Komandor pisze:
Osobiście wolałbym rewolucję na kształt francuskiej, gdzie klechów wieszano i wleczono końmi... 
Znaczy, że co tak tak w ogóle? Znaczy jak my piszemy, ze powinno się wieszać i wlec końmi to mowa miłości znaczy?
Ale jak oni o wieszaniu to nienawiści?
Dawno mnie nie było to może dajcie jakiś wykaz czy co? O kim można pisać o wieszaniu a kim nie, co?
Nie chciał bym by tu na mnie krzyczano ze np mowę nienawiści sieję a chciałem miłości.[/quote]
Pan chyba nie zauważa pewnej kwestii. Międlar od kilku lat lży i pluje, obraża namawia do linczu, Rybak pali kukłę żyda, ONR ze swoim radykalizmem rośnie w siłę. Wiesza się podobizny polityków na szubienicach, wyprawia się urodziny Hitlera i "Święto Niepodległości". A nasi obecnie rządzący mówią, że to jest tylko debata. Jest nawet pewien wyrok sądu, który w pewnej sprawie stwierdza, że można nawet komuś przyłożyć jeżeli jest to tylko spowodowane tym, iż nie podobają mi się twoje poglądy. Dla przeciwwagi postawię Panu protest "białych róż" gdzie ścigano starsze kobiety bo śmiały zakłócić torsje prezesa z drabinki pewnego 10 dnia miesiąca.
