forum.nie.com.pl :: Wyświetl temat - Co tam panie na wschodzie?

Acha. Czyli armia sowiecka usłyszawszy, że rząd się zaczyna pakować, w tydzień zmobilizowała
setki tysięcy żołnierzy, samoloty, czołgi itd. Tak po prostu. Spostrzegli, że ziemia za chwilę będzie
niczyja, spakowali plecaki i w tydzień stali na granicy, tak? Słyszałeś co to osiąganie stanu gotowości
bojowej? Armia potrzebuje miesięcy a nie dni.

@Panty

Przecież wszyscy wiedzą od przedszkola, że największym obrońom Polski w tamtym okresie były lordowskie mości w randze oficerów.
Dlatego tak chętnie zaprosili przedstawicieli tejże Polski na uroczyste obchody zakończenia wojny w Londynie.
I to dlatego też pachołki kapitału z taką miłością patrzą w ich oczęta.

polar pisze:

@Panty

To prawda, ale może jednak były jakieś sojusze militarne? takie które wiążą strony umowy i są zgodne z prawem międzynarodowym?
Pytam bo czuję się skołowany sączącymi się zewsząd informacjami powtarzanymi co rok z byle okazji

Autor:	WLR [ 05 lis 2019, 17:49 ]
Tytuł:	Re: Co tam panie na wschodzie?
Acha. Czyli armia sowiecka usłyszawszy, że rząd się zaczyna pakować, w tydzień zmobilizowała setki tysięcy żołnierzy, samoloty, czołgi itd. Tak po prostu. Spostrzegli, że ziemia za chwilę będzie niczyja, spakowali plecaki i w tydzień stali na granicy, tak? Słyszałeś co to osiąganie stanu gotowości bojowej? Armia potrzebuje miesięcy a nie dni. Gdyby polski rząd nie uciekł, skończyłby z kulą w głowie jak polscy oficerowie w Katyniu. Jak śmiesz pierdolić tutaj o zdradzieckiej i pozbawionej jakiegokolwiek honoru dziczy, jaką była armia sowiecka? Wszystkich nas byście chętnie strzałem w potylicę zlikwidowali, wy gnidy tchórzliwe mordujące jeńców. Powiedziałem - WYPIERDALAJ!

Autor:	RosyjskiNiedzwiedz [ 05 lis 2019, 19:27 ]
Tytuł:	Re: Co tam panie na wschodzie?
Widzę, że tutaj jak i zresztą wszędzie w Polsce wolność słowa gra i buczy w najlepszych tradycjach późnego ZSRR. 2 postów się nie doliczyłem. Bez podania przyczyn. Ale rozumiem że przez niezgodność z linią partii

Autor:	stary praktyk [ 05 lis 2019, 19:28 ]
Tytuł:	Re: Co tam panie na wschodzie?
Popieram MMM........i to nie jest wazeliniarstwo.....

Autor:	polar [ 05 lis 2019, 20:00 ]
Tytuł:	Re: Co tam panie na wschodzie?
WLR pisze: Acha. Czyli armia sowiecka usłyszawszy, że rząd się zaczyna pakować, w tydzień zmobilizowała setki tysięcy żołnierzy, samoloty, czołgi itd. Tak po prostu. Spostrzegli, że ziemia za chwilę będzie niczyja, spakowali plecaki i w tydzień stali na granicy, tak? Słyszałeś co to osiąganie stanu gotowości bojowej? Armia potrzebuje miesięcy a nie dni. Ocho...docent doktor konduktor o specjalizacji pola walki znowu daje głos. Czyly, idąc tropem natlenionego, ruski szykował się tylko do wojny z Polską i dlatego grupowanie wojsk na naszej wschodniej granicy nie miało nic wspólnego z gromadzeniem wojsk irobowych wzdłuż zachodniej granicy. Paszoł won kapitalistyczny parchu!

Autor:	Pantryglodytes [ 05 lis 2019, 20:07 ]
Tytuł:	Re: Co tam panie na wschodzie?
Ciekawa ta dyskusja, tyle że wydaje się nie mająca podstaw, może przydałoby się ustalić czy Polska miała w 1939r zawarte sojusze wojskowe obronne z kimkolwiek w europie? A jeżeli tak, to z kim?

forum.nie.com.pl http://forum.nie.com.pl/

Co tam panie na wschodzie? http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=2	Strona 2926 z 3001

Autor:	polar [ 05 lis 2019, 20:13 ]
Tytuł:	Re: Co tam panie na wschodzie?
Panty Przecież wszyscy wiedzą od przedszkola, że największym obrońcą Polski w tamtym okresie były lordowskie mości w randze oficerów. Dlatego tak chętnie zaprosili przedstawicieli tejże Polski na uroczyste obchody zakończenia wojny w Londynie. I to dlatego też pachołki kapitału z taką miłością patrzą w ich oczęta.

Autor:	Pantryglodytes [ 05 lis 2019, 20:19 ]
Tytuł:	Re: Co tam panie na wschodzie?
polar pisze: @Panty Przecież wszyscy wiedzą od przedszkola, że największym obrońom Polski w tamtym okresie były lordowskie mości w randze oficerów. Dlatego tak chętnie zaprosili przedstawicieli tejże Polski na uroczyste obchody zakończenia wojny w Londynie. I to dlatego też pachołki kapitału z taką miłością patrzą w ich oczęta. To prawda, ale może jednak były jakieś sojusze militarne? takie które wiążą strony umowy i są zgodne z prawem międzynarodowym? Pytam bo czuję się skołowany sączącymi się zewsząd informacjami powtarzanymi co rok z byle okazji

Autor:	RosyjskiNiedzwiedz [ 05 lis 2019, 20:29 ]
Tytuł:	Re: Co tam panie na wschodzie?
Tytuł jest co tam na wschodzie. Mogę napisać np że powstał w Rosji nowy ośrodek szkolenia specnazu. https://colonelcassad.livejournal.com/5391408.htmlt Że ukończono kolejową część mostu do Kryma, który jest nasz https://www.youtube.com/watch?v=5z2cxNOcBoc że tak oto wygląda warta honorowa wna Ukrainie https://imgprx.livejournal.net/d7aa2c8e ... 8XQXkue3aI Ale chce o czymś innym. W naszym dzikim kraju nikt nie usuwa postów z powodów merytorycznych czy ideowych. Niedopuszczalne jest natomiast przejście na personalia i za wszelakie wypierdalaj i paszol won idzie się do banu na co najmniej tydzień. Co kraj to obyczaj. Zlikwidowałem podwójny post. Nowy wątek przez niezrozumienie. A i tak mi 2 posty zniknęły: jeden o wspólnym patrolowaniu rosyjsko-tureckim w Syrii, drugi odpowiedź ws napaści podłej na Chrystusa Narodów przez dzicz ze wschodu

Autor:	polar [ 05 lis 2019, 20:36 ]
Tytuł:	Re: Co tam panie na wschodzie?
To "obrońcom" to też zamierzone było, ale jak się zreflektowałem że afera będzie, poprawiłem. Ale Panty był szybszy. Jak zwykle.

Strona 2926 z 3001	Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/

Autor:	RosyjskiNiedzwiedz [ 05 lis 2019, 20:44 ]
Tytuł:	Re: Co tam panie na wschodzie?
Pantryglodytes pisze: polar pisze: @Panty To prawda, ale może jednak były jakieś sojusze militarne? takie które wiążą strony umowy i są zgodne z prawem międzynarodowym? Pytam bo czuję się skołowany sączącymi się zewsząd informacjami powtarzanymi co rok z byle okazji Zapytam również retorycznie. Czy są jakiekolwiek umowy sojusze i inne pakty międzynarodowe, które są dla stron wiążące? W sensie stricte normy prawnej. Która przewiduje sankcję. Bo inaczej staje się normą matrwą. Te wszystkie porozumienia obowiązują do momentu, do którego są z tych czy innych względów korzystne dla stron. Poza tym rządzi prawo silnego. Miało to nieco przynajmniej zmienić ONZ. I my, Rosja, jako jedyni z liczących się państw, optujemy, żeby tak było. Ale dżentelmeni grają według reguł doputy, dopuki wygrywają. Jak przegrywają to zmieniają reguły. I mamy Serbię, Libie, Irak, Afganistan, Irak, Syrię, Ukrainę itd. I zamiast prawa międzynarodowego cały czas wmawiają nam jakieś zasady, zwyczaje i inne blizej nieokreślone pojęcia.