Wielki Wezyr pisze:
To ty rozmywasz temat.
Rozmowa dotyczy ostatniego cyrku rodem z piwnic SBU.
I tu twierdzę z całą stanowczością, że rosyjskie służby nie mają z tym cyrkiem nic wspólnego.
A Ty wyjeżdżasz z jakimiś innymi zabójstwami, a których nawet nie słyszałem.
Moje pytanie brzmiało:
Czy nikogo nie dziwi, że opozycyjni rosyjscy dziennikarze giną zastrzeleni?Oczywiście w kontekście przypadku Babczenki. To, że Babczenko żyje nie ma znaczenia, ponieważ
było (jakoby) zlecenie jego zabicia. Mógł więc nie żyć
jak Politkowska, o której jak piszesz nie słyszałeś. Argument, że to zaszkodziłoby Rosji jest dziecinny, bo przecież zabójstwo Popiełuszki Jaruzelowi nie pomogło,
a jednak nadgorliwe służby go zabiły. Może rosyjskie wyrywają się przed szereg, a może zastraszenie opozycji
ma priorytet. Kto wie? A przepraszam - TY WIESZ!
Zresztą jesteś w tej grupie forumowiczów - sekciarzy, którzy zawsze WIEDZĄ więcej niż sami Rosjanie
i ich wiedza opiera się na wierze w boską doskonałość Rosji i Rosjan. Tak jak mohery WIEDZĄ i wierzą,
że Rydzol to samo dobro.
Natomiast sami Rosjanie mają więcej oleju w głowie niż ich samozwańczy obrońcy i na razie czekają
na dowody. Bo może się przecież okazać, że służby udział miały - jak to służby w każdym kraju.
Cytuj:
rosyjska "Nowaja Gazieta" wskazuje w czwartek, że sprawę będzie można ocenić po przedstawieniu
dowodów przez ukraińskie służby.
Ty zaś WIESZ, że żadnych dowodów nie ma.
Cytuj:
twierdzę z całą stanowczością, że rosyjskie służby nie mają z tym cyrkiem nic wspólnego.
WIESZ i już. To jest sekciarski fanatyzm.