A te dziesiątki tysięcy rakiet kontynentalnych i tysiące o zasięgu globalnym będących na uzbrojeniu USA, Rosji, Chin, Francji,Angoli, Indii, Pakistanu, Izraela itd to powstały w wyniku prób na Księżycu?
Problem Korei Pólnocnej moim zdaniem,
uproszczając oczywiście sprawę, polega na tym, że ona (Korea) tych rakiet posiada tylko być może kilkadziesiąt. Znikłby , gdyby ich miała kilkaset i były doskonalsze, tzn. o jeszcze większym zasięgu, niezawodne i celniejsze. A do tego konieczne są próby.
Ta broń typowo ofensywna posiadana przez Koreę Północną jest czymś co broni ten kraj przed najazdem demokratycznych ewangelistów z USA.
Uprzedzając agresywną polemikę, powtarzam, że 4 (cztery) wcześniejsze zdania uproszczają (a właściwie wykoślawiają) temat związany z Koreą i nie tylko. A napisałem to, bo nie podoba mi się to porównanie do przerzucania cegieł nad domem.
Przypominam ponownie co parę dni temu w tej kwestii powiedział Ławrow:
Cytuj:
США точно знают, что у КНДР есть ядерные бомбы.США не ударят по КНДР из-за наличия у нее ядерного оружия.
Cytuj:
По Ираку американцы ударили исключительно потому, что у них была 100-процентная информация, что не осталось там никакого оружия массового уничтожения
[url]
https://www.gazeta.ru/politics/2017/09/ ... 4708.shtml[/url]
Nie znam kontekstu w jakim min. Ławrow wypowiedział te zdania, ale wydaje mi się , że to była taka złośliwa uwaga pod adresem USA, co oczywiście upraszcza problem KRL-D i USA.