Edmund Bared pisze:
Z kandydatów na giełdzie jedyną medialnie czytelna Lewicową postacią jest Marszałek Jerzy Wenderlich.
Tak, zrobił onegdaj na mnie wielkie medialne wrażenie ten lewicowy mąż stanu, opowiadał o swoim cierpieniu z niesprawiedliwości chłoszczącej bezlitośnie ciężko pracujących urzędników administracji, którzy za swój wielki trud krzywdzeni są niesprawiedliwą, zaledwie jeno dwudziestokilko tysięczną jałmużną miesięczną upokarzającą ich godność, a powinni być wynagradzani uczciwie, wielokrotnością tej kwoty. Zaprawdę powiadam Wam Panie Bared, wielka to postać lewicy jest, nic tak ludu nie usatysfakcjonuje, jak zwerbalizowane medialnie lewicowe dążenia Wenderlicha do lewicowej sprawiedliwości społecznej, czerepie durny wypełniony kałem w kolorze wiśniowo-pomarańczowym.
Adam Barycki