forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Kraj powszechnej szczęśliwości
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=23
Strona 244 z 269

Autor:  korbaczeska [ 10 maja 2019, 17:49 ]
Tytuł:  Re: Kraj powszechnej szczęśliwości

wezyr pisze:
Zastanawia mnie fakt, że widzicie różnicę między hodowlą i ubojem konia, a np. krowy czy świni. W czym rzecz?


Nie ma żadnej różnicy, meat is murder.

Autor:  Wielki Wezyr [ 10 maja 2019, 18:11 ]
Tytuł:  Re: Kraj powszechnej szczęśliwości

Jakiś rok temu trafiłem na pewien filmik.
Przedstawiał on lisy żywcem odarte ze skóry.
A potem wyrzucone na śmietnik.
Skurwysynowi, który to zrobił, zabrakło nawet tyle litości, żeby je dobić.
Po prostu leżały na krwawym stosie i dogorywały w cierpieniach.
Było to dla mnie tak straszne, że ten obraz prześladuje mnie do dzisiaj.
Każda hodowla, która nie jest niezbędna, a mówiąc już o humanitaryźmie, jest barbarzyństwem godnym pogardy.

Autor:  korbaczeska [ 10 maja 2019, 18:46 ]
Tytuł:  Re: Kraj powszechnej szczęśliwości

Skórowanie na żywca, rażenie prądem przez odbyt, gazowanie, to wszystko po życiu w małej klatce w cierpieniu. Naprawde - nie ma ani jednej humanitarnej hodowli przemysłowej.
Nie wierzcie w żadne bzdurne reklamy z krówkami na łąkach i świnkach w kameralnym czystym chlewiku czy kurkach na wolnym wybiegu pod gołym niebem.

Autor:  older [ 10 maja 2019, 19:04 ]
Tytuł:  Re: Kraj powszechnej szczęśliwości

Tylko te brokuły wyrywane żywcem z ziemi czarnej matczynej, jak one cierpią. Kto to widzi? :)

Autor:  korbaczeska [ 10 maja 2019, 19:54 ]
Tytuł:  Re: Kraj powszechnej szczęśliwości

Naprawde Cie to bawi?

Autor:  older [ 11 maja 2019, 9:05 ]
Tytuł:  Re: Kraj powszechnej szczęśliwości

Te brokuły - owszem.

Autor:  Komandor [ 11 maja 2019, 9:39 ]
Tytuł:  Re: Kraj powszechnej szczęśliwości

To jest niesprawiedliwe. I straszne. A marchewki? A zboża złociste koszone barbarzyńsko kombajnem i młócone...?
A udział Polaków w eksterminacji niemieckich szparagów? A tu tylko brokuły i brokuły...

Cytuj:
Naukowcy z University of Missouri odkryli, że rośliny są w stanie wykryć wibracje, powodowane przez jedzenie ich liści przez owady. Jakby tego było mało, na bycie zjadanym potrafią również reagować


http://wyborcza.pl/1,75400,16277104,Ros ... kowcy.html

Cytuj:
– Teoria o tym, że przemawianie do roślin sprawi, że będą się fantastycznie rozwijały nie do końca mnie przekonywała. Dopóki nie znalazłem informacji, że nie tylko ja czuję i denerwuję się, ale denerwują się również pomidory – powiedział prof. Drobnik.

Jak mówił, pomidor dotknięty wiązką promieni elektromagnetycznych wpada w popłoch. Ten popłoch natychmiast – tak jak u człowieka systemem nerwowym – jest przenoszony tkankami, aż do wierzchołka rośliny.

.Pomidor gdy wpada w panikę i jest zestresowany, reaguje podobnie do mnie: wytwarza substancje uspokajające i wyciszające nadmierną aktywność. Rośliny na łące też nie są bezbronne. Zaatakowane przez gąsienice czy szarańcze wołają o pomoc. Swoimi systemami korzeniowymi powiadamiają inne rośliny – i to niekoniecznie tylko własnego gatunku – krzycząc: jesteśmy zaatakowani, chcą nas zjeść – wyjaśniał prof. Drobnik.


https://instytutnoble.pl/czym-tak-napra ... wiadomosc/


https://www.ekologia.pl/ciekawostki/ros ... 19066.html

https://www.pum.edu.pl/__data/assets/fi ... 62-165.pdf



Obrazek

Autor:  Wielki Wezyr [ 11 maja 2019, 9:56 ]
Tytuł:  Re: Kraj powszechnej szczęśliwości

Czy muchołówka zabija więcej żab, niż jest w stanie pochłonąć?
A może tuczy wcześniej żaby?
A może żywcem obdziera zwierzęta ze skóry dla przyjemności?
To, co robi ta roślina jest biologicznie konieczne i uzasadnione.
Problem nie dotyczy zabijania, a sposobu, ilości i uzasadnienia.
Nie wiedziałem, że jesteś demagogiem.

https://www.google.com/imgres?imgurl=ht ... PkzC2j2GyM

Jeśli uważasz, że to jest w porządku, to nie mamy o czym rozmawiać.

Autor:  Komandor [ 11 maja 2019, 11:31 ]
Tytuł:  Re: Kraj powszechnej szczęśliwości

A co ja takiego strasznego tu podałem? Czy namawiam do obdzierania żywcem ze skóry świnek? Chociaż tygrysek raczej żywcem zwierzątko wpiernicza, a kleszcz się zbytnio nie przejmuje czy będziesz cierpiał wiele zanim zdechniesz na zapalenie opon mózgowych. Ta roślinka to co, nie żywcem tę żabkę? Lituje się nad nią?

Nie będę wnikał zbytnio czy nasze zabijanie świnek jest biologiczne konieczne czy nie bo właśnie z fanatycznym ideologiem jak z wyznawcą jakiegoś boga dyskusji nie ma. Jak sobie ubzdura weganizm to co ja na to mogę? Nawet psa i kota na weganina wychowa (to ogólnie nie do ciebie czy kogokolwiek tutaj). jak sobie ubzdura coś o szlachetnych zwierzątkach co to tylko tyle ile muszą i caly czas kombinują aby jak najmniej cierpienia zadać i nie tuczą to nic na to nie poradzę.

Ale najważniejsze - z mojego tekstu i linków nie wynika, że zadawanie cierpienia (ponad uzasadnioną konieczność) zwierzęciu (czy człowiekowi) szczególnie dla zabawy jest w porządku.
Odniosłem się do tego, że najnowsze badania naukowe podają ze i rośliny mogą odczuwać stres, ból wiec i weganie nie są tacy wporzo jak by się im wydawało. Też zadają cierpienie. I też marchewkę najpierw tuczą jakimiś nawozami. Nawet jak naturalne.

Co do ilości to nie rozumiem o co chodzi, ale mniejsza. Przyroda i rzeczywistość (często bardziej okrutna niż wam się wydaje) nie zna takiego pojęcia i jej ono lata. Np złożenie jaj z żywym organizmie i zjadanie go przez larwy od środka bardziej "okrutne" niż hodowla świni na mięso.

PS. radzę też przeczytać co to znaczy słowo demagogia.

PPS. Widzieliście kiedyś bawiącego się, aż zamęczy, żywą myszą nażartego i kota? Robi to uzasadnionej konieczności?

Ale i taki głodny, zanim zabije trochę pomęczy. Tu już bardziej z podobnym powodów jak nasze tuczenie gęsi aby smaczniejszą wątróbkę miały.

Autor:  Wielki Wezyr [ 11 maja 2019, 12:03 ]
Tytuł:  Re: Kraj powszechnej szczęśliwości

Jem mięso.
I nie jestem fanatykiem.
Uznaję konieczność zabijania dla wyżywienia.
Nie uznaję formy, do której doprowadzili ludzie.
Traktują zwierzęta hodowlane w sposób, który dla nich samych jest największym horrorem.

Ilości nie rozumiesz?
To ci wytłumaczę.
30% wyprodukowanego mięsa jest wyrzucane, zanim trafi do konsumenta.
Życzę smacznych gęsich wątròbek.
Skoro kot bawi się ofiarą, to całkowicie zmienia sytuację ludzi i ich ofiar.

Strona 244 z 269 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/