forum.nie.com.pl

W mojej firmie jeździ takie elekstryczne francuskie "cudo" marki Renault. Na razie w ramach promocji i reklamy jedno, ale ma ich być 10. Zasięg ma 93 km (w.g producenta). Miały nim jeździć osoby z dyrekcji, ale kto się tknął tego badziewia to miał dosyć. Po jednym przejeździe z jednego końca miasta na drugi ledwo się doczołgał do centrali. Trzeba go było ładować 12 godzin, a i tak wykazywał tylko 45% naładowania. Przeważnie stoi na ładowaniu. Nazywają to "Melexem" co jest ujmą dla naszego Melexa.

_________________
Ceterum censeo Ukrainem esse Delendam

Ktoś wam faktycznie wcisnął badziew. Lepiej spytaj ile zaopatrzeniowiec łyknął pod stołem.
Dziewięć lat wstecz jeździłem takim:


Jedyna fotka z wtedy


Jeździłem nim przez rok a miał już cztery, czyli baterie częściowo zużyte.
Ładowałem go zawsze przez noc, dlatego nie wiem ile trwało do pełna.
Rano zawsze 100%, po max. 8 godzinach (albo i mniej).
Raz wybrałem się z domu na lotnisko Gardermoen i z powrotem. Co prawda
wróciłem na "oparach", ale dokładnie 133km przejechałem.

Współczesne elektryki robią ~500km, a ładowanie od 10 do 80% trwa 40 minut.
W zakresie od 0 do 230km/h mają stały moment obrotowy 600 Nm a do setki
rozpędzają się w kilka sekund... Te starsze, bo na przykład najnowsza Tesla:

Dystans 500 km przy średniej 100km/h
Moment obrotowy 967 Nm / 772 konie
Do setki 3s
Maksymalna, ograniczona elektronicznie prędkość 250km/h

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

Volkswagen e-Golf.
115 kM, 270 Nm
Zasięg 150 km.
Ładowanie na stacji ładowania, 30 minut, do 80%.
Z gniazdka, 11 godzin.
Cena 157 tyś. Zł

a pan Rozenek sobie kupil juz takie elektryczne cudo?

Ten badziew o którym pisałem to został narzucony odgórnie przez organ właścicielski - Francuzi. Czyli wszystko jasne. W firmie jeżdżą renówki i to sporo i trochę yarisek.

_________________
Ceterum censeo Ukrainem esse Delendam

Patrz jakie mądrale.
Pewnie wiedzą, że jeździlibyście na grzyby w zielonogórskie zamiast pracować

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

To ma być promocja ekologii, czystego powietrza i takich tam. Na wyjazdy integracyjne (za PRL-u na grzybobranie), podstawia się klimatyzowany autokar. Skutek ostateczny ten sam. Naród się nie zmienia.

_________________
Ceterum censeo Ukrainem esse Delendam

Czyżby zemsta Felka Dzierżyńskiego patrona COS WSW w Mińsku Maz. ?



Bo to właśnie tu szkolono oficerów KW WSW poprzednika dzisiejszego SKW ?

_________________
***** ***

To raczej nie jest wiadomość, którą można pominąć milczeniem. Wieczorem 25 maja w Mińsku Mazowieckim odnaleziono ciało mężczyzny. Według nieoficjalnych informacji reporterów RMF FM był to wysoki rangą oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Okoliczności znalezienia ciała oraz samej śmierci nie są znane. Denat to prawdopodobnie podpułkownik Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomiej Misiewicz w rozmowie z TVP Info potwierdził informacje o śmierci mężczyzny.
Może to być przypadek a może być to konsekwencja informacji które w październiku wyciekły z "ośrodka"
Poczekamy, zobaczymy (albo i nie)

Już pismaki piejom - TO SAMOBÓJ ! kolejny seryjny ?

_________________
***** ***