forum.nie.com.pl

Malino, zdajesz się zapominać o pewnym aspekcie wiary religijnej i jednocześnie braku tej wiary u niewierzących.
Chodzi mi otóż o myślenie magiczne -że zachowanie pewnych przekonań i uprawianie kultu (najlepiej jedno i drugie) gwarantuje pewne korzyści w życiu zarówno doczesnym, jak i domniemanym życiu wiecznym. To jest akurat wspólne wszystkim religiom, a w ogóle nie pojawia się u ateistów, oraz agnostyków. Przypadkiem szczególnym jest zakład Pascala. I ten zakład leży najczęściej u podstaw wiary - ze strachu? z niepewnosci? braku odwagi? braku solidnie ugruntowanej wiedzy? Nie wiem!
Utożsamianie ateizmu z wiarą, która tylko ma znak przeciwny, to zwykła manipulacja. I bezczelność!

Ateiści, podobnie jak wyznawcy innych religii, wierzą, a nie kierują się czystą logiką

zakład leży najczęściej u podstaw wiary - ze strachu? z niepewnosci? braku odwagi? braku solidnie ugruntowanej wiedzy?

Zniesienie limitu składki na 30krotność to bardzo lewicowy postulat. W normalnych cywilizowanych krajach progresja w płaceniu podatków, składek etc. - dotyczy zarówno tych, którzy zarabiają 3 tysiące złotych jak i tych od 300 tysięcy złotych miesięcznie. Każda z tych osób płaci załóżmy po 20% do budżetu państwa jeśli tak wynika z prawa(bywa, że bogaci płacą dużo więcej). Jednak w Polsce jak w lesie. U nas bogaci płacą minimalne kwoty podatków, składek etc., a słabiej uposażeni oddają połowę przychodów. Oczywiście nikogo to nie oburza.

Dlatego też nie widzę żadnego sensownego powodu, aby utrzymywać stan rzeczy, w którym najbogatsi płacą proporcjonalnie dużo mniej do ZUSu, niż ci co zarabiają słabiej.

Jednak co się dzieje na lewicy? Poseł Wincenty Elsner z SLD przestrzega lewicowców przed głosowanie za projektem PiSu, dającym po dupie bogaczom, gdyż to projekt PiSu... Nie idzie za tym żadne uzasadnie. Najważniejsze aby blokować pomysły PiSu.

A co się dzieje wśród ludzi, którzy zarabiają 2500 zł na miesiąc w Biedronce? Szaleje opinia pod tytułem; KACZOR DYKTATOR ROBI ZAMACH NA NAJBOGATSZYCH.

Polskie społeczeństwo oraz jego rzekomi reprezentanci to po prostu błąd antropologiczny.

1maja.info

Błąd! Ateiści kierują się wyłącznie logiką i wiedzą. To wymaga podkreślenia.

Ateiści nie wierzą w nieistnienie Boga - jak mylnie twierdzą teiści. Ateista nie ma dowodów
na istnienie boga, więc nie mogąc potwierdzić jego istnienia, stwierdza jego nieistnienie.
Nie ma to nic wspólnego z wiarą. To teista musi udowodnić, że Bóg istnieje, a nie odwrotnie.
Możesz sobie wierzyć, że kupujący Twój samochód ma na koncie lub w walizce gotówkę, ale
nim jej nie pokaże, ta gotówka nie istnieje. Nie istnieje nic, czego nie można naukowo dowieść,
i pragnącym by istniało pozostaje tylko wiara. To zresztą nie tyczy tylko religii, bo np. zwolennicy
homeopatii wierzą w jej skuteczność, mimo że nie udało się dotychczas w żaden sposób tego
naukowo udowodnić. Próbowano na setkach grup badawczych stwierdzić skuteczność środków
homeopatycznych ponad placebo i nic. Pozostaje tylko wiara, bo wiedza mówi kategorycznie, że
w wytrzepanej 100000 razy wodzie z cukrem, nie ma nic oprócz wody i cukru, tak jak w waflu z
wody i maki nie ma nic, poza wodą, mąką i ewentualnie bakteriami z łap katabasa. Logika i wiedza.