forum.nie.com.pl

Kempa, ogłosiła kobiecina, że jest zlecenie "nanią" i innych. Rozpoczyna się zatem rodzinna vendetta w organizacji PiS.
Ona jako zaangażowana ekspertka od wszystkiego zostanie "męczęnnicą" tej bezpardonowej walki.

Widać ma się czego bać.
Pisiory zawsze mawiali: "niewinni nie mają się czego obawiać".

Miernoty dodają sobie znaczenia.

Nie wiedziałbym kiedyś kim jest Waszczykowski, gdyby nie zawył publicznie: Nie zabijajcie naaas!

I się mnie przypomniało, że po Waszczykowskim pozostało jedynie to fejkowe epitafium.

Tu leży Waszcz.
Przechodniu naszcz.

Cytaty z Beci (niektóre):

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

Czy to nie Kempa padała ofiarą molestowania?

Tu leży Kempa.
Nadal tępa.

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

Dziś 13 grudnia. Znowu jest jak dawniej. Kaczyński w łóżku, Piotrowicz w sądzie, a telewizja kłamie. No i nie ma "Teleranka"...

Są też specustawy.

Kilka dni wstecz zniknęło forum, na którym pisałem od paru lat.
Był dział o polityce i tam grubo jechaliśmy.

Tu na tym forum też ostatnio jakaś dziwna aktywność.
Czyżby szykowało się kolejne zlodowacenie?

________________________________________________

Marek Futrega na razie się ślizga:

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

Zostało zamrożone przez tych poklepujących się po plecach.

Niby pięknie, ale jednak to była klatka. Dla pupilów systemu złota, ale zawsze klatka.
Ludzie bywali zabijani przez dzielnych pograniczników za to tylko, że chcieli dołączyć do
żony i dzieci za żelazną kurtyną. IroB stracił dorobek życia, zostając za granicą. Zasadą
było, że emigrując trzeba było zostawić dom, mieszkanie. Rodzina uciekiniera była często
karana solidarnie. Krewni tracili posady, trafiali na listę UBecji i o paszporcie choćby do
Bułgarii mogli pomarzyć. PRL był więzieniem. I owszem, dawał poczucie stabilizacji, ale
czy nie każdy więzień ma takie poczucie? Ja serdecznie czniam takie państwo, które mnie
pozbawia wolności. Wolę chodzić głodny, ale tam gdzie chcę.