Niestety, gdybym tu nie mieszkał, nie uwierzył bym, że to możliwe.........
Podejrzewam, że bezinteresowną zawiść synowie i córy tego narodu wysysają z mlekiem matek.
Proszę - ponadto, - zwrócić uwagę na następujący fakt:
Za czasów "słusznie minionych", owa wybitna cecha narodowa, - była jednak wstydliwie skrywana.Ujawniała się , i owszem jednak pod postacią np. uprzejmego donosu do skarbówki, że Kowalski od wczoraj ma nową Syrenkę czy że żona Nowaka była w niedzielę w kościele w nowym futrze a przecież wiadomo, że Nowak pije i na futro go nie stać.
Dziś ludzie już się z tym nie kryją:Dziś już oficjalnie, nawet przed telewizyjnymi kamerami pokazuje się fucka tym, którym po latach biedowania, nagle los zsyła pomoc.
Ja był bym nawet zrozumiał, gdyby to była rodzina patologiczna. Różnie społeczeństwo odczuwa sprawiedliwość........ale ci ludzie byli naprawdę poszkodowani przez los.
Jest jednak pewne podejrzenie u mnie:
Może oni nie chodzili co niedzielę do kościoła ?!
Albo nawet chodzili ale już z przystępowaniem do komunii było coś nie tak.....?!
Ja bym sprawdził ten trop.....
p.s
Co by jednak to nie było, - jest to najwyższy stopień skurwysyństwa....