forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 18 kwie 2024, 15:29

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2690 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154 ... 269  Następna
Autor Wiadomość
Post: 13 lis 2017, 18:43 
Pan Maupa z resztą PiSowskich jełopów tańczy poloneza, a tymczasem
pińcet plus znika w galopującej inflacji, jak sen jaki złoty.

Cytuj:
We wrześniu średni poziom cen w Polsce był o 2,2 proc. wyższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku
- wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego. Najmocniej w górę idzie jedzenie .
Tylko w ciągu ostatniego miesiąca masło podrożało prawie 7 proc.

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/inflacja-w-polsce-dane-gus-ceny-wrzesien-2017,254,0,2376190.html

Ale co tam, zabawa trwa a emigranci - w tym i lekarze - niech sobie jadą.
Panu Maupie nie jesteśmy potrzebni, on wraz z "dobro zmiano" rozpierdolą
Polskę tak, że jeszcze długie wieki jeno wiatr w bezlistnych konarach wierzb
będzie płakał.

Paczajcie ludeczkowie! W 2015 Polska była w ruinie, a teraz mlekiem i miodem opływa.
Powiedzieć idiota na zwolennika "dobrej zmiany", to dlań komplement niezasłużony.

Obrazek


Na górę
  
 
Post: 13 lis 2017, 19:37 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
Pani WLR to jakieś brednie. Pan Morawiecki twierdzi, że tak dobrze jak teraz jeszcze nie było. :lol:

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lis 2017, 7:49 
Offline

Rejestracja: 14 wrz 2014, 21:35
Posty: 213
Ale mamy dobrą zmianę w kopanej. Jeden remis,jedna wtopa i zero strzelonych bramek.
To po tym gdy TVP zapier.. mecze reprezentacji


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lis 2017, 9:09 
WLR pisze:
Paczajcie ludeczkowie! W 2015 Polska była w ruinie,


No, a jak ograniczyć infację? No jak Wiruś?
No...no pełnym zdaniem...Inflacja to za dużo pieniążków i za mało towarów na rynku. Tak?
No to jak tą niedobrą ifalcję zmniejszyć..no rusz tą makóweczką? Albo zabrać pieniążki z rynku, albo dać więcej towarów.
A kto kreuje pieniążki ( kurwa, to może być za trudne ) wróć...kto daje pieniążki Wirusiom? No kto...??? Brawo! Banki.
Więc jak banki ograniczą emisję, produkowanego szmalu z prędkością światła, to co będzie? Browo! Inflacja spadnie.
A teraz poszukaj grzecznie w sieciuni, czy przypadkiem kreatywni księgowi nie utrudnili minimalnie ( wystarczy ) dostępu do kredytów w Polsce.
Wiesz, takie drobiazgi jak finasowanie 80% nieruchomości, a nie stu. Takie pierdółki.
No już leć...Pańcio da cukiereczka jak wrócisz z dobrą odpowiedzią.
Wróć kurwa, nie szukaj na stopnacjonalizmowi.pl. :lol:


P.S.
Przecież ten pseudointeligencki motłoch to trza guma traktować w dzień i w nocy....


Na górę
  
 
Post: 14 lis 2017, 9:20 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 19:22
Posty: 14868
Lokalizacja: Nad Bałtykiem
zarazwracam pisze:
Ale mamy dobrą zmianę w kopanej. Jeden remis,jedna wtopa i zero strzelonych bramek.
To po tym gdy TVP zapier.. mecze reprezentacji


Bo jak nie gramy z Kazachstanem czy Armenią, tak to właśnie wygląda.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lis 2017, 18:18 
Cytuj:
Gospodarka się rozpędza, PKB rośnie już 4,7 proc. - Dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego i rozpędzającej się gospodarce mamy bezpieczną poduszkę zapewniającą finansowanie potrzeb wydatkowych - mówi o projekcie przyszłorocznego budżetu Janusz Szewczak (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych, w rozmowie z WNP.PL.

Przyszłoroczny budżet jest prorozwojowy i podtrzyma pozytywne tendencje w gospodarce.
Ożywienie w inwestycjach będzie napędzać wzrost gospodarczy.
Wciąż musimy się zmagać z długami zaciągniętymi przez poprzednie rządy - uważa Janusz Szewczak.

Sejm rozpoczął pracę nad projektem przyszłorocznego budżetu: jak pan ocenia ten dokument?
- Projekt, jaki wpłynął do Sejmu, przedstawia budżet realnych możliwości, ale jednocześnie optymistyczny - autorzy nie zakładają w nim jakichś niekorzystnych tendencji ani nie przewidują drastycznych cięć. A jednak chcę podkreślić, że mimo tego optymizmu to bardzo realistyczny budżet, nawet ostrożny w swoich założeniach, zwłaszcza jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, a to wpłynie na wykonanie tego budżetu. Moim zdaniem realizacja może być lepsza niż założone wskaźniki, podobnie jak w przypadku tegorocznego budżetu, gdzie będziemy mieli np. znacznie niższy deficyt budżetowy od założonego.
Czy nie jest tak, jak twierdzą niektórzy ekonomiści, że przy dość przyzwoitym wzroście gospodarczym - a 4 proc. za taki należy uznać - deficyt nie powinien być niższy i czy w ogóle nie powinniśmy pomyśleć o zrównoważeniu budżetu?

- Ekonomiści, którzy tak mówią, z reguły wywodzą się ze szkoły Leszka Balcerowicza: ciąć, oszczędzać, wyprzedawać. Oni pokazali już swoje możliwości przez ostatnie dwadzieścia parę lat. Niby byli tak kompetentni, tak profesjonalni, a z roku na rok sytuacja budżetu i finansów publicznych była coraz gorsza. Ci eksperci są związani z Platformą Obywatelską i Nowoczesną, czyli przegranymi środowiskami politycznymi.
Ciekawostka: z jednej strony narzekają na zbyt duży deficyt i nawołują do zbilansowania budżetu w okresie wzrostu gospodarczego, z drugiej zaś ubolewają nad zbyt małymi inwestycjami, czyli w istocie zbyt małymi wydatkami. Problem w tym, że jak się uruchamia inwestycje, zaczyna się wydawać pieniądze, to deficyt z reguły rośnie i charakterystyczne, że największe deficyty są wówczas, kiedy są znaczące wzrosty inwestycji.

Musimy znaleźć jakiś złoty środek i z tego punktu widzenia uważam, że mamy deficyt pod kontrolą. Media zresztą często podgrzewają atmosferę, myląc deficyt budżetu z deficytem sektora finansów publicznych, gdzie liczą się również finanse samorządów, deficyt systemu ubezpieczeń społecznych.
http://finanse.wnp.pl/janusz-szewczak-pis-o-rekordowym-pkb-i-nowym-budzecie-ekonomisci-ze-szkoly-leszka-balcerowicza-to-przegrane-srodowisko,310590_1_0_0.html


Na górę
  
 
Post: 14 lis 2017, 18:30 
WLR pisze:
Pan Maupa z resztą PiSowskich jełopów tańczy poloneza, a tymczasem
pińcet plus znika w galopującej inflacji, jak sen jaki złoty.


Paczajcie ludeczkowie! W 2015 Polska była w ruinie, a teraz mlekiem i miodem opływa.
Powiedzieć idiota na zwolennika "dobrej zmiany", to dlań komplement niezasłużony.

Obrazek

A od kiedy to długotrwała deflacja jest zjawiskiem korzystnym?
A lata 2014-16 charakteryzowały się właśnie deflacją i stagnacją. Pozostałością po 8 latach rządów ukochanych Wiarkowych rządców. :lol:
wiki pisze:
Wśród przyczyn deflacji wymienia się:

brak proporcjonalnej do wzrostu gospodarczego emisji pieniądza;
głęboką recesję prowadzącą do silnego spadku popytu;
nadmierne oprocentowanie lokat terminowych przez co tezauryzacja pieniądza staje się opłacalna;
spłatę zobowiązań kredytowych przy braku emisji pieniądza i wstrzymaniu akcji kredytowej.
Skutkami deflacji są:

zmniejszenie opłacalności produkcji (tylko w przypadku regulacji rynkowych uniemożliwiających obniżenie kosztów produkcji);
wzrost siły nabywczej pracującej części społeczeństwa (tylko w przypadku zamrożenia płac);
konsumpcja i zamówienia przemysłu są odsuwane w czasie (w oczekiwaniu na niższe ceny), co napędza recesję.

I potrzeba było aż roku na wygrzebanie się z tej spirali niemożności.


Na górę
  
 
Post: 18 lis 2017, 13:54 
Skorpion13 pisze:
A od kiedy to długotrwała deflacja jest zjawiskiem korzystnym?
A lata 2014-16 charakteryzowały się właśnie deflacją i stagnacją.
Pozostałością po 8 latach rządów ukochanych Wiarkowych rządców. :lol:


Panie Skorpion! Nie wiem czy jesteś Pan ograniczony, czy jest tego inny powód, ale od
lat przecież krytykuję PO na równi z PISem, bo to przecież kurwy z jednego zamtuza.
Czy to do Pana kiedykolwiek dotrze? Powątpiewam.

Cytuj:
I potrzeba było aż roku na wygrzebanie się z tej spirali niemożności.


No to trochę o tym wygrzebywaniu Polaków z niemożności.

Otóż Panie Skorpion mnie nie interesuje kreatywna księgowość rządu, który np. głosi
wzrost gospodarczy będący jakoby efektem pińcetplusa, ale ani słowem nie wspomni,
że one pieniądze darowane przez rząd a wydawane tak szczodrze w Biedronkach, nie
są wypracowane ale pożyczone i pogłębiają dług publiczny.

Kreatywna księgowość uwzględnia w ewentualnym wskaźniku spadku cen to m.in, że
co prawda kostka masła podrożała o 4 zł, ale za to koń arabski potaniał o 250000.

Mnie Panie Skorpion interesuje, ile przeciętny Polak musi wydać na podstawowy koszyk
produktów np. w Biedronce, dzięki rządom "dobrej zmiany".

Taki koszyk nazywa się w ekonomii Indeksem CPI

Cytuj:
Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (ang. consumer price index, CPI) –
indeks zmiany cen towarów i usług konsumpcyjnych. Najpopularniejsza na świecie miara inflacji/deflacji.

Jest średnią ważoną cen towarów i usług nabywanych przez przeciętne gospodarstwo domowe.
Przy obliczaniu indeksu bierze się pod uwagę tak zwany statystyczny koszyk zakupów.

Na podstawie obserwacji zmian cen tak dobranych towarów i usług (ich lista liczy ok. 2000 pozycji,
a ceny sprawdza się raz lub dwa razy w miesiącu) GUS oblicza wskaźnik CPI.

Wielu ekspertów uważa, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych jest nie tyle miarą zmiany
wartości nabywczej danej waluty, co wskaźnikiem zmian kosztów utrzymania.




No i co nam mówi ten wskaźnik? Ano to:

Wielka Brytania 104.20 2017-10
Rumunia 103.07 2017-10
Polska 172.20 2017-10

https://pl.tradingeconomics.com/country-list/consumer-price-index-cpi

Wartość wyjściowa CPI wynosi 100 pkt a więc np. WB i Rumunia notują niewielki wzrost kosztów
utrzymania, ale już Polska pod rządami "dobrej zmiany" ponad 70%!

Ale konie stanieli, co nie?. :lol:


Na górę
  
 
Post: 18 lis 2017, 14:33 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:14
Posty: 1125
WLR pisze:
Skorpion13 pisze:
A od kiedy to długotrwała deflacja jest zjawiskiem korzystnym?
A lata 2014-16 charakteryzowały się właśnie deflacją i stagnacją.
Pozostałością po 8 latach rządów ukochanych Wiarkowych rządców. :lol:


Panie Skorpion! Nie wiem czy jesteś Pan ograniczony, czy jest tego inny powód, ale od
lat przecież krytykuję PO na równi z PISem, bo to przecież kurwy z jednego zamtuza.
Czy to do Pana kiedykolwiek dotrze? Powątpiewam.

Cytuj:
I potrzeba było aż roku na wygrzebanie się z tej spirali niemożności.


No to trochę o tym wygrzebywaniu Polaków z niemożności.

Otóż Panie Skorpion mnie nie interesuje kreatywna księgowość rządu, który np. głosi
wzrost gospodarczy będący jakoby efektem pińcetplusa, ale ani słowem nie wspomni,
że one pieniądze darowane przez rząd a wydawane tak szczodrze w Biedronkach, nie
są wypracowane ale pożyczone i pogłębiają dług publiczny.

Kreatywna księgowość uwzględnia w ewentualnym wskaźniku spadku cen to m.in, że
co prawda kostka masła podrożała o 4 zł, ale za to koń arabski potaniał o 250000.

Mnie Panie Skorpion interesuje, ile przeciętny Polak musi wydać na podstawowy koszyk
produktów np. w Biedronce, dzięki rządom "dobrej zmiany".

Taki koszyk nazywa się w ekonomii Indeksem CPI

Cytuj:
Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (ang. consumer price index, CPI) –
indeks zmiany cen towarów i usług konsumpcyjnych. Najpopularniejsza na świecie miara inflacji/deflacji.

Jest średnią ważoną cen towarów i usług nabywanych przez przeciętne gospodarstwo domowe.
Przy obliczaniu indeksu bierze się pod uwagę tak zwany statystyczny koszyk zakupów.

Na podstawie obserwacji zmian cen tak dobranych towarów i usług (ich lista liczy ok. 2000 pozycji,
a ceny sprawdza się raz lub dwa razy w miesiącu) GUS oblicza wskaźnik CPI.

Wielu ekspertów uważa, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych jest nie tyle miarą zmiany
wartości nabywczej danej waluty, co wskaźnikiem zmian kosztów utrzymania.




No i co nam mówi ten wskaźnik? Ano to:

Wielka Brytania 104.20 2017-10
Rumunia 103.07 2017-10
Polska 172.20 2017-10

https://pl.tradingeconomics.com/country-list/consumer-price-index-cpi

Wartość wyjściowa CPI wynosi 100 pkt a więc np. WB i Rumunia notują niewielki wzrost kosztów
utrzymania, ale już Polska pod rządami "dobrej zmiany" ponad 70%!

Ale konie stanieli, co nie?. :lol:


Nie należy nigdy zapominać o tym, że dług to tylko zapisek na kartce papieru i zbudowane wokół tego zapisku ludzkie emocje.
Kapitał to struktura hierarchiczna wśród homo sapiens, emocjonalna potrzeba rządzenia innymi i potrzeba podporządkowana się.
Jak już nie raz historia pokazywała każdą własność i każdy dług można zakwestionować. Powiedzieć, że ich nie ma i już. Zazwyczaj wiąże się to z walką ale walka jest dość powszechna u homo sapiens.

Oczywiście każde podważanie własności w tym długu jest destrukcja jakiejś struktury hierarchicznej, która stanowi podstawę społeczności.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lis 2017, 19:20 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 19:22
Posty: 14868
Lokalizacja: Nad Bałtykiem
Ja zawsze odpowiadam, że nie zbieram.
Widzę, że słusznie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2690 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154 ... 269  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group