barycki pisze:
No cóż, widać pomyliłem się, ale co ja mogę wiedzieć o nowoczesnych socjalistach, jak ja tylko wiem tyle co w starych księgach zapiały zacofane brodate dziady. Widać nie da się nic z patologią zrobić, jak tylko pozabijać skurwysynów. Teraz kiedy obecni tu nowocześni socjaliści uświadomili mi moje błędne wyobrażenia o socjalizmie, muszę dokonać konstruktywnej samokrytyki i ruszyć z wami razem ku nowoczesnej socjalizacji i aby nie stać w tyle, a z awangardą socjalistyczną iść do przodu, zgłaszam socjalistyczny postulat, aby patologii nie pozbawić szansy na poprawę, zrobimy tak, jak w trzy dni patologia nie podejmie pracy, to zabić sukinsyna, a jak będzie pracował, to niech sobie na próbę pożyje jeszcze trochę. To jak, Panowie socjaliści, wybaczycie nawróconemu? Przyjmiecie do swojego grona?
Adam Barycki
O jakiej Pan patologii mówi. Pan WLR oburzył się, że z jego podatków będą korzystać tzw. patologie. Ale to nie prawda. Program dla wielodzietnych rodzin jest przeznaczony dla rodzin wielodzietnych. W TV takie pokazali i Pan domu ma dobra pracę (przynajmniej taką, która mu pozwala na spłodzenie tylu dzieci) a Pani domu siedzi z dziećmi. Żadne dziecko nie było źle ubrane i zasmarkane albo obesrane. Panu WLR się wydawało, że jego ciężko zarobione pieniądze idą na biedaków z post PGRowskich wsi. Panie Barycki ja jestem za socjalem dla wszystkich. Tylko żeby ten socjal był to muszą być podatki (których w kraju, w którym od 25 lat mamy wolność nie kojarzą się z niczym dobrym) a żeby płacić podatki to musi być najlepiej stała i godna praca. Jako żarliwy komunista Pan pewnie sumiennie płaci w Polsce podatki żeby biedaki nie zaradne miały co jeść, gdzie się leczyć i gdzie się uczyć.
Na koniec powiem Panu panie Barycki, że w kraju na tzw. dorobku, w kraju gdzie na oczach wielu ludzi jedni się strasznie bogacą i maja innych biedniejszych w pogardzie - Pan socjalizmu nie zbudujesz (nawet ze śp. Stalinem). Zasiłki na zachodzie dają też nie tylko lewicowcy, ale i inne ugrupowania tzw. chrześcijańscy demokraci (np. CDU). To nie są partie lewicowe (a nawet lewicujące).
I żeby nie było. Z moich podatków moga korzystać wszyscy. Bogaci i biedni. Mi starcza od pierwszego do pierwszego z tego co mi zostaje.
WLR pisze:
Przypomnieliście sobie jednak dobre strony socjalizmu. Nikt, tak jak komuniści nie eliminował nierobów, zapewniając im
obfitujące we wrażenia podróże za krąg polarny albo w głąb kopalnianego szybu. Mnie na ten przykład, za czasów komuny,
zaproponowano zaszczyt melioracji Żuław, ponieważ władza nie stwierdziła w moim dowodzie pieczątki o zatrudnieniu.
Dzisiejsze władze są zbyt pobłażliwe, nie tylko nie goniąc nierobów do pracy, ale wręcz nagradzając zapomogami, ulgami
i darmowym dostępem do dóbr i usług za który człowiek pracy musi zapłacić. Nie plwajcie więc dzisiejszej władzy pod nogi,
bo może wrócić socjalistyczna, która kijami zagoni Was na Żuławy.
Tak samo myśli Korwin. A po cichu pewnie wszyscy od lewa i prawa.
U mnie w rodzinie nikt nikogo do roboty nie ganiał. Rodzice mówili, że albo po szkole od razu ich przyjęto do roboty albo trzeba było chodzić po okolicznych zakładach i się pytać. Wszyscy z bliższej i dalszej rodziny pracowali (niekoniecznie wykonywali wymarzoną prace, to fakt, pracowali gdzie ich zatrudniono). Dzisiaj tak dobrze nie ma. Ale rozumiem, że Pan mógł przezywać w PRL trudne chwile. Jednym było źle/dobrze za PRL i dzisiaj jest tak samo. Pan Barycki jak już coś pisze to z jego postów wyziera krzyk o socjalizację kraju (chyba, albo sobie jaja robi a ja jego żartów nie rozumiem) w celu zbudowania w tym kraju tzw. społeczeństwa (odpowiedzialnego za swój, ale i za innych - zwłaszcza słabszych los). A jak to zrobić? Tego w programach polskiej lewicy nie ma. Bo nie ma po co. Tym bardziej, że przez 25 lat nikt o tym nie myślał. No może Pan Barycki tylko.
PS. W tym kraju ktoś powinien powiedzieć wreszcie (nawet jak polegnie w następnych wyborach), że na chuja nas stać a jak juz na coś to tylko na pracę w Amazonie.