stary praktyk pisze:
Masz całkowitą rację........Amerykańce to głupki......
Przynajmniej w sporej części.
Jak u innych, o tę część chodzi. To podział klasowy, jak wszędzie.
Np. u nas i Ruskich podział przebiega poprzez kieszeń. Jest promil
oligarchów - miliarderów intelektualnie ubogich, ale bezwzględnych
mafiozów. U USrajców nadto jest promil genialnych naukowców (w
przewadze pozyskanych z innych nacji), z których nikt nie wierzy w
klesze klechdy, ale bez zawahania się nimi posłuży w swoim celu.
I tu i tam elita stanowi ułamek, a pozostała ludzka mierzwa ma za
zadanie jedynie tę elitę utrzymywać. Nie byłoby programu kosmicznego
bez "pozyskanego" Von Brauna i milionów żujących tytoń "kałbojów",
którzy na niego dali dolary. Ruscy ten sam program przypłacili zapaścią
gospodarczą, z której do dzisiaj się nie podnieśli. Gorzej, jeżeli jak w
Polsce, tę "elitę" stanowią prymitywne naziole rodzaju Jakubiaka, czy
"Kubice" wózków golfowych jak Karski. To elita finansowa, bo milionery,
ale umysłowe otchłanie absolutnej pustki. Nie ma kraju, w którym nie
byłoby rzeszy idiotów i garstki elity intelektualnej, bo jak poniżej
pisał już Sokrates. idioci są wszędzie w przewadze. Ja liczę, że jest
ich ok.60% w każdej populacji.