Malina pisze:
Ty jesteś jednak debilem. Wierzę w Boga i nie zamierzam ani się tego wstydzić ani też ukrywać. Ty możesz wierzyć sobie w co chcesz bo mnie ty "koło dupy latasz". Ale odjeb się z łaski swojej od mojej wiary.
Pozwolę sobie na wypowiedź - czy ja dobrze czytam? Osoba wierząca tak się wyraża? Jak to dobrze, że ja już dawno przejrzałem tych tzw wierzących. Kompromitujesz się kobieto. Ale u was tam w zborze jest przyjęte, że wyspowiadasz się, odpokutujesz i dalej od idiotów możesz, choć sama niezgorszą jesteś. Zazwyczaj tak jest, że idiota nie wie że jest idiotą. Z tym jest podobnie jak z durniem u Kisiela.
Pomijając już obsceniczne zachowania tzw "wierzących". Pozwolę sobie wrócić do pewnej sprawy. Kiedyś otrzymałem bana na tym forum za co pretensji nie mam. Bo mi to zwyczajnie zwisa nacią. Z terrorem się nie dyskutuje. Nikogo debilem nie nazwałem, nikogo nie obsobaczyłem. Zachowałem się normalnie jak na standardy tego fo. Za to sam zostałem nazwany debilem. Podobnie jak kolega IroB. Może dlatego że on jest niewierzący tak samo jak i ja. Dziś to zrozumiałem. Tak więc sądzę, że na tym fo panują właśnie takie zasady - jak ktoś jest wierzący to może kogoś nazwać debilem i gorzej. Trollować od rana do nocy jak wierząca pani Malina. Bo mu wolno. Bana nie dostanie. Tak jak prezesowi pewnej partii też wiele wolno. Na tym forum obowiązują zasady wyjęte z Jędraszewskiego i z Nowogrodzkiej. Oto wierząca się znalazła tak więc ma prawo debilem nazwać kogo chce.
Przy okazji pozdrowienia Panie IroB. Trzym się Pan. Jesteś Pan tu jako jeden z nielicznych wart szacunku. A tak w ogóle Pan to masz zdrowie żeby tu z tymi wierzącymi się ocierać. Daj se Pan spokój. Zrób Pan to co ja. Wtrącam się tylko wtedy jak mnie kto porządnie wkurwi. Tak wkurwi bom niewierzący.
I bez odbioru jakby kto chciał. A szczególnie ta wierząca dama.