st1111 pisze:
Cały czas USA próbują wybić z głowy Chinom handel ropą za Juany.
Cytuj:
Zgodnie z planem ruszyła Międzynarodowa Giełda Energii w Szanghaju, która zaczęła zajmować się inwestycjami w kontrakty terminowe na ropę naftową. W sumie zaangażowanych jest 23 zagranicznych brokerów. W ciągu tygodnia zawarto już w sumie 278 834 transakcji, o wartości 115,92 miliardów juanów. Chiny są obecnie największym konsumentem energii i rzeczą naturalną jest, że dążą do narzucenia swoich warunków płatności, które biją bezpośrednio w petrodolara, podstawę amerykańskie hegemoni na świecie. Obecnie w Chinach trwa budowa 33 wysoko zaawansowanych technologicznie elektrowni jądrowych, docelowo Chiny chcą stać się eksporterem takich instalacji po cenach, którą mogą zaoferować tylko Chiny.
Cytuj:
Donald Trump wprowadził cła na chińską stal i aluminium. Wygląda jednak na to, że USA strzelają sobie w kolano. Chiny dadzą sobie radę, wprowadziły w odpowiedzi cła na żywność z USA, które już wywołały protesty związków producentów, przede wszystkim soi i kukurydzy. To nie jest dobra wiadomość dla Trumpa. Chiny mają więcej asów w rękawie – mogą np. zablokować kontrakty z Boeingiem. Chiny nie są już kopciuszkiem, w zeszłym rok zarejestrowały trzy razy więcej patentów niż USA. Embargo na chińskie produkty uderzy przede wszystkim w zwykłych Amerykanów bo Chiny są producentem i eksporterem technologii użytkowych podczas gdy USA eksportują jedynie broń i wojny. Poza tym to Chiny kontrolują światowy rynek metali ziem rzadkich bez których niemożliwy jest rozwój wysokich technologii, zwłaszcza militarnych.
Wszyscy chwalą Trumpa za jego wyczucie i doświadczenie biznesowe, ale jak na razie to ambicje imperialne biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Amerykanie nie starają się nawet zrozumieć innych i wszystkich zmuszają do podporządkowania się ICH wizji świata. Powinni w końcu dostać po swoich lepkich łapach.
https://dziennik-polityczny.com/2018/04 ... o-panstwa/