Komandor pisze:
No nie wiem czy taki szczęśliwy przykład tym projektorem. Ale wiem o co Panu chodzi. Dokładnie tak by było jakby z każdą regulacją ostrości jest zakres się zmieszał aż do zera po jej wyostrzeniu. To,że można przeregulować (przedobrzyć) też jasne.
Panie Komandorze. Przykład Pantryglodytesa z projektorem którym ktoś się bawi jest bardzo dobry. No może tylko dobry
w obrazowym wyjaśnieniu selekcji naturalnej ważnej przy zmianie warunków klimatycznych na Ziemi.
Bo doskonalszym jest na etapie szczególnym działania ewolucji - właśnie przez Pana określonym słowami - z "regulacją --- do zera po jej wyostrzeniu". A jest to jak najbardziej możliwy przypadek, na etapie znacznego przyspieszenia tempa ewolucji w wyniku naciśnięcia na swego rodzaju pedał gazu jakim są mutacje. A takie momenty życie na Ziemi doświadczyło wielokrotnie. Absolutnie niepodważalnym czynnikiem wpływającym wprost proporcjonalnie na podaż mutacji jest dostatecznie wysokoenergetyczny poziom promieniowania na powierzchni naszej planety. A ten poziom zależy od gry między: polem magnetycznym Ziemi, wiatrem słonecznym i promieniowaniem kosmicznym. Zwiększony (np w okresowym przebiegunowaniu Ziemi -czyli połączonym z czasowym całkowitym zanikiem pola magnetycznego Ziemi) poziom tła promieniowania to eksplozja mutacji, to groźba katastrofy dla istot dominujących a jednocześnie szansa dla gatunków że się tak wyrażę niedojrzałych.