korbaczeska pisze:
Malina pisze:
korbaczeska pisze:
Ja bym to podsumowala parafrazą tekstu popularnego wsrod wierzacych - a niech sobie wierzy w co chce, tylko niech sie z tym nie obnosi
Tego samego mogę domagać się w zamian od ciebie. Nie obnoś się ze swoim ateizmem, bo to też biorąc pod uwagę definicję, religia.
ja sie z niczym nie obnosze, a ateizm jest pogladem a nie religia.
Erich Fromm: Religią jest każdy system myśli i działań, podzielany przez pewną grupę, który dostarcza jednostce układu odniesienie i przedmiotu czci, których potrzeba stanowi pierwotne wyposażenie psychiki ludzkiej.
Ateizm to (nie wchodząc w szczegółowe definicje) przekonanie, że Bóg nie istnieje, że nie istniej żadna Istota Wyższa, która byłaby odpowiedzialna za rozwój świata. A więc ateizm wszystko tłumaczy naukowymi teoriami i teorią ewolucji.
Ale czy naprawdę ateizm wywodzi się z logiki i racjonalności czy też niczym nie różni się od chrześcijaństwa i ateiści kierują się tak jak chrześcijanie jedynie swoją wiarą, że było tak a nie inaczej.
A więc, tak samo jak chrześcijanie, ateiści są ludźmi głęboko wierzącymi. Oni po prostu wierzą, że Bóg nie istnieje.
Są jeszcze inne cechy wspólne ateizmu i religijności (chrześcijańskiej czy muzułmańskiej). Krytycy religii mówią, iż często chrześcijaństwo czy islam rodziły nietolerancję i ekstremizm.
Ale czy z ateizmem nie jest podobnie. Czy komuniści nie mordowali księży w Hiszpanii? Czy w ZSRR czy Chinach ateiści nie prześladowali/prześladują ludzi za poglądy religijne i odrzucanie ateizmu?
A w samej Unii Europejskiej? Czy część mediów, część polityków nie idzie w stronę państwa świeckiego zbyt daleko. Czy w miejsce „równouprawnienia” ludzi wszystkich religii i ludzi niewierzących wśród lewicy nie pojawia się chęć narzucania innym ateizmu i dyskryminowania Kościoła w imię „lepszego sposobu życia” czy „niszczenia ciemnogrodu”?
Wszystkie te przykłady sprawiają, że właściwie ateizm należy zakwalifikować jako religię. Ateiści, podobnie jak wyznawcy innych religii, wierzą, a nie kierują się czystą logiką (inaczej nie byliby ateistami lecz agnostykami). Tak samo jak wyznawcy innych religii często ich ateizm wiąże się z pewnym obrządkiem, grupą określonych zachowań (np. demonstrowanie antyklerykalizmu, walka o , „państwo świeckie”, uduchowione podejście do teorii Darwina),akty profanacji, ośmieszania wierzących, symboli i obrządków ich wiary, agresywne reakcje na samo opowiedzenie się po stronie wiary lub przyznanie się do bycia wierzącym. Ateizm, podobnie jak inne religie, prowadzi też czasem do nietolerancji i ekstremizmu, od dewastacji miejsc kultu, podpaleń, przez zakłócanie obrządku, po fizyczny atak na ludzi wierzących włącznie. Tego typu zachowania ateistów to rodzaj fundamentalizmu, nienawiści, zaślepienia, nietolerancji które tak często przypisują stronie przeciwnej nie zauważając swego fanatycznego zachowania.