Jakoś tak się utarło, że oligarchia jest kojarzona głównie z Rosją i Ukrainą co nie jest do końca prawdą. Faktem jest, że system oligarchii finansowej omal nie doprowadzil Rosji do upadku za czasow Jelcyna, a na pewno doprowadzil do upadku Ukrainę, bo trzeba sobie powiedzięć, że to państwo upadło. Tego państwa już nie ma, to tylko pozory. Jednak system oligarchiczny (abstrahuję od starożytnej Grecji skąd się wlaściwie wywodzi) ma się znakomicie np.w USA. Jakoś nikt nie wylewa nad tym łez. Praktycznie kraj i społeczeństwo są własnością kilkuset rodzin. Z tego na szczycie tej piramidy kilku rodzin. Oligarchie mają swoje miejsce jeszcze tu i ówdzie w krajach Ameryki Łacińskiej, ma Bliskim i Dalekim Wschodzie ( nie w CHRL), ale już co do Japonii nie byłbym taki pewny. Czy w Polsce mamy system oligarchiczny? Na pewno nie, mamy kulawą demokrację, ale mamy oligarchów. Oczywiście kudy im do amerykańskich, rosyjskich czy ukraińskich. Są to misie na miarę naszych możliwości. Np. taki Kulczyk na pewno, ale już Solorz raczej nie. Obecnie oligarchia polega na powiązaniu finansów, gospodarki z polityką w taki sposób, że może albo sprawować wladzę, albo wpływać na władzę państwową. W najmniejszym stopniu dzieje się to w Starej Europie, a jeśli tu i ówdzie w bardzo subtelny sposob. Bardziej widocznym i często brutalnym jest w USA, gdyż tam wiadomo na ogół kto sprawuje wladzę faktyczną. (pomijam różne reżimy afrykańskie, południowo-amerykańskie, wschodnie czy azjatyckie). Ewidentnym przykładem jest Ukraina, gdzie oligarchowie sprawują władzę przy pomocy zbrojnych band na swoich terytoriach. Na czele państwa stoi oligarcha. Rosja jest niejednoznaczna. Oligarchia rządzila za czasów Jelcyna. Obecnie prezydent Putin uporządkował państwo na swój sposób. Wielu oligarchów zmusił do służby na rzecz państwa, niektórzy wyemigrowali, ale nawet na emigracji zachowują się spokojnie. Wyjątkiem jest Chodorkowski, ale i on przycichł. Co do tych 50 mld czy je Federacja zaplaci Chodorkowskiemu to rzecz wątpliwa. Na pewno nie w obecnej sytuacji politycznej, w obliczu konfliktu z UE i sankcji. Osobiście kreowanie prezydenta Putina na Obrońcę Wartości, Świata biednych ludzi i takich tam lansowane przez Pana Baryckiego uważałbym za mocno przesadzone. Prezydent Putin to mocny człowiek u steru władzy. Konsekwentnie realizuje plan uczynienia z FR mocarstwa światowego, jednego z głównych rozgrywających. Ma poparcie bo Rosjanie zawsze cenili mocnych ludzi u władzy, tym bardziej po latach smuty jelcynowskiej. Rosja się zmieniła i to bardzo. Klapsopodobni nie chcą zauważać, ze to obecnie inny kraj. Ciągle ją postrzegają jak jakiś dziki bantustan zarządzany przez watażków i rozkradający majątek państwowy. Tylko porównując poziom życia przeciętnych Rosjan z przeciętnym mieszkańcem owych dzikich republik widać różnice na rzecz FR, nawet w odniesieniu do naszej RP. To Polska jest takim bantustanem w większym stopniu niż FR. Tylko, że klapsom i logikom tłumaczyć to próżny trud. Uparli się rozpatrywać ten kraj wyłącznie jako dostarczyciela dwóch surowców; ropy i gazu. Żadne inne czynniki nie trafiają do ich świadomości. To prawda, że surowce te są jednymi z ważnych w eksporcie FR, ale obecne manewrowanie wydobyciem i cenami przez OPEC nie przesądza o istnieniu FR i sile jej gospodarki. Na koniec moich rozważań chcialbym dodać jedną ciekawostkę. Otóż Pan Barycki bardzo się obruszył i zareagował inwektywami na porównanie prezydenta Putina do Cara WszechRusi. Nie jest to tak całkiem bez sensu. Prezydent Putin jest państwowcem, zwolennikiem silnej władzy i faktycznie ją sprawującym. jednym z elementów tej władzy jest stosunek Cerkwi Prawosławnej do władzy państwa i vice versa. Te związki w dawnej Rosji były silne, ale powrót sentymentów z czasów imperium ZSRR również jest ważnym elementem. Nam nie ze wszystkim może się to dobrze kojarzyć, ale gdybyśmy starali się zrozumieć skąd to się bierze i dlaczego dla Rosjan to takie wazne, moglibyśmy znależć płaszczyznę porozumienia. Niestety zaślepieni narodowo-patriotycznym bełkotem i oddziaływaniem wrogiej inienawistnej wobec Rosji propagandy nie jesteśmy zająć rozsądnego i pragmatycnego stnowiska zgodnego z naszym interesem.
_________________ Ceterum censeo Ukrainem esse Delendam
|