Zgadzam się choć z zastrzeżeniami.
Po to bowiem społeczeństwa wynalazły kodeks prawny by uniemożliwić postępowanie oparte jedynie na instynkcie.

Zgadzam się choć z zastrzeżeniami.
Po to bowiem społeczeństwa wynalazły kodeks prawny by uniemożliwić postępowanie oparte jedynie na instynkcie. Jeśli więc jednostka rezygnuje z posługiwania się rozumem na korzyść jedynie instynktu, takiego osobnika, jako zagrożenie dla porządku prawnego a więc i bezpieczeństwa ogółu należy odizolować/ zutylizować.
Nie ma innego wyjścia.

Ale to nie tylko zdolność przynależna człowiekowi. Panowie Prakticzny i Boruch mają przecież zwierzę - pies, prawda?
Rzeczony pies stosuje się do kodeksu określonego przez człowieka i w domu nie sra i nie sika, na swoim legowisku leży
i domownika nie gryzie, a tylko listonosza. Zdaje mi się czasem, że niejeden człowiek nie jest w stanie ogarnąć tak podstawowych reguł.