forum.nie.com.pl

Kuźwa, Panty, czytając ten poprzedni Twój post tak obrazowo napisany, drżałem tak jakby to mnie obdzierano ze skóry i nabijano na patyk.

No dobra polar, ja rozumiem w takim razie, ze co zlego to nie ty bo nie jestes czescia spolecznosci funkcjonujacej w systemie kapitalistycznym, nie masz z nim zadnych powiazan, nie korzystasz z jego wytworow. Czepiasz sie formy protestow a jaka jest twoja forma - piszesz na FoNie? Rzuciles prace u kapitalisty? Zyjesz w gluszy lesnej jedzac korzonki a nie podwawelska z miesnego w ogolnopolskiej sieci? Aha, bedziesz siedzial z boku i wskazywal winnych, a jak to wszystko pierdolnie to ciebie nie dotknie ?
Mysle ze jesli chodzi o kapitalizm to oboje zgadzamy sie ze doprowadza swiat do katastrofy.Tu nie musisz mnie atakowac ani uswiadamiac.
Ciesze sie ze coraz wiecej ludzi widzi i rozumie co sie dzieje, kazdy wybiera jakas forme protestu, moja jest nie jedzenie miesa od ponad dwudziestu lat. Ty twierdzisz ze tez jakas tam forme protestu antykapitalistycznego stosujesz. Skoro mamy jednego wroga to po chuj sie czepiasz?

_________________
Ave Seitan!

Bo, kurwa, lubi!

Widzisz Korba, miałem całkiem inaczej odpowiedzieć ci na posta, ale zostałem zainspirowany. Wiesz czym? Wyjaśnię poniżej.

Przeczytaj uważnie mojego posta i swoją odpowiedź. Zrób to baaardzo uważnie.
Czy widzisz w moim poście jakąkolwiek uwagę w twoją stronę, która jakkolwiek sugerowałaby że zwracam się do ciebie, czyli dopierdalam się do CIEBIE?
Czy ja pytam czy to TY byłaś, na tęczowym proteście? Nie? Czy mi się wydaje?
Natomiast TY natychmiast pytasz czy to JA rzuciłem pracę u kapitalisty, czy to JA mieszkam w głuszy, i to JA będę siedział z boku i wskazywał innych.
Czyli sugerujesz, że to JA się dopierdalam co natychmiast budzi reakcję:



I w ten właśnie sposób wszyscy już wiedzą że polar to chuj i przypierdolił się do korby, co udowodnił niezwykle merytorycznie cytrynowy mitoman.
Prawda korpka?
Tak to działa.

P.S.
A jak będziesz chciała normalnej odpowiedzi, bez wspomagacza, daj znać.

P.S.S.
No jest was już troje. Ogon natychmiast dołączył.


...chuj wie z czego on się śmieje??...

A cóż się niby dzieje z planetą? Jeśli masz na myśli zatrucie chemikaliami środowiska a zwłaszcza wód gruntowych, to się zgadzam. To jest największa bolączka jak dręczy naszą planetę, innych nie zauważam. I nie pisz mi o "zmianie klimatu" bo już tych bzdur dalej nie chce mi się słuchać. Podobnie w 1992 roku straszono ludzi dziurą ozonową. Planeta umierała przez kilka lat aż do chwili gdy paru cwaniaków, zarobiło kilka bilionów dolarów. Dziś znów chcą zarabiać, więc wymyślili sobie następną zabawkę. A głupcy kupują to gówno, protestują w chwili gdy "przywódcy" ruchu, zapierdalają prywatnymi samolotami na kawę do Paryża czy na przemówienie w ONZ gdzie domagają się walki ze zmianą klimatu bo za 12 lat wyginiemy jak dinozaury z tego powodu. Nie chcą jednak przesiąść się z potężnych bryczek na ropę do małych, niewygodnych mydelniczek na prąd. I kurwa już nawet nie pomyślą, skąd też bierze się ten prąd, bo to przekracza ich możliwości intelektualne.
Mięso im przeszkadza w diecie? A kto im broni zamienić to na sztuczne proteiny w proszku, będące przyczyną wielu chorób nie tylko układu pokarmowego ale również systemu nerwowego człowieka. Ja ze słodyczy najbardziej preferuję polędwicę i nie mam zamiaru tego zmieniać.

korbaczewska, na litość boską przecież jesteś mądrą kobietą. Co ty chcesz to przekazać, że brak produkcji zwierzęcej uratuje planetę? Jestem trochę w temacie produkcji zwierzęcej i roślinnej, nie mam niby nic do wegan czy wegetarianów, ale mam bardzo dużo do kretynów kto zatwierdzą że uratują ludzkość, zastępując mięso roślinami. Masz w ogóle pojęcie jak odbywa się produkcja roślinna?? Ile nawozów sztucznych, ile herbicydów, już dzisiaj wali się na zboża, warzywa, jaka masa chemii jest przeznaczono na uprawę owoców. Czy masz pojęcie o tym, że na uprawę soi karczuje
się lasy, już teraz, juz dzisiaj? Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę z tego, że planeta nie jest w stanie wyżywić ludzi tylko roślinami? Bo nie jest w stanie, bez sztucznych nawozów, bez wycinania lasów, bez oprysków, genetycznych modyfikacji, sztucznego przetwarzania, czyli fabryk i tak dalej. Miałam do ciebie naprawdę wiele sympatii, ale ekolog z ciebie jak z koziej dupy trąba. Dziewczyno ty nie masz pojęcia, o tym co piszesz. Nie masz pojęcia żadnego. To co chcesz społeczeństwu zafundować, to nowotwory, przede wszystkim nowotwory, Plus chemia i jeszcze raz chemia w imię ekologii oczywiście. Bo dla ciebie jest bardziej naturalne jakieś tam mleko z soi, niz pozyskanie mleka z krowy, dla ciebie bardziej naturalne jest burger powiedzmy z marchewki czy bakłażana, niz z mięsa. W ciul razy żywność przetworzona, jej produkcja to ogólnie masakra dla środowiska, No ale kto by na to patrzył. Wiesz co korba, dokształć się kobieto. Bo nóż mi się w kieszeni otwiera kiedy czytam jak to ty dbasz o środowisko.

Przepraszam, ja naprawdę nie chcę ciebie obrazić, ale i dla mnie środowisko jest ważne. W związku z tym nie mogę pozostać obojętna, kiedy ktoś takie pierdy produkuje.

Jakie pierdy.
Polara pojechali to najważniejsze.
Mordy się cieszą.

Skasuj jeden post, bo dubla jebłaś.

Nie skasuję choćby za groźbe bana. Żyje na wsi, pierwsza moja szkoła i pierwszy tytuł naukowy to zootechnik. Może nie jestem za mądra, ale widzę czuję, słucham i myślę. I dla mnie bardziej naturalna jest koza, krowa, świnka, niż genetycznie zmodyfikowane mleko z soi. Rozumiem że ktoś nie jada mięsa z powodów etycznych, kulturowych, religijnych, albo że nie lubi, ale kiedy ktoś taki stara się oszukać społeczeństwo, że nie jedzenie mięsa jest ekologiczne, to mnie jako ekologa krew nagła zalewa.


Ps. A że prola pojechali, to przecież nie ma znaczenia. Masz silną psychikę, poradzisz sobie.