forum.nie.com.pl

To ja wolałbym już wiedzieć dlaczego.
Jaki jest cel tego działania?

Nie wiadomo.

_________________

O ja pierdolę, chyba skonam.....

Prędko otrzymanie jakiejkolwiek nagrody czy tytułu będzie sprawą hańbiącą.

Jak dla kogo.........Rysio Czarnecki chyba żadnych skrupułów by nie miał......

Nie ma co konać Panie Wielki - trza przyjąć że te młodsze "K" klony tak majom - a to jego pierdolenie świadczy tylko, że szambo jakie ma we łbie właśnie zaczęło fermentować. Może być już tylko gorzej.

_________________
***** ***

Kierowniczka magla ma gorącą pracę, jak to w maglu.
Dlatego trzeba prędko wręczać.
A hańba dla niej nic nie znaczy.
I dla Wolfganga również.

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

Kuźwa, z magistra na profesora....
Nieźle.





Jak zaznaczył redaktor naczelny tygodnika Jacek Karnowski, "ta nagroda jest za walkę o normalność. Za walkę, która wymagała wielkiej odwagi, sprawności, wyczucia, ale także za wielką klasę, która ułatwia to działanie". Laudację wygłosił Bronisław Wildstein, który stwierdził, że wybór Julii Przyłębskiej na prezesa Trybunału Konstytucyjnego to początek odbudowy wymiaru sprawiedliwości w Polsce. – Nie kształtowały jej uniwersyteckie układy, a konfrontacja z problemami ludzi, którzy dochodzą przed sądem swoich racji – mówił Wildstein.


Julia Przyłębska przy okazji wręczenia tytułu "Człowieka roku" tygodnika "Sieci" dostąpiła kolejnego zaszczytu: "awansowała" na profesora w TVP Info
Julia Przyłębska przy okazji wręczenia tytułu "Człowieka roku" tygodnika "Sieci" dostąpiła kolejnego zaszczytu: "awansowała" na profesora w TVP Info • Fot. Screen / TVP Info
To się nazywa szybki awans. Julia Przyłębska (formalnie posiadająca jedynie tytuł magistra prawa) w TVP została nazwana profesorem, poseł Jan Mosiński nazwał ją "Anną Walentynowicz naszych czasów", a tygodnik "Sieci" przyznał tytuł "Człowieka roku". I to wszystko w jeden wieczór.

Tygodnik "Sieci" wczoraj wieczorem uroczyście przyznał tytuł "Człowieka roku" Julii Przyłębskiej. Jak zaznaczył redaktor naczelny tygodnika Jacek Karnowski, "ta nagroda jest za walkę o normalność. Za walkę, która wymagała wielkiej odwagi, sprawności, wyczucia, ale także za wielką klasę, która ułatwia to działanie". Laudację wygłosił Bronisław Wildstein, który stwierdził, że wybór Julii Przyłębskiej na prezesa Trybunału Konstytucyjnego to początek odbudowy wymiaru sprawiedliwości w Polsce. – Nie kształtowały jej uniwersyteckie układy, a konfrontacja z problemami ludzi, którzy dochodzą przed sądem swoich racji – mówił Wildstein.


Jeszcze dalej poszedł w ocenie Przyłębskiej poseł Jan Mosiński, który nazwał ją "Anną Walentynowicz naszych czasów". Internauci bezlitośnie przypominają, że Annę Walentynowicz wyrzucono z pracy na bruk, co - jak zauważają - niechybnie będzie miało miejsce także w przypadku Julii Przyłębskiej.


http://natemat.pl/229885,przylebska-z-n ... j-profesor

Wszystkie te tzw nagrody i ogłaszanie człowiekiem czegoś tam przez media są warte gówna. Nie tylko PiS i prawica to ćwiczy. To taki kamyczek do ogródka. Jak nie ma porządnych mediów, które są prawdziwie wolne to tak jest. Każde środowisko hołubi swoich. I potem mamy w życiorysie w Wikipedii straganiary "odznaczenia i wyróżnienia" - https://www.youtube.com/watch?v=D-eQZL5taFg

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Pan Premier odwiedził cudowny obraz.
Łaska spłynie na wszystkich.

_________________