ojej, ludzi krępuje zdjęcie, a ruchanie dzieci przez księży już nie za bardzo
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,16613870,Mamusiu__co_oni_robia____czyli_reklama_budzaca_emocje.htmli jeszcze jedno:
Cytuj:
- Czułam się skrępowana, kiedy zauważyłam ten billboard. Miałam wrażenie, że została przekroczona pewna granica. Takie rzeczy nie powinny wisieć na ulicy.
pani poczułą się skrępowana, ojej.
Ale jakoś ludzie nie czują skrępowania,
- kiedy ich pies nasra w parku, a oni hyc hyc hyc, spierdalają po prostu zostawiając gówno, żeby ptem małe dziecko mogło się tym gównem pobawic jak je znajdzie w trawie
- kiedy wyjebują śmieci do lasu albo do rowu, albo zostawiają śmieci pod publicznymi śmietnikami
- kiedy ktoś na przystanku przy nich nakleja te ohydne reklamy taśmą klejącą
- kiedy wchodzą na ścieżkę rowerową bez pomyślunku
- kiedy z dzieckiem przechodzą na czerwonym świetle
- kiedy głośno rozmawiają przez telefon w autobusie czy tramwaju
no wtedy to kurwa skrępowania i zażenowania nie ma.