Boruch pisze:
krystkon pisze:
Boruch pisze:
Tjaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Ty, który gotowy jesteś stanowić mi prawo wyssane z twojej chciwości pod groźbą straszliwej kary?
Panie Krystek tym się różnimy, że ja niczego nikomu w prawie nakazywać nie chcę żeby postępował, bo uważam, że tak jest najlepiej i przyzwoicie. Ja tylko nie chcę aby taki karakan prezes, klecha nie robił tego ze mną, bo zawsze będę oporny. I chuj. Nawet dam w mordę kiedy będzie trzeba. Zasadą demokracji jest stworzyć taki system, który przede wszystkim szanuje różnorodność ludzką. I to jest zadanie dla polityków wyznających te zasady. Paniał? Bo to różnorodność jest pewnikiem sukcesu całego narodu. Dochodzi wtedy do ścierania się poglądów, wymiany poglądów i zdobyczy, przede wszystkim tych intelektualnych. Nawet jeżeli będzie dochodziło do sporów i polemik to to też jest pożyteczne. Byle umiarkowanie i z umiejętnością wyciągania wniosków dla wszystkich. "Wolność kocham i rozumiem wolności oddać nie umiem......"itd. Zrozum to Pan wreszcie i przestań mi Pan insynuować podobnymi bredniami. Jesteś tu Pan jakiś już czas i czas zrozumieć co się do Pana pisze, mówi. Pan niestety jesteś jak kołek, oczywiście filozoficzny. Ma Pan szansę aby stać się kołkiem z rozumem. Powodzenia.
Panie Boruch Pan mógłbyś także wreszcie zrozumieć, że przez ten cały czas nie narzekasz Pan na Kaczynskiego, bo Kaczyński to tylko mały człowiek, ale narzekasz Pan na demokrację.
To demokracja jako system narzucania woli jednych drugim jest wyrazem braku akceptacji dla odmienności.
Kapitalizm jest wyrazem respektu dla odmienności.
Dlatego ja uważam, że demokracja powinna być ograniczona swym działaniem jedynie do jawnego i bezpośredniego wyboru podatku od własności prywatnej. Demokracja wykraczająca poza tak zdefiniowany zakres niszczy społeczeństwo i ludzi.
U Pana np. powoduje ogromną frustrację, z którą musi Pan żyć.