forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Co tam panie na wschodzie?
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=2
Strona 2845 z 3001

Autor:  kowalew [ 26 lis 2018, 13:46 ]
Tytuł:  Re: Co tam panie na wschodzie?

older pisze:
----- Nikt nie chce wojny ale wszyscy dążą do niej za wszelką cenę. Od USA do Ukrainy ( mowa o politykach i oligarchach oraz grupach interesu).
Normalni ludzie chcą żyć i przeżyć. Ale ja pierdolę komunały, nieprawdaż... :)


Otóż to.
Sytuację Ukrainy można w pewnym stopniu przyrównać do odtwarzania polskiej państwowości w okresie 1917 - ? 1920??. Ledwie dycha, rozgrywana przez silniejszych. Współczuję przyzwoitym Ukraińcom, są ofiarami światowej rywalizacji oraz niesprawiedliwości i bezwzględności wyzysku przez własną (tu znak zapytania czy tylko) oligarchię.
Rosja traktuje ten teren jak szeroką miedzę oddzielającą ją od południa od agresywnego Zachodu.
Stanowczy krok jaki zrobiła wczoraj w stosunku do Ukrainy, jest wynikiem przekroczenia (nie da się ukryć że jednostronnie narzuconej Ukrainie) czerwonej linii przez Ukrainę. Prawdopodobnie Rosjanie są przekonani że odpuszczenie niewłaściwego zachowania ukraińskich jednostek wojennych, będzie tylko zachętą do dalszych prób ich (czyli Rosji) zmiękczania.
I to wszystko co mam do powiedzenia na temat dnia wczorajszego.

Autor:  Boruch [ 26 lis 2018, 13:52 ]
Tytuł:  Re: Co tam panie na wschodzie?

Wielki Wezyr pisze:
Nikt nikogo nie będzie nakrywał czapką.
Cieśnina jest już otwarta.
A po południu będzie decyzja o stanie wojennym.
Za kilka dni Ukraińcy dostaną z powrotem swoje stateczki i wszystko wróci do normy.
No, może poza tym, że wybory na Ukrainie będą przesunięte na czas nieokreślony.
Moja teza o wyborach jest powtarzana prze TVN24.
W tej chwili nawet o tym mówią.
Sam słyszałem. Nie są wiarygodni dla Ciebie?


Też o tym słyszałem, ale ta teza niestety nie wykracza poza domysły. Równie dobrze można sobie wypracować inną, to że to rosyjska prowokacja, która miała na celu wywołanie nerwowych ruchów na Ukrainie. I mamy stan wojenny czy tam wyjątkowy. Propaganda rosyjska, która dociera przecież na Ukrainę może zrobić swoje i przedstawić Poroszenkę jako dyktatora, który wziął niepotrzebnie naród za mordę w celu utrzymania władzy w nieskończoność. Czy nie jest to prawdopodobne? Na temat tego incydentu można stawiać tysiące tez i może ktoś by trafił, ale raczej nieświadomie. I chyba nigdy się nie dowiemy o co tak naprawdę poszło.

Przed chwilą słyszałem Ławrowa, który twierdzi, że to ukraińska prowokacja. Naiwni Rosjanie dali się Ukraińcom sprowokować? Jedzie mi tu czołg?

Z kolei Ukraińska strona podaje, że ich okręty płynęły w pokojowym celu i nie zachowywały się agresywnie, wszelkie procedury zostały zachowane. Słowo za słowo. Kto tu ma racje? Jednak jeżeli Rosjanie twierdzą, że to Ukraińska prowokacja to Rosjanom zabrakło wyczucia i polegli. Stosuki ukraińsko-rosyjskie są złe i zwłaszcza dlatego każda ze stron powinna być czujna. Wychodzi z tego, że Rosjanie zbyt szybko naciskają na spust. Chyba, że prowokatorem był pan Putin. W co prędzej jestem w stanie uwierzyć.

Autor:  Wielki Wezyr [ 26 lis 2018, 14:07 ]
Tytuł:  Re: Co tam panie na wschodzie?

No, i mamy stan wojenny. :)

Autor:  Boruch [ 26 lis 2018, 14:13 ]
Tytuł:  Re: Co tam panie na wschodzie?

older pisze:
A dlaczego to imputujesz, ze wojsko rosyjskie nie jest karne i ze nie przestrzega dyscypliny. To jest armia bardzo zdyscyplinowana i za brak dyscypliny żołnierze są mocno karani. Dyscyplina armii ukraińskiej była widoczna na filmach z Donbasu. Nikt nie chce wojny ale wszyscy dążą do niej za wszelką cenę. Od USA do Ukrainy ( mowa o politykach i oligarchach oraz grupach interesu).
Normalni ludzie chcą żyć i przeżyć. Ale ja pierdolę komunały, nieprawdaż... :)


Całkowitej pewności oczywiście nie mam. Podejrzewam tylko na podstawie licznych incydentów, np rosyjskich myśliwców, samolotów naruszających przestrzenie powietrzne podczas misji. Nie mam przekonania co do tego czy takie harce wynikają ze ściśle określonych rozkazów przełożonych czy też z osobistej brawury, zresztą wrodzonej, którą posiadają Rosjanie. Brawury im nie wytykam, bo właśnie brawura połączona z poświęceniem tworzyła z nich żołnierzy nie do zajebania. I chwała im za to. Tylko często ma to swoje dwie strony. Szeregi Krasnej Armii w czasie drugiej wojny światowej były przeniknięte uciskiem NKWD-istów, którzy niejednokrotnie szli za nimi i z okopów strzelali im w plecy gdy ci zmuszeni byli cofać się pod naciskiem hitlerowców. Jednak pomimo wszystko często wymykali się z ram rozkazów. Oczywiście czekała ich za to kara. Najczęściej śmierć, rzadziej karna kompania. Cześć z nich kary jednak unikało.

Autor:  Wielki Wezyr [ 26 lis 2018, 14:34 ]
Tytuł:  Re: Co tam panie na wschodzie?

Nie masz do końca racji.
Nie było przypadku przekroczenia granic przestrzeni przez Rosjan.
Wszelkie opisywane przypadki miały miejsce w przestrzeni międzynarodowej.

Autor:  Boruch [ 26 lis 2018, 14:58 ]
Tytuł:  Re: Co tam panie na wschodzie?

Spierał się nie będę. Niemniej incydenty były i to zagrażające bezpieczeństwu lotów i łamania zawartych porozumień. Myślę, że raczej żaden rosyjski dowódca nie wydawał takich rozkazów jak niżej.

Np:
Cytuj:
Groźny incydent - wyjaśniła rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert w oświadczeniu - miał miejsce w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym, kiedy rosyjski myśliwiec Su-27 w zbliżył się na odległość około 5 stóp (155 cm) do samolotu zwiadowczego EP-3A amerykańskiej marynarki wojennej. Jak stwierdziła Nauert, incydent ten jest "ostatnim przypadkiem rosyjskich działań wojskowych niezgodnych z międzynarodowymi normami i porozumieniami" oraz "rażącym przykładem łamania przez rosyjskie lotnictwo bojowe międzynarodowych porozumień" w tym porozumienia o zapobieganiu wypadkom w powietrzu i nad wodami międzynarodowymi z roku 1972. (http://www.tvn24.pl) https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swia ... 10893.html


Cytuj:
Samolot bojowy Rosji zbliżył się we wtorek na odległość zaledwie sześciu metrów do samolotu patrolowego marynarki wojennej USA, odbywającego rutynowy lot nad międzynarodowymi wodami Morza Czarnego – podały w piątek amerykańskie władze wojskowe.

Myśliwiec Su-30 leciał w tak bliskiej odległości od amerykańskiego samolotu P-8A Poseidon przez około pięć minut – poinformował amerykański portal FoxNews.

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało w wydanym w piątek oświadczeniu, że podczas wtorkowego incydentu samolot Su-30 „wykonał manewr powitalny”. Dodało, że potem amerykański samolot „zmienił swój kurs i oddalił się od rosyjskiej granicy”.

Komandor Pamela Kunze, rzeczniczka prasowa sił marynarki wojennej USA w Europie, podkreśliła, że ich okręty i samoloty mają ustawicznie do czynienia z okrętami i samolotami rosyjskimi na wodach międzynarodowych i w przylegającej do nich przestrzeni powietrznej. Jednak odległość sześciu metrów jest skrajnie bliska i także spotkania na znacznie dalszą odległość bywały w przeszłości uznawane przez amerykańskie władze wojskowe za niebezpieczne i nieprofesjonalne.

Kunze dodała, że odległość „jest tylko jednym z czynników branych pod uwagę przy ocenianiu, czy coś jest bezpieczne i profesjonalne”. Liczą się tutaj między innymi również prędkość, wysokość i widzialność.


https://www.magnapolonia.org/samolot-ro ... kanskiego/

Autor:  Wielki Wezyr [ 26 lis 2018, 15:07 ]
Tytuł:  Re: Co tam panie na wschodzie?

To tylko harce, jak to ładnie nazwałeś.
O przekraczaniu granic nie ma mowy.
Co więcej, oba te incydenty miały miejsce u granic Rosji.
Sądzisz, że gdyby ruskie samoloty latały sobie u wybrzeży USA, Amerykanie by nie reagowali?

Autor:  Boruch [ 26 lis 2018, 15:20 ]
Tytuł:  Re: Co tam panie na wschodzie?

Oczywiście. Napisałem przecież że granic, czyli jeżeli terytorium nie naruszano. Chodzi mi głównie o niesubordynację. Nie wierzę w to, że wyczyny te były przedmiotem rozkazów dowódców tych pilotów. Wygląda to raczej na inicjatywę własną, chęć popisania się. Niemniej to skrajna nieodpowiedzialność. Tak więc mamy dowody na to, że można mieć wątpliwości co do dyscypliny w szeregach armii rosyjskiej. Co do Ukraińców to może raczej zmilczmy.

Autor:  Wielki Wezyr [ 26 lis 2018, 15:32 ]
Tytuł:  Re: Co tam panie na wschodzie?

Oj, piloci to ludzie z fantazją.
Nie oglądałeś Top Gun? :lol:

Autor:  Boruch [ 26 lis 2018, 15:39 ]
Tytuł:  Re: Co tam panie na wschodzie?

Ja oglądałem. Myślę również, że ci piloci też.

Strona 2845 z 3001 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/