Nie celebruję wigilii. Parkingowy cieć też zapewne nie, bo nie wymyślił jej Wigiliew.
Chyba że o czymś nie wiem i jednak Wigiliew wymyślił wigilię.
To raz.
Dwa.
Cytuj:
Z Rus-fobią nie ma co dyskutować Golemie,
Jeżeli rusofilia polega na radosnym przyklaskiwaniu idiocie dowodzącemu, że procesor
Pentium nazwę swoją nosi od nazwiska ruskiego geniusza, to bądźcież sobie wa-ma
rusofilem na zdrowie, ale niestety nie na psychiczne.
Uważasz wa-ma, że wytykanie ewidentnego skretynienia i negowanie oczywistej dla
was prawdy, że Wszechświat stworzył Boh - Rosjanin, jest rusofobią tak? Litości!
Ale może dla równowagi pobawimy się w te fobie. Całymi latami wam nie wadziło, że
jeden z was nazywał Amerykanów nie inaczej niż tumany, bankruci, itp. To nie była
fobia, prawda? To może ja teraz zacznę pisać o Rosjanach - durnie, żule, itp. Mogę?
Może założę wąteczek jaki, np. "Rosjanie chcą zbawić świat" i napiszę w nim o tym
małżeństwie Rosjan, które przez 20 lat zabijało, ćwiartowało, wekowało i jadło ludzi?
Może w "Jak gotować" zamieszczę rosyjski przepis na "ludzką głowę w pomarańczach"
i będę dowodził, że to jest menu wszystkich Rosjan? Teraz się fobii doszukujecie, tak?
A jebał was pies! Ruski.