Komandor pisze:
A z tym się zgadzam.
Ja powiedziałem nawet więcej. Że ta nasza kawaleria co z tak się teraz z niej śmiejemy to nie była głupota czy brak perspektywicznego myślenia a po prostu konieczność. Nawet nie finansowa bo już wiedziano, ze jednostka zmotoryzowana o nieporównywalnie sile ognia od podobnej kawalerii była tańsza. Szczególnie w utrzymaniu. Są na to dokumenty. Ale nie było za bardzo alternatywy.
Radzieccy też mieli w 1941-szym oddziały kawalerii które równie skutecznie atakowały jednostki wehrmachtu , zresztą później też w wielkich zwycięskich ofensywach brały udział całe brygady kawaleryjskie goniąc hitlerowców. Ponoć niemieccy piechurzy bali sie tej radzieckiej kawalerii panicznie.