forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=298
Strona 1 z 267

Autor:  Wielki Wezyr [ 22 gru 2014, 9:48 ]
Tytuł:  Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Serwis informacyjny REN.TV podaje informację, że amerykański prezydent Barack Obama podpisał dekret w sprawie służb wywiadowczych.

Zgodnie z dekretem od teraz wywiad USA może oficjalnie podsłuchiwać, bez sądowego nakazu, już nie tylko obywateli Stanów Zjednoczonych, ale także obcokrajowców.

http://novorossia.today/?p=9548

Autor:  wa ma [ 23 gru 2014, 2:52 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Wielki Wezyr pisze:
Serwis informacyjny REN.TV podaje informację, że amerykański prezydent Barack Obama podpisał dekret w sprawie służb wywiadowczych.

Zgodnie z dekretem od teraz wywiad USA może oficjalnie podsłuchiwać, bez sądowego nakazu, już nie tylko obywateli Stanów Zjednoczonych, ale także obcokrajowców.

http://novorossia.today/?p=9548

Nic w tym dziwnego. To tylko uprawomocnienie tego co ta dzicz robiła dotychczas. Już jakaś głupia Merkel nie będzie się głupio pytała czy ją US-raje podsłu-chujom. No i ta murzyńskość wyłazi z tego O'bamby.

Autor:  steve [ 25 gru 2014, 9:00 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

wa ma pisze:
Wielki Wezyr pisze:
Serwis informacyjny REN.TV podaje informację, że amerykański prezydent Barack Obama podpisał dekret w sprawie służb wywiadowczych.

Zgodnie z dekretem od teraz wywiad USA może oficjalnie podsłuchiwać, bez sądowego nakazu, już nie tylko obywateli Stanów Zjednoczonych, ale także obcokrajowców.

http://novorossia.today/?p=9548

Nic w tym dziwnego. To tylko uprawomocnienie tego co ta dzicz robiła dotychczas. Już jakaś głupia Merkel nie będzie się głupio pytała czy ją US-raje podsłu-chujom. No i ta murzyńskość wyłazi z tego O'bamby.


Zaczelo sie to od Bush-a juniora po 9/11... Jako ze nowych zamachow jakos nie bylo (no moze poza tym podczas maratonu w NY) to moze jest toto przydatne... Ja osobiscie, jako obywatel USA nie mam nic do ukrycia, i, kompletnie nie martwie sie o to ze sluzby mojego kraju moga mnie podsluchiwac... Moze Merkel ma, to niech sie martwi...

Autor:  Wielki Wezyr [ 25 gru 2014, 9:07 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

A ja mam coś przeciwko. Nie podobało by mi się, gdyby podsłuchiwała mnie sąsiadka. Więc tym bardziej nie podoba mi się, że posługuje mnie obcy mi rząd. I nie chodzi o to, czy mam coś do ukrycia, czy nie. Chodzi o prywatność.
A skoro nie masz nic do ukrycia, to może zrób transmisję do netu że swojej sypialni. Małżonka też na pewno nie będzie miała nic przeciwko.
I ciekawe, czy nie masz nic przeciwko, żeby podsłuchiwała Cię, na przykład, północni Koreańczycy?
Czyżby obywatele USA mieli już tylko Mcmózgi?

Autor:  steve [ 25 gru 2014, 9:19 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Wielki Wezyr pisze:
A ja mam coś przeciwko. Nie podobało by mi się, gdyby podsłuchiwała mnie sąsiadka. Więc tym bardziej nie podoba mi się, że posługuje mnie obcy mi rząd. I nie chodzi o to, czy mam coś do ukrycia, czy nie. Chodzi o prywatność.
A skoro nie masz nic do ukrycia, to może zrób transmisję do netu że swojej sypialni. Małżonka też na pewno nie będzie miała nic przeciwko.


Transmisja z mojej sypialni bylaby raczej nudna... Gdy podsluchuje sasiadka, to jest to bardziej personalne...nie na miejscu...bo przeciez ona moze pozniej plotkowac na moj temat...i...moze to zaszkodzic mojej z nia relacji, albo mojej i mojej malzonki reputacji....itp. Rzad, natomiast, robi to dla mojego dobra. Ja zdaje sobie z tego sprawe, i sie na to zgadzam... Pracuje z paroma wyznawcami Islamu, i, uwierz mi, mam nadzieje ze oni wszyscy sa podsluchiwani...Bo ich poglady, np. na ISIS, sa co najmniej dziwne... Co do podsluchiwania mnie przez Polnocnych Koreanczykow, to wydaje mi sie ze odpowienie sluzby mojego kraju dbaja o to by to nigdy nie mialo miejsca... Choc osobiscie nawet przed nimi nie mam specjalnie nic do ukrycia, rozumiem oczywiscie ze wielu ma (np. wiele detali tranzakcji biznesowych omawianych jest przez telefon)--- po to placimy tu tak wysokie podatki by czuc sie bezpiecznie w tym wzgledzie----i.... ja sie czuje...dosc bezpiecznie...

Autor:  Wielki Wezyr [ 25 gru 2014, 9:30 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

To niech się nimi zajmą właściwe służby we właściwy sposób. Jak coś na nich mają.
Od tego są. A bania luki o tym, że to dla Twojego dobra dowodzi ogłupienia. Rosjanie za Stalina też wierzyli, że wszystkie krzywdy są im robione dla ich dobra. To właśnie ogłupienie. A wy zamierzacie do kraju rodem z filmu, (waszego, a jakże), "Raport mniejszości".
A, co jest bardzo zabawne, podoba się wam.
Nie chodzi o to czy transmisja z sypialni byłaby nudna. Zawsze znajdzie się ktoś, kogo zainteresuje. Skoro nie masz nic do ukrycia, to co Ci w tym przeszkadza? Tylko lenistwo?

Autor:  steve [ 25 gru 2014, 9:35 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Wielki Wezyr pisze:
To niech się nimi zajmą właściwe służby we właściwy sposób. Jak coś na nich mają.
Od tego są. A bania luki o tym, że to dla Twojego dobra dowodzi ogłupienia. Rosjanie za Stalina też wierzyli, że wszystkie krzywdy są im robione dla ich dobra. To właśnie ogłupienie. A wy zamierzacie do kraju rodem z filmu, (waszego, a jakże), "Raport mniejszości".
A, co jest bardzo zabawne, podoba się wam.
Nie chodzi o to czy transmisja z sypialni byłaby nudna. Zawsze znajdzie się ktoś, kogo zainteresuje. Skoro nie masz nic do ukrycia, to co Ci w tym przeszkadza? Tylko lenistwo?


A jak, Twoim zdaniem, amerykanskie sluzby powinny zapobiegac nastepnym 9/11? Moim zdaniem, monitorowanie e-maili i rozmow telefonicznych, jest, w dzisiejszych czasach, integralna i nie zastapiona czescia strategii, ktora pozwoli osiagnac ten cel....
Transmisji z mojiej sypjalni nie przeszkadza moje lenistwo a takt...i szacunek ktorym darze moja malzonke...oraz, cos takiego jak przyzwoitosc... Tych dwoch rzeczy nie da sie w ogole porownac... Pomiedzy wolnoscia i bezpieczenstwem jest bardzo cienka linia, ktora trzeba przesowac w zaleznosci od potrzeb... Obecnie, niestety, trzeba nieco ujac od strony wolnosci, po to by dodac bezpieczenstwu...i...uwazam, ze nic w tym zlego... wiekszosc obywateli sie na to zgadza, a jak sie kiedys sytuacja poprawi to ta linie mozna przesunac z powrotem....albo nawet "pchnac w druga strone."

Autor:  Wielki Wezyr [ 25 gru 2014, 9:48 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Gówno mnie to obchodzi, jak ma to robić.
Ma nie naruszać moich elementarnych praw obywatelskich, jak wolność słowa i ochrona korespondencji.
A co do 11 września, to, o ile wiem, amerykańskie służby informacjami pozwalającymi na zapobieżenie zamachom. Dlaczego tego nie zrobiły? Tylko one to wiedzą.
A służby są od tego, jak dupa od srania, żeby wykrywać wszelkie takie zamiary. Ale nie za cenę praw obywateli.
Jeśli wy jednak lubicie być inwigilowani, to wasza sprawa.
Że tak powiem, amerykańska.

Ja nie lubię.
Tak samo, jak nie lubię, gdy łazi za mną ochroniarz w sklepie. Bo uważa mnie za potencjalnego złodzieja.

Autor:  steve [ 25 gru 2014, 9:53 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Wielki Wezyr pisze:
Gówno mnie to obchodzi, jak ma to robić.
Ma nie naruszać moich elementarnych praw obywatelskich, jak wolność słowa i ochrona korespondencji.
A co do 11 września, to, o ile wiem, amerykańskie służby informacjami pozwalającymi na zapobieżenie zamachom. Dlaczego tego nie zrobiły? Tylko one to wiedzą.
A służby są od tego, jak dupa od srania, żeby wykrywać wszelkie takie zamiary. Ale nie za cenę praw obywateli.
Jeśli wy jednak lubicie być inwigilowani, to wasza sprawa.
Że tak powiem, amerykańska.

Ja nie lubię.
Tak samo, jak nie lubię, gdy łazi za mną ochroniarz w sklepie. Bo uważa mnie za potencjalnego złodzieja.


Jesli mieszkasz w nieodpowiednim kraju to moze beda naruszac... "Molestuj" sluzby swojego kraju by Cie chronily... Co do 9/11 to informacje byly ale rozproszone, i nikt z nich nie umial wyciagnac odpowienich wnioskow (roznie sluzby nie dzielily sie tym co wiedzialy), no i stalo sie... Za mna tu ochroniarze nie laza po sklepach bo jestem "bialy."
Tak sobie mysle---gdzie ty mieszkasz ze piszesz, u mnie 3 rano... ide spac...Cholera, w polsce juz 10..?!

Autor:  Wielki Wezyr [ 25 gru 2014, 10:03 ]
Tytuł:  Re: Raj na ziemi, czyli amerykańskie cuda.

Straty pierdaty.
Co to za tłumaczenie?
Nie umiały wyciągnąć wniosków. To ich problem, a nie obywateli.
To tylko ratowanie własnej dupy. Typowe RWD.
Może zamknijcie wszystkich nie prawomyślnych do obozów i będzie spokój.
Ale póki co, można zdeptać prawa obywatelskie, dla dobra tychże obywateli, rzecz jasna.
Prawa obywateli innych krajów także mają w dupie. Ale kto by się tym przejmował?

Rozumiem z tego, że w USA, kto ma problemy finansowe, ma prawo obrabować bank, żeby zapobiec takim problemom na przyszłość.

To ty mieszkasz w nieodpowiednim kraju, bo tam właśnie ci naruszają twoje prawa. I jeszcze się z tego cieszysz. Żarcie z McDonalda jednak niszczy też mózgi. Nie tylko ciało. Hehe

Strona 1 z 267 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/