forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=298
Strona 2 z 267

Autor:  Golem [ 25 gru 2014, 10:11 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Cóż analizując całą otoczkę, trudno nie odnieść wrażenia, że zrobiono wszystko aby te zamachy doszły do skutku.

Autor:  Skorpion13 [ 25 gru 2014, 10:25 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

A czym się dziwisz Golem?
W USA jest coś ze 20 państwowych i ze 700 prywatnych różnego rodzaju instytucji zajmujących się działaniami ochronnymi w różnym zakresie i na różnym szczeblu, które mają prawo do używania technik operacyjnych.
I z tego chociażby względu - nikt na d tym nie jest w stanie zapanować. Ponadto pomiędzy tymi służbami panuje ostra konkurencja, która prowadzi nie do wymiany informacji, a częstokroć do dezinformacji uznanej za konkurencyjną służby.
Ponadto klauzula NNS* - też robi swoje.
Gdyby miało to być skuteczne - trzeba by zlikwidować 5/6 tych agencji i poddać pozostałe jednolitemu systemowi dowodzenia/zarządzania.
-------------
* nie nasza sprawa

Autor:  barycki [ 25 gru 2014, 10:31 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

steve pisze:
A jak, Twoim zdaniem, amerykanskie sluzby powinny zapobiegac nastepnym 9/11?


Najprościej by było, gdyby te służby nie organizowały zamachów. Nie musiałyby wtedy niczemu zapobiegać.

Adam Barycki

Autor:  stary praktyk [ 25 gru 2014, 10:40 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Tak sobie czytam, czytam tę Waszą dyspute i się zastanawiam:
I dochodzę do wniosku, że oną kłótnię można o dupę potrzaskać.
Nie, by była bezsensowną tylko z powodu, że niczego nie zmieni.
Moim zdaniem - O Synu Padyszacha, - to jak sobie wyobrażasz śledzenie
wrażych czynników czyhających na Twoje bezpieczeństwo bez pewnych metod operacyjnych,
- w tym przypadku, - bez stosowania podsłuchów wszelakich?!
Bo nawet, jak przypadkowo wychwycą w słuchawkach sapanie Steva w sypialni
to pewnie przełączą się na pornola. To, - moim zdaniem ciekawsze / wizja /.
Jednak istnieje pewna szansa, że ktoś usłyszy, jak ubierasz swoją kobitę w pas Szakhira
i udzielasz jej instrukcji co i gdzie ma nacisnąć np. w autobusie pełnym ludzi.
Oczywiście masz rację, że to może być wkurwiające ale........ja osobiście , - jak i Stev,
nie widzę innej możliwości.
Zgadzam się również z Tobą, że możliwym jest wykorzystywanie tych metod w celach niecnych.
Ale znasz inne sposoby?!
Poza tym, nikt nie obiecywał, że będzie letko.
Jest, - moim zdaniem, - sposób, by problem rozwiązać ale on niepoprawnym politycznie będzie:
Wyjebać wszystkich obcokrajowców do własnych krajów, otoczyć to wszystko drutem kolczastym....
i niech się tam wyrzynają.
W imię swoich bogów czy innych powodów.
Pozdrawiam świątecznie,

Autor:  Skorpion13 [ 25 gru 2014, 10:50 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Cytuj:
Jednak istnieje pewna szansa, że ktoś usłyszy, jak ubierasz swoją kobitę w pas Szakhira
i udzielasz jej instrukcji co i gdzie ma nacisnąć np. w autobusie pełnym ludzi.

Oj Panie SP...
Pokłada Pan magiczną zaiste wiarę w moc sprawczą podsłuchów.
Jest to skuteczne jedynie w przypadku gdy połowa społeczeństwa podsłuchuje drugąpołowę społeczeństwa... :lol:
Inaczej dochodzi do takiego natłoku informacji, że nikt tego nie ogarnie. Najlepiej (i na odpowiednim dla ,,wyznawców podsłuchizmu" poziomie percepcji) opisał to amerykański pisarz Harrison w powieści ,,zemsta stalowego szczura". Jest to co prawda literatura mocno młodzieżowa, ale doskonale obrazuje model do jakiego zmierz USA.
Tego na dobrą sprawę nikt nie ogarnia, a i tak najwięcej użytecznej informacji uzyskuje się z działalności agentury a nie podglądów, podsłuchów.
Podobne wnioski wysnuto badając działanie wszechobecnego monitoringu warszawskiego, który zdaniem instalatorów miał ułatwiać wykrywanie przestępstw i identyfikację sprawców, a okazuje się pod tym względem cholernie nieskuteczny...

Autor:  stary praktyk [ 25 gru 2014, 11:00 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Ależ Pajęczaku!
Doskonale sobie z tego zdaję sprawę.
Jednak uważam, że i tym sposobem można coś wskórać.
Przecież to dzięki kamerom udowodniono, że to nie poseł napierdalał policję tylko odwrotnie.
A gdyby tam jeszcze była fonia, wiedzieli byśmy za co. :lol:
Po za tym napisałem, że nikt nie obiecywał, że będzie letko?! :oops:
Poza tym, Wezyra wkurwiają wszelkie metody.
Ochroniarz w supermarkecie też.
A co dopiero jak by jakiś agent w ciemnych okularach za nim chodził?! :lol:

Autor:  Skorpion13 [ 25 gru 2014, 11:14 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Cytuj:
Przecież to dzięki kamerom udowodniono, że to nie poseł napierdalał policję tylko odwrotnie.

Niczego nie udowodniono.
Brak fonii.
Na obrazie nie widać tego z czym wyskoczył pan poseł do gliniarzy (lżąc ich werbalnie) a to spowodowało widoczną na obrazie reakcję.
Panie SP...
Obraz to nie wszystko. I jak widać potrafi prowadzić na manowce.

---------------
O tym że najnowocześniejsza technologię można oszwabić prymitywnymi metodami przekonali się US-ańcy w Afganistanie... ;)
Wyszkoleni zamachowcy będą używali określeń zupełnie niezwiązanych z działalnością. A do każdego zamachu można przygotować taki słownik i wkuć go na blachę. I pokaz mi komputer filtrujący ten gargantuiczny potok danych który w takim pasztecie sie połapie. :shock:
Powtarzam po raz kolejny.
Najważniejsze są źródła. OZI...
Dopiero na podstawie ich danych zaczyna się operacyjne ,,obrabianie" skonkretyzowanej grupy osób.
Inaczej skutek będzie mierny, a zaangażowane środki - olbrzymie.

-------------------------
Cytuj:
A co dopiero jak by jakiś agent w ciemnych okularach za nim chodził?!

Po kiego chuja???????
Jak ma komórkę przy dupie to wiadomo (z dokładnością do 10 cm) gdzie przechodził, gdzie się zatrzymał, dzięki bankomatom, kartom płatniczym i podobnym ,,udogadniaczom życia" wiadomo gdzie, co i ile kupował...
Technika panie SP...

Autor:  stary praktyk [ 25 gru 2014, 11:28 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Znaczy potwierdza się moje podejrzenie:
Nie będzie letko.
Tyle, ze mnie to zwisa i powiewa.
Mogą se mnie podglądać, podsłuchiwać, namierzać.......i co im się tylko żywnie podoba.
Mam już siódmy krzyżyk,klopoty z prostatą etc,etc.
Mogą mi naskoczyć.
SP.

Autor:  Wielki Wezyr [ 25 gru 2014, 11:28 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Wkurwia mnie, nie obecność ochroniarza, a to, że łazi za mną po pustym skiepie, bo uznał, że mogę być złodziejem.
I nie mam nic przeciwko żadnym metodom, pod warunkiem, że nie naruszają praw obywatelskich niewinnych ludzi.
Nie mam nic przeciwko podsłuchom, jeśli są uzasadnione. A sąd wydał pozwolenie na ich założenie, po uzasadnionym wniosku odpowiednich służb.

I nie pisałem o wszystkich metodach, a tylko o naruszaniu praw obywatelskich.
Których, państwo nazywające się "demokratycznym", powinno być strażnikiem.

A jeżeli inwigilacja całego świata to wszystkie metody pracy amerykańskich służb, to nie są one wiele warte.

Jeżeli amerykanom nie przeszkadza, że ktoś słucha i czyta o ich chorobach, kochankach, bogach i zwykłych głupotach, które zrobili w życiu, to ich sprawa. W końcu są obywatelami McPaństwa.
Mnie to przeszkadza, że o chorobie mojej matki czyta jakiś bydlak za oceanem.

Autor:  Golem [ 25 gru 2014, 11:35 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

woterboard też ne narusza praw obywatelskich. to tylko lekkie podtapianie, zupełnie nieszkodliwe...

Strona 2 z 267 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/