Cytuj:
Do tej pory mówiliśmy tylko o pewnej perspektywie, że inne kraje będą na przykład kwestionowały współpracę z Polską, jeżeli chodzi o kwestie praworządności. Kilka takich orzeczeń więcej i to nie będzie już tylko obawa, ale realny fakt - ocenił w TVN24 adwokat Łukasz Chojniak z Uniwersytetu Warszawskiego. Komentował wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE odnoszący się do przepisów dotyczących polskiego Sądu Najwyższego.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju ... 47401.htmlNiech PiSdzielstwo dalej fika. Oni niczego innego nie potrafią. Nazywają to wstawaniem z kolan. Nie ma znaczenia czy jest to polski interes czy zwykła rozpierducha, ustawka kibolska idiotów.
To, że zapłacimy za nieodpowiedzialną politykę tych głupoli jest pewne. Poza oficjalną polityką unijną jest jeszcze polityka przy zielonym stoliku, gdzie Polski już niedługo nie będzie, albo będzie traktowana jak śmierdzące.
Jest pewna knajpka w Brukseli gdzie spotykają się europarlamentarzyści, ludzie którzy coś znaczą. Siedzą i przy drinkach rozważają o ważnych sprawach. Nagle wchodzi ktoś z Polski, np Legutko, albo Szydło. Czar prysł wszyscy się rozeszli, odwrócili. Będą tacy co powiedzą pod nosem szaaaa.
To taka scenka wymyślona naprędce. Nie ważne, że prosta, może prymitywna, ale zapewne nieraz się zdarzy. Tak właśnie będziemy traktowani w UE a może i już tak jest. Potem przyjdzie zmiana przepisów. Już tak się dzieje, skoro chce się wprowadzić uzależnienie rozdziału funduszy unijnych od stopnia praworządności.
Ale co tam Polak narazie reaguje na plusy jak pies na "aport" i rzucony kij.