polar pisze:
P.S.
Wydaje mi się, że najwybitniejsze dzieła literatury, malarstwa, sceny powstały chyba podczas błogostanu ich autorów.
Wydaje ci się. Najwybitniejsze dzieła powstawały w zagrzybionych seterenach, lub wiatrem podszytych mansardach,
tworzone zgrabiałymi z zimna palcami w dziurawej rękawiczce, pośród wczorajszych okruszków czerstwego chleba
i pustych butelek po najtańszym winie. Jedynie nieliczni, jak Toulouse - Lautrec tworzyli w dostatku majętnych z domu,
jednak większości akompaniował w twórczości marsz pustych kiszek i gruźliczy kaszel. Artysta syty to oksymoron.
Cytuj:
I skoro zdajesz sobie sprawę z nie do końca czystych zagrywek w przeszłości i teraźniejszości Stanów Zjednoczonych,
to raczej też nie będziesz negował, że kraj ten miał dużo więcej i szybciej do zaoferowania zdolnym ludziom z całego świata,
niż taka Rosja nie jebiąca np. takiej Afryki. I ludzie ci, może nie mając czasu, może ze zwykłego lenistwa wybierali opcję
amerykańską i budowali tam pentiumy, srentiumy i resztę cudeniek techniki, ale czy to zasługa wyjątkowości tego kraju,
czy pieniędzy i bogactw zdobytych na krwi i upokorzeniu setek milionów ludzi,
Taaa... Rosja istnieje ponad tysiąc lat dłużej niż USA i gdyby ją odcedzić z Armii, zostałyby walonki i bimber. No i surowce,
ale to przecież nie ich zasługa. Zresztą nawet tego nie potrafi Rosja wykorzystać sprzedając, zamiast wzbogacić o wartość
dodaną własnej produkcji. Nawet przewieźć tych surowców by bez pomocy nie mogli, bo pociągi kupują u Siemensa, a statki
dekadami "kupowali" w Polsce.
Piszesz, że Amerykanów stać na drenaż rosyjskich geniuszy, bo okradają Afrykę, tak? To ilu niewolników porwali Amerykanie
od 1970 roku, kiedy to rosyjscy geniusze zaczęli pracę nad rosyjskim komputerem? Rosja jest panie Prol krajem niemożności,
co jest ogólną dla Słowian przypadłością. Ogladałem wczoraj program "Walki robotów" w którym uczestniczyła 28 letnia
konstruktorka. Okazało się, że ma najdłuższy staż ze wszystkich zawodników, bo w programie po raz pierwszy wystąpiła już
20 lat temu! To oczywiście dzięki setkom niewolników, których wtedy porwała z Afryki wraz ze swoim misiem. Otóż tym się
różni Rosja od USA, że w USA wspiera się twórczość i innowacyjność dzieciaków, które wyrastają potem na liderów postepu
technologicznego. Pozwala się im rozwijać i rywalizować a ich wynalazki bez problemu można później kupić w Walmarcie.
Natomiast Rosja cała jest zapleczem Armii. W Rosji wszystko jest tajne przez poufne, dlatego do dzisiaj nie mają swojego
komputera, bo przecież wiadomo, że komputer jest przede wszystkim do odpalania rakiet i nimi kierowania. W Rosji, nawet
gdyby w latach 80 jakiś dzieciak zbudował robota, to zaraz Armia by dzieciaka zamknęła w jakim Gorki, a robota utajniła
oczywiście i starałaby się dostosować do transportu min. Rosja jako państwo, zawsze była tworem chorego psychopaty i
pozostaje nim do dzisiaj.