Bronto pisze:
Przy obecnym stosunku Iranu i Turków do Kurdów pro bankrut, te ugrupowania (pro bankrut) mogą sobie pomarzyć o utworzeniu czegokolwiek niezależnego od Syrii.
Tylko dla przypomnienia, Kurdowie nie uzależnieni od Pentagonu mają oficjalne przedstawicielstwo w FR.
Niektóre ugrupowania Kurdów i islamiści są dla Turcji identycznym zagrożeniem.
Jeden z ministrów Turcji w rozmowie z dyplomatą bankruta już zdążył określić, (mniej więcej) że niech tępaki nie będą zdziwieni, że przy np. bombardowaniu ugrupowań Kurdów (pro bankrut), mogą zginąć podżegacze Pentagonu, zresztą ostatnio poleciały już bomby niedaleko mundurowych Pentagonu, i jak wieść gminna niesie ze strony Turcji nie było żadnego uprzedzania tępaków.
Wojskowi FR mocno negocjują z Jordanią, to obecnie główny kierunek zaopatrywania islamistów i Kurdów pro bankrut.
Ustalenia dotyczą nie tylko czterech stref wolnych od walk...de facto, poza Qaboun, cała zachodnia Syria...ale odcięciu się tzw "rebeliantów" od HTS. Zobowiązaniu do współpracy ugrupowań rebelianckich z SAA w walce z HTS i ISIS. Uderzenie na ISIS w środkowej i wschodniej Syrii...Deir Es-Zor(?). Część doborowych oddziałów SAA, jak m.innymi Tiger Forces już jest w drodze do Palmiry. RuAF od 1 maja nie dokonuje żadnych nalotów na tereny będące przedmiotem porozumień...cała siła SAA i RuAF zostanie użyta przeciwko ISIS(być może HTS w miarę potrzeby)