomysly na zmianę sytuacji??
Ja pytam - jest ktoś w Polsce zdatny do powtórzenia tego eksperymentu?
viewtopic.php?p=12046#p12046ostatnio jeden ruski naukowiec dał radę
http://www.e-catworld.com/2014/12/27/lu ... parkhomov/NIe wygląda to na specjalnie skomplikowane. Wystartczy powtórzyć i jeśli wyjdzie OK to można pójść do jakichś naukowców współpracujących z SLD i zrobić z tego element programu w sprawie energetyki. Gospodarczo bardzo ważna rzecz