Cytuj:
Stadiony są już gotowe na wielkie święto. Ulice zaczynają lśnić, półki sklepów zapełniają się towarami, opozycjoniści są wywożeni poza miasta. Na froncie ginie po kilkunastu rosyjskich chłopaków dziennie, ale z tutejszych gazet trudno się dowiedzieć, że giną, i w jakiej właściwie sprawie. Likwidują tam jakichś bandytów wspieranych przez USA i akcja jest sukcesem, tyle z grubsza wiadomo. Kto tam zaczął, po co ta inwazja - nie jest do końca jasne. Tak jak nie jest jasne, dlaczego Amerykanie wezwali do bojkotu igrzysk.
Ojojoj, żeby się nasz pismak nie posrał na zielono.
Dla mnie nie było jasne czego nasi chłopcy szukali w Iraku i Afganistanie na przykład.
Cytuj:
Most na Krymie za jedną czwartą kosztów mundialu
Do meczu otwarcia mistrzostw zostały ledwie cztery tygodnie. Władymir Putin właśnie jest po inauguracji kolejnej kadencji prezydenckiej i lądują u niego kolejni przywódcy: pierwszy przybył z Izraela Benjamin Netanjahu (syjoniści już nie straszą w Rosji jak podczas igrzysk w Moskwie, gdy gościem honorowym był Jaser Arafat), w piątek przylatuje do Soczi kanclerz Angela Merkel, potem zapowiedziany jest Emmanuel Macron. A Putin między tymi wizytami otworzył 19-kilometrowy Most Krymski, jedyną drogę lądową z Rosji na odebrany Ukrainie półwysep. Most kosztował 3,7 mld dolarów, czyli jedną czwartą oficjalnych kosztów mundialu. Ukraina uważa, że most powstał nielegalnie, Zachód potępił jego budowę, polski MSZ przypomniał po otwarciu, że budowa to było naruszenie prawa międzynarodowego, firmy które pomagały w konstruowaniu mostu już wcześniej zostały objęte międzynarodowymi sankcjami (główny budowniczy to przyjaciel prezydenta Arkady Rotenberg). Ale most stoi, prezydent Putin przejechał po nim kamazem, telewizja wyemitowała piękne obrazki z wdzięcznymi mieszkańcami Krymu
Żal dupy ściska bo u nasz oprócz wyrzynania puszcz nie zrobiono niczego?
Więcej:
http://www.sport.pl/mundial/56,154361,2 ... tml#Z_Prze