Nie oczekuję. Zresztą Owsiak akurat nie był organizatorem tej konkretnej imprezy. Każda miała swojego. Ciężko by Owsiak odpowiadał za każdą.
I zgadzam się, ze nawet pisowcy się nie odważą.
Ale może czas już skończyć z tupolewizmem? I rożnego rodzaju przymykaniem oczu. Studentkę ścigali (nie wiem czy posadzili) za szczenięcą głupotę a innym się pozwala na niefrasobliwość. Księżom za ich masowe msze i procesje i inne takie bo się wszyscy boją ze zaczną wrzeszczeć o ataku na wiarę. WOŚP - bo zaraz biedą krzyki, że to polityczny atak prawdy i próba zniszczenia pięknej akcji.
A może by tak, jak prawo czegoś wymaga to bezwzględnie się do tego stosować i nie doszukiwać się w tym, ze ktoś (władze miast, straż pożarna, policja, sanepid czy inne) czepia się bo się tych procedur według nich nie dopełniło i trzeba poprawić.
A te procedury nie po to, że ktoś mordu takiego się spodziewa czy zamachu bombowego (chociaż zawsze trzeba spodziewać się najgorszego) ale dlatego ze ktoś może zasłabnąć w takim tłumie, ktoś głupi na głupi żart sobie pozwolić i krzyknąć np "pali się" (może nawet nie żartowniś a prowokator), komuś odbije i petardę rzuci i ludzie w panice zaczną się tratować. Ktoś się za bardzo naćpa albo schleje i mu odbije. To jest tłum i masa ludzi. Wszystko się może zdarzyć. I nie ma tłumaczenia ze dotąd było wspaniale i nic się nie stało. Ze to Impreza pełna miłości i dobrych chęci. Albo wiary -
bo te z wiarą związane to dopiero prowizorka. W malutkim Helu jak wojsko z burmistrzem uroczystości organizowało pod pomnikiem Obrońców Helu, pomimo ze chyba nigdy nie było więcej jak kilkaset osób, to zawsze była karetka na miejscu od nas, żandarmeria do ochrony, straż miejska itp.
Dla mnie to rzecz oczywista wręcz. Na święcie dywizjonu (i za moich czasów i teraz), na terenie zamkniętym, zaproszonych gości tyle co nic, a karetka była i jest. Ochrona jak w armii ale też zwiększona.
Jak dowiedziałem się od żony, (zanim w mediach podali wiedziałem, pracuje w szpitalu a szpital jest w systemie ratownictwa), ze karetki na miejscu nawet nie było ani zawodowych ratowników to uwierzyć nie mogłem. Ale taki fakt.
Może jak by wszystko było zgodnie z procedurami to i tak by nie pomogło i do zamachu doszło. Nie wszystko da się przewidzieć i zabezpieczyć. Może to by zmniejszyło ryzyko o 30% zaledwie. ale nawet 10% to już dużo.
Cytuj:
Organizatorzy – stowarzyszenie Regionalne Centrum Wolontariatu w Gdańsku – zgłosili, że w koncercie weźmie udział 5 tys. osób. Taka impreza, jak każda powyżej tysiąca osób, mogłaby zostać zarejestrowana jako masowa. Finał WOŚP zgłoszono jednak jako zajęcie pasa drogowego. Na podstawie takich przepisów organizowano ją w Gdańsku od początku, tak jak wiele innych wydarzeń sportowych czy kulturalnych. Tym razem też uzyskała zgodę magistratu i komendanta wojewódzkiego policji.
http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiast ... zenie.html.