Cytuj:
Sędzia Łukasz Bliński, który zasłynął między innymi uniewinniającymi orzeczeniami wobec osób blokujących miesięcznice smoleńskie i marsz narodowców, został przeniesiony do wydziału rodzinnego Sądu Rejonowego dla Warszawy-Środmieścia. Zdecydował o tym Maciej Mitera, prezes tego sądu, a jednocześnie członek i rzecznik prasowy nowej Krajowej Rady Sądownictwa. - Próbuje się mnie pozbawić możliwości orzekania w takich sprawach, którymi zajmowałem się do tej pory - stwierdził sędzia Biliński.
Ciekawe dlaczego podjęto taką decyzja uznając, że ów sędzia będzie akurat tam, czyli w wydziale rodzinnym spełniał swoją rolę? Zawiłe są korytarze myślowe dzisiejszych decydentów PiSu.
Załóżmy, że sędzia Bliński rzeczywiście nie popisał się profesjonalizmem i sparał sprawy, które prowadził, szczególnie tam gdzie wydał wyroki uniewinniające opisane w fragmencie powyżej. Jeżeli to rzeczywiście "partacz", to pytanie zachodzi takie, czy "partacz" będzie profesjonalny w osądzaniu skomplikowanych przecież sprawach rodzinnych, rozwodów, itp? Czy nie daje to światła na to jak kierujący pionem sądowniczym z PiSu traktują sprawy konfliktów międzyludzkich? A mówi się, że PiS to taka dbająca o sprawy rodziny partia.
Oblicze sądu manipulowanego przez Ziobrę i kolesi. Zemsta i odwet jak nie jesteś posłuszny.